Tu Cie zasmucę, ostatnio moim ulubionym jest miłosław zero. ZERO!Siedlak1975 pisze:Przemek, nie słuchaj Roberta. On przez te statystyki wyłysiał![]()
Pomyśł ile browarów za tą kasę możesz mieć.
O przyjemności z nawadniania nie wspomnę


Moderator: infernal
Tu Cie zasmucę, ostatnio moim ulubionym jest miłosław zero. ZERO!Siedlak1975 pisze:Przemek, nie słuchaj Roberta. On przez te statystyki wyłysiał![]()
Pomyśł ile browarów za tą kasę możesz mieć.
O przyjemności z nawadniania nie wspomnę
Dokladnie. Spokojniutko i lekko.Przemkurius pisze: Ok.
To od razu: niedziela w planie 5km +3x60m. Piątka w 5'10-20 będzie ok? Przerwy po 60m 60m marsz?
Z doświadczenia wiem, że stryd na krótkich odcinkach ma laga. Na 100 m prawie zawsze nie domierzy kilku metrów. Jak po ok. 50 m rzucisz okiem na tempo z zegarka (nawet ze stryda), to będziesz miał przekłamaną informację i spróbujesz przyspieszyć, na 400 m różnica będzie już mniejsza, ale próbując się dostosować do tempa będziesz się szarpał. Dużo lepszą metodą jest kontrolowanie czasu w określonym punkcie. Wiesz, że masz dobiec do 100 m w 20 sekund, 200 w 40, 300 w 60, 400 w 60. Koniec, kropka. Chyba że biegasz już dłuższe odcinki lub odcinki na czas (szczególnie w terenie, bo na stadionie wciąż warto wiedzieć w ile ma wejść okrążenie), wtedy Stryd jest dużo lepszy niż GPS. Początkowy lag daje i tak mniejszy błąd niż pomyłki GPSa. Kiedyś po treningu patrzyłem na podawane dystanse przez GPS z biegów na stadionie (odcinki robiłem na oznaczenia i czas) i błąd na 200 m z gps często sięgał 30 metrów. Stryd jest lepszy, bo zazwyczaj było to poniżej 10 m, ale na tak krótkim odcinku (szczególnie, że masz za darmo opcję dokładnego pomiaru z oznaczeń bieżni) to i tak za dużo. Za to na pewno docenisz jak będziesz biegał w terenie powiedzmy 3 km, wtedy błąd Stryda jest wciąż rzędu kilku-kilkunastu metrów (jeśli noga się nie ślizga i nie grzęźnie w błocie) i praktycznie jest pomijalny dla większości amatorów.Przemkurius pisze:Żeby mieć wygląd na tempo chwilowe/średnie. Ja wiem, wyznacznikiem tempo/okrążenie, ale jak to mówią : ufaj ale kontroluj.Siedlak1975 pisze:Po wuj ci stryd na obmierzonej bieżni????
Przemek to może jest poprostu odmierzone 100 metrów?Przemkurius pisze:dzięki.
tutaj mam problem, że linie są narysowane, ale nie wiadomo na jakim odcinku. praktycznie wszystko mam wymierzone kołem. jedynie nie ma 300m typowego oznaczenia. biegnąc pełne koło oznaczenie jest na 60m, +/- 158 i dopiero na linii start/meta. więc przyjmując, że koło ma 333m to 3 pętle dają 999 +/-. tu akurat jest ok, bo mogę biec 5km pilnując czasu na jednym kole, ale jest to zbyt duży dystans żeby na bieżąco korygować.
co do laga, to mi coach też ma na początku ok 20m laga na dystansie 200/400m. głównie ze startu z miejsca. biegając po mieście robię sobie lotny start, więc jeśli faktor jest ustawiony ok to pomiar jest na minimalnym błędzie.