
Qba Krause - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gratulacje dla Ciebie i żony! 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Gratulacje Panie Kubo! Świetny wynik i bardzo fajny opis kilometr po kilometrze 

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Fajny opis, jeszcze lepszy start...gratulacje i dla Ciebie i dla żony 

- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
I ja gratuluję, świetny wynik, a poprzedni PB zmiażdżony. Brawo!
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Kuba, opis - petarda. Rewelacja! Gratuluję ogromnie!
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Bardzo fajna relacja z biegu - gratuluję wyniku. Życiówka pobita o 10 min jestem pod wrażeniem i teraz wiem, ze trzeba się wziąć do roboty i można wykręcić niezłe czasy. Cała połówka bez picia to też dla mnie wyczyn.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Gratulacje!
Zaskoczyłeś mnie pozytywnie.
Całkiem rześko! 
Zaskoczyłeś mnie pozytywnie.


- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Gratulacje! świetnie się to czyta, szczególnie że sam biegłem w tych zawodach i również na metę wleciałem z życiówką, więc czytając miałem swego rodzaju replay 
a chyba wielu osobą się tego dnia udało, bo wyjątkowo mało kryzysów widziałem na trasie
w moim przypadku to chyba długa zima zaprocentowała, treningi prawie cały czas w ciężkich warunkach, a tu biegło się jak po maśle, dawno nie było tak komfortowych warunków 

a chyba wielu osobą się tego dnia udało, bo wyjątkowo mało kryzysów widziałem na trasie


- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Fajna relacja, gratuluję życiówki. Mam Was na zdjęciu 

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
NieźleQba pisze:jestem na mecie. czas 1:31:15 brutto. 4:18/km. dziękuję Bogu, unoszę ręce w geście triumfu. to mój najlepszy bieg w życiu, mega życiówka (ubiegłoroczna poprawiona o 10 minut!)

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
bardzo wszystkim Wam dziękuję za miłe słowa. to był jeden z tych dni, gdy wszystko się dobrze układa i można faktycznie dać z siebie wszystko 
co do emocji - nie zdarza mi się zbyt często tak właśnie czuć - pełen animuszu i mocy. super było tak intensywnie doświadczać biegu...
co do picia i jedzenia - wyćwiczyłem to na treningach. wrzesień-luty dużo biegałem na czczo, praktycznie codziennie luźna dyszka do pracy; zrobiłem też kilka długich wybiegań na czczo, nawet po 30km, w pełnym komforcie, bez energetycznego zgonu. wydaje mi się, że z jednej strony organizm mi się przyzwyczaił, z drugiej nawadnianie i uzupełnianie węgli podczas wysiłku, moim zdaniem, nieco się przecenia i koloryzuje.
rzeczywiście warunki do biegania był idealne
i faktycznie, ja też nie widziałem zbyt wiele problemów wśród biegaczy.
gdyby nie Łukasz pewnie nie dałbym rady tak pobiec. motywował mnie nawet jak został nieco za moimi plecami
a tak poważnie, mnie dobrze nakręca takie bieganie z kumplem

co do emocji - nie zdarza mi się zbyt często tak właśnie czuć - pełen animuszu i mocy. super było tak intensywnie doświadczać biegu...
co do picia i jedzenia - wyćwiczyłem to na treningach. wrzesień-luty dużo biegałem na czczo, praktycznie codziennie luźna dyszka do pracy; zrobiłem też kilka długich wybiegań na czczo, nawet po 30km, w pełnym komforcie, bez energetycznego zgonu. wydaje mi się, że z jednej strony organizm mi się przyzwyczaił, z drugiej nawadnianie i uzupełnianie węgli podczas wysiłku, moim zdaniem, nieco się przecenia i koloryzuje.
rzeczywiście warunki do biegania był idealne

gdyby nie Łukasz pewnie nie dałbym rady tak pobiec. motywował mnie nawet jak został nieco za moimi plecami

a tak poważnie, mnie dobrze nakręca takie bieganie z kumplem

- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Gratz!!
Ale mnie jednak zastanawia... Jakim cudem zapamiętałeś odczucia na KAŻDYM kilometrze
Ja to po biegu nie pamiętam prawie nic 
Ale mnie jednak zastanawia... Jakim cudem zapamiętałeś odczucia na KAŻDYM kilometrze

