6 różnych planów treningowych

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Dota de Guapa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 28 lis 2011, 10:35
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

6 różnych planów!


Biegowe plany treningowe – jak wybrać i nie zwariować!

By biegać trzeba mieć plan. Bardziej skomplikowany niż – wychodzę z domu i truchtam po lesie przez godzinę. To dobre na sam początek gdzie bieganie przez godzinę jest nie lada wyzwaniem. Od czegoś trzeba zacząć. Ja uwielbiam czytać, analizować i porównywać plany treningowe. Wybrałam 6, które moim zdaniem są warte uwagi.

Hal HIgdon - plany dla maratończyków. Stosunkowo nudne, przewidywalne – moim zdaniem stosowanie się do nich zapewnia sukcesy biegowe.

Plany pisane specjalnie dla kobiet (Complete Guide to Women’s Running) – ciekawe, zróżnicowane pod względem trudności, uwzględniające to, że może to właśnie jest ten moment gdy dziewczyna zaczyna biegać.

Matt Fitzgerald – o tutaj to prawdziwe wyzwanie gimnastyczno – biegowe. To nie jest plan w stylu OBW 5km i 10x100 rytm – to jest plan całościowy. Skomplikowane, wymagające, mi się bardzo podoba bo bieganie to nie tylko rozwijanie mięśni nóg.

Galloway – tutaj to sama nie wiem. Z jednej strony po co maszerować, jak można biec, z drugiej tuptając troszeczkę zamiast udając przed sobą i innymi, że się biegnie można uzyskać lepsze czasy. Pozostaje wtedy odpowiedź na trudne pytanie – czy przebiegłam czy przeszłam maraton?

Daniels – sensowne podejście do biegania, mega skomplikowane, naukowe podejście do fizjologii biegacza. Jednocześnie ciekawe obserwacje, trudne do powtórzenia ćwiczenia oddechowe. To są plany dla biegaczy zaawansowanych.

Runner’s World – akurat skończyłam czytać numer styczniowy (UK) a tam fajne plany, 16 tygodni przygotowań do maratonu, z uwzględnieniem różnych poziomów. Plan biegowy mniej gimnastyczny, dla tych którzy bieganie traktują rekreacyjnie ale zależy im na wynikach. Plany z tych rozsądnych i możliwych do wykonania dla osób pracujących a nie tylko biegających.

Pozostaje jeszcze rozpisywanie swoich planów – chyba najfajniejsze. Są też niezliczone strony internetowe z planami. Myślę, że najważniejszy jest rozsądek, dobre planowanie i realistyczne plany biegowe. Biegacz to nie jogger zatem trzeba podejść do treningu poważnie. Często małe zmiany, wprowadzenie zabaw biegowych, urozmaicenie treningu przekłada się na olbrzymią poprawę wyników. A i jeszcze najważniejsze, ja planu treningowego nie wybieram sobie o tak sobie, tylko z myślą o konkretnym starcie, zawodach!

jak coś to zdjęcia i linki do książek na blogu:)
D.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

i jeszcze najważniejsze, ja planu treningowego nie wybieram sobie o tak sobie, tylko z myślą o konkretnym starcie, zawodach!
to dobry będzie amerykański :) nie jest skomplikowany.. najważniejsza esencja z niego to cztery fazy.. pierwsza baza, druga szybkość i siła, trzecia wydolność, czwarta utrwalenie.. tymi tabelkami i prędkościami bym się tak nie przejmował..
ODPOWIEDZ