mclakiewicz - komentarze

[mclakiewicz]

Jeszcze raz dziekuję wszystkim za gratulacje i wsparcie.
Skończyłem już zajadac smutek niemieckimi maszkietkami z Lidla, mrożoną pizzą i zapijać go czeskim piwem, pora wziąć się w garść.
Jeszcze jedna sprawa mi nie daje spokoju, dziś masakrycznie bolą mnie czworogłowe, coś co nie zdarzało mi się po długich wybieganiach podczas regularnych trenignów. Mam wrażenie, że ten tydzień bez treningu spowodowany kontuzją sprawił, że mój organizm szybko stracił formę. Zbyt szybko.
W tym roku na pewno nigdzie już nie wystartuję (never say never), wolę skupić się na treningach i wyznaczyć sobie jeden, konkretny cel.

[Provitamina]

Marku po tygodniu nie traci sie formy. Przecież formę budujemy miesiącami (niektórzy latami). Jej nie idzie stracić w tak błyskawicznym tempie.

[mclakiewicz]

Może źle to ująłem. Chodzi mi o utrzymanie mięśni w ciągłej gotowości do dużego wysiłku.

[mar_jas]

Mareczku...odpowiedź na Twoje wątpliwości jest prosta jak noga w kolanie podczas lądowania na pięcie

Siła Siła Siła...i jeszcze raz siła

[Aniad1312]

Siła Siła Siła...i jeszcze raz siła

Misiaki

[mclakiewicz]

Święte słowa. Idę robić przysiady.

[mimik]

Odpocznę, potem biorę się za lekturę Danielsa, gdy wrócę do sprawności chcę popracować nad techniką - przejśc na śródstopie

Myślę, że tutaj tą kwestię zacznie rozwiązywać właśnie Daniels. Jak zaczniesz robić II fazę, czyli sprinty i siłę to zobaczysz jak to fajnie ruszy. Nie będziesz musiał myśleć o technice, zacznie się zmieniać sama pod wpływem takich treningów. Pewnie doczytasz u niego, że to poprawia technikę i ekonomikę biegu. To jest prawda.

[mihumor]

Mimik ma rację, odpuść sobie eksperymenty i zaczynanie od biegania ze śródstopia, to ślepa uliczka, jak poprawisz ekonomikę biegu to technika sama się poprawi i dopiero na takiej solidnej bazie możesz próbować śródstopie i inne bajery niemniej ja bym w tym nie widział leku na całe zło czy biegowego kamienia filozoficznego. Dobrą receptą na pewne uwolnienie i zrobienie luźności daje bieganie dużej ilości szybkich odcinków na wypoczynku, popróbuj się pobawić w treningi takie jak bieganie serii 100m bardzo szybko - 100m truchtem - wszystko na wypoczynku, nie trzeba tego mierzyć, ten trening uwalnia współpracę układu nerwowego z układem mięśniowym, ta współpraca jest słaba, ona blokuje budowanie szybkości, robienie takiej zabawy biegowej ale prostej bardzo dużo daje, potem jak wchodzisz w bieganie interwałów to masz już z czym i wtedy dopiero jest sens bo winda w górę jedzie szybciej. Określ co Cię blokuje, jaka jest słaba strona i na początku to popraw, nad tym popracuj prostymi środkami. tak by była zabawa, dopiero potem ciężki zapieprz - jak wchodzi się w ciężki trening i on idzie słabo to pojawiają się kontuzje albo frustracja (albo razem). Jak sobie luźno biegałem bez celu to latanie takich 100-200m, czasem pod leciutką górkę - bardzo dużo mi dało, banalny trening ale cholernie skuteczny jako podstawa.

[mclakiewicz]

Z ciekawości zadzwoniłem dziś do ortopedy, ot tak, żeby sprawdzić na kiedy sa terminy z NFZ miałem nadzieję na cud. Otóż najbliższy wolny termin jest w przyszłym roku.

Chyba jedynym sposobem na szybkie przyjęcie jest wizyta na ostrym dyżurze.

***

Dzięki za rady Panowie, jak tylko wrócę na trasę wplotę taką zabawę 100/100 m. Generalnie starałem się robić przebieżki przynajmniej raz w tygodniu, chociaż jest to najmniej lubiany przeze mnie element.

[Aniad1312]

chciałem w Lidlu ale w czwartek po południu na Szombierkach już nic na mnie nie było

u nas już o 8 rano ponoć nic nie było. Po południu załapałam się na rękawiczki
Fajnie, że biegasz!

[Provitamina]

To gdzie planujesz teraz pobiec? Masz już coś na oku?

[mclakiewicz]

chciałem w Lidlu ale w czwartek po południu na Szombierkach już nic na mnie nie było

u nas już o 8 rano ponoć nic nie było. Po południu załapałam się na rękawiczki
Fajnie, że biegasz!

A ja gupekleśny liczyłem, że o 17 cuś bedzie
Też się cieszę, tym bardziej że średnio co dwa dni robie sobie wieczorne pizza-party i powoli już to czuję w sobie.

To gdzie planujesz teraz pobiec? Masz już coś na oku?

Moze ten halloweenowy w Chorzowie, chociaż 7 km to dziwny dystans ostatecznie zrobię sobie samotną dychę, zawody w ramach treningu.

[Provitamina]

To jedz ze mną na Bieg Sylwana - 10 km Będzie tam też mimik

[mclakiewicz]

Myślałem nad nim, ale mam już plany na ten dzień. Zresztą, jeszcze się zobaczy. Bardziej jednak zależy mi na czymś w listopadzie, żeby w miarę dobrze być przygotowanym.

[sosik]

Zanim cokolwiek zaczniesz regularnie robić wylecz wszystko. Serio, nawet jak miałbyś miesiąc czy dwa poświęcić. Upewnij się, że jesteś zdrowy i wszystkie kontuzje masz zaleczone. Bo potem możesz się wkur..ć, jak po 5-6 miesiącach ciężkich treningów zniweczy się wszystko przez niezaleczoną kontuzję.
Jak już wszystko wyleczysz to proponuję Danielsa. 24 tygodnie do maratonu. Jak będziesz miał coś ekstra w tygodniach to robisz wolne wybiegania - budowanie bazy - plus co jakiś czas 5-6 przebieżek.

Trzymam kciuki i mam nadzieję, że się spotkamy na CM w 2014 roku.