Zdrowiej
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- Angua
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kachita, będziesz żyła
Trochę moczenia, okładów i będzie git. Stand by przez chwilę i do roboty z powrotem
Kiedy masz to USG?
Blogowanie
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Szybko wracaj do zdrowia i niech do końca życia jedyny dźwięk chrupania, jaki będzie Ci towarzyszył, to krakersy, ewentualnie słone paluszki 
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
oj Kachitko, zeby ci ta nozka jak najszybciej wydobrzala... 
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jutro mam wizytę u lekarza pierwszego kontaktu, więc dostanę dopiero skierowanie na to USG, a kiedy będzie wolny termin, to się dopiero okaże. Chociaż może jak pani doktor zobaczy tego monstrualnego krwiaka (sięga mi od podbicia stopy do mniej więcej połowy łydki - to po zewnętrznej stronie, po wewnętrznej jest na razie malutki), to coś tam zarządzi.
Ogólnie jestem dobrej myśli, bo mogę z tym chodzić. Ostrożnie i powoli, ale mogę. Nie mam też problemu z utrzymaniem ciężaru całego ciała na tej stopie (na przykład się ubierając), nic mnie przy tym nie boli, kostka też sprawia raczej stabilne wrażenie. Staram się to ograniczać, żeby nie kusić losu, ale sama świadomość dobrze mi robi. Mogę też ruszać stopą na wszystkie strony, zakres ruchu jest nieco ograniczony przez opuchliznę, ale to normalne raczej.
I cieszę się, że stało się to na wyjeździe, bo wśród tych moich kochanych wariatów nie mogłam się martwić czy smucić
W ogóle jak dotrę do zdjęć mojego przebrania piratki, to wstawię, bo wyszło naprawdę nieźle
Do tego to kuśtykanie idealnie się wpasowało w klimat 
Ogólnie jestem dobrej myśli, bo mogę z tym chodzić. Ostrożnie i powoli, ale mogę. Nie mam też problemu z utrzymaniem ciężaru całego ciała na tej stopie (na przykład się ubierając), nic mnie przy tym nie boli, kostka też sprawia raczej stabilne wrażenie. Staram się to ograniczać, żeby nie kusić losu, ale sama świadomość dobrze mi robi. Mogę też ruszać stopą na wszystkie strony, zakres ruchu jest nieco ograniczony przez opuchliznę, ale to normalne raczej.
I cieszę się, że stało się to na wyjeździe, bo wśród tych moich kochanych wariatów nie mogłam się martwić czy smucić
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4260
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
uła, współczuję, miałem parę razy zerwana torebkę stawową, przez poślizgi na lodzie właśnie, wiem jak to smakuje 
ale Ty masz pewnie tylko zwichniętą/naciągniętą jak możesz chodzić - także nie jest źle
ale Ty masz pewnie tylko zwichniętą/naciągniętą jak możesz chodzić - także nie jest źle
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
kachita, oby to nie była torebka stawowa, też miałem pękniętą, 2 albo 3 tygodnie miałem nogę w gipsie..
Trzymaj się i uważaj siebie!
Trzymaj się i uważaj siebie!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Na obóz jadę czy tak, czy siak
Najwyżej sobie pochodzę na spacery.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- rubin
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
auć,
boli od patrzenia
Kachita, z takimi rzeczami nie do lekarza 1 kontaktu tylko na pogotowie się jedzie. Tam na miejscu robią RTG/USG i od razu skierowanie do chirurga. W każdym razie trzym się
boli od patrzenia
Kachita, z takimi rzeczami nie do lekarza 1 kontaktu tylko na pogotowie się jedzie. Tam na miejscu robią RTG/USG i od razu skierowanie do chirurga. W każdym razie trzym się
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ej no, byłam w najdalej na północ wysuniętym punkcie Polski i najbliższy szpital to chyba we Władysławowie był. Szczerze mówiąc nawet nie wiem. Poza tym miałam tę kostkę kiedyś złamaną, to jest zupełnie inny ból i zupełnie inna opuchlizna
No i nie mam najlepszych wspomnień z wrocławskiego ostrego dyżuru ortopedycznego 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ooostro! Widok okropny, ale hmm..Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni! 
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Będzie dobrze, muszę tylko być cierpliwa 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]




