Makar - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki za urlop!

I też widziałam wczoraj całkiem ładny zachód słońca, ale nie byłam w stanie docenić jego walorów ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

A dlaczego uważasz, że towje życie jest złe (zakładając, że "gorsze" to drugi stopień przymiotnika "złe") ? :ojoj:

ps. dochodzi 5 rano, a więc pora aby rozprostować kości... by moje życie uczynić lepszym :oczko:
Tylko chyba Tusk z Putinem byli dziś koło mnie, bo za oknem rozpościera się mgła...[/quote]

Oj tam, trochę źle się wyraziłam. Czasami mam doła i nic mi się wtedy nie podoba, nawet moje życie. Nie jest tak źle. Może trochę czasu więcej by się przydało i mniej obowiązków, jakiś dłuższy odpoczynek i mniej stresu. Generalnie standard w tzw. "naszych" czasach. Odpocznę niebawem na emeryturze :hahaha: Pozdrawiam.
robbur pisze:Dzięki za informacje o półmaratonie. Jestem coraz bardziej do niego przekonany, tymbardziej, że dzień wcześniej kończę 39ty rok. Dobrze by było zacząć ten symboliczny 40sty takim biegiem. Jak tylko przekonam rodzinkę do trochę dalszego wyjazdu to Ci potwierdzę.
No to czekam na info.
kachita pisze:Trzymam kciuki za urlop!

I też widziałam wczoraj całkiem ładny zachód słońca, ale nie byłam w stanie docenić jego walorów ;)
Oj trzymaj te kciuki, trzymaj. Ja kuję żelazo póki gorące i jutro idę do biura podróży znaleźć jakieś wczasy. Trochę krótki to będzie wyjazd, ale za to wycisnę z niego ile się da!

Pozdrawiam wszystkich!!!!!!
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

makar pisze:Czasami mam doła i nic mi się wtedy nie podoba, nawet moje życie.
A ja mam doła od urodzenia... i też mi się nic nie podoba. Dzisiaj na ten przykład (prawie) rzuciłem słuchawką, bo mnie przymusowo na urlop chcą wysłać, no może i cham ze mnie... ale wkurza mnie jak ktoś mi mówi co mam robić... nawet jak ten ktoś ma rację.
:hahaha:

kachita pisze:Trzymam kciuki za urlop!

I też widziałam wczoraj całkiem ładny zachód słońca, ale nie byłam w stanie docenić jego walorów ;)
Koleżanka prowadzi hulaszczy trybu życia?! TAK?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

drugi akcent w ciągu tygodnia, ładnie ci idzie, good job! :spoczko:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
kachita pisze:Trzymam kciuki za urlop!

I też widziałam wczoraj całkiem ładny zachód słońca, ale nie byłam w stanie docenić jego walorów ;)
Koleżanka prowadzi hulaszczy trybu życia?! TAK?
Ja? A skąd ;) Wracałam z biegania jak zachodziło słoneczko, a że byłam totalnie przeżuta i wypluta, to ciężko mi było wykrzesać z siebie jakikolwiek entuzjazm ;)
makar pisze:Oj trzymaj te kciuki, trzymaj. Ja kuję żelazo póki gorące i jutro idę do biura podróży znaleźć jakieś wczasy. Trochę krótki to będzie wyjazd, ale za to wycisnę z niego ile się da!
No to trzymam jeszcze bardziej! Mam nadzieję, że znalazłaś coś fajnego :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a ja przeciwnie , nie dam sie wciagnac w zadne dolki, zycie jest piekne :)

udanego urlopu. Moze na Bawarie sie wybierzesz :) tu jest pieknie
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to faktycznie nie jest wesoło, bieganie to pikś, zdrowie ważniejsze.

A poza tym jak już będziesz w stanie, to zacznij się solidnie rościągać, to wzmocni twoje mięśnie... a zdrowiejącym palcom chyba nie zaszkodzi.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Makar,
bardzo mi przykro, że takie niefajoskie rzeczy się dzieją :( Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. No i że poczytasz fajne rzeczy, choć to marne pocieszenie... :)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Makar, a ja byłam pewna, że Ty się spokojnie urlopujesz i dlatego Cię nie ma! :orany: Ze strony męża cała familia lekarzy, więc wiem doskonale jak to "szewc bez butów chodzi". Z kolei mój lekarz tutejszy ostrożny do przesady, więc zastrzyki z heparyną znam. :oczko: Dbaj o siebie teraz, o półmaraton się na razie nie martw. Bazę masz solidną, więc nawet po przerwie śmigniesz tak, że jeszcze samą siebie zadziwisz! Dużą buźkę Ci posyłam.
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:No to faktycznie nie jest wesoło, bieganie to pikś, zdrowie ważniejsze.

A poza tym jak już będziesz w stanie, to zacznij się solidnie rościągać, to wzmocni twoje mięśnie... a zdrowiejącym palcom chyba nie zaszkodzi.
Dzięki, Zoltar. Już się doczekać nie mogę, żeby cokolwiek zacząć robić. Najgorsze jest to, że z pracy zrezygnować nie mogę, więc siedzę pokracznie z jedną nogą "bardziej". Mam nadzieję, że jak skończę zastrzyki ( zostało jeszcze 6 z pierwszej serii, oby ostatniej), to będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
Aniad1312 pisze:Makar,
bardzo mi przykro, że takie niefajoskie rzeczy się dzieją :( Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. No i że poczytasz fajne rzeczy, choć to marne pocieszenie... :)
Dzięki bardzo. Na szczęście osobisty chirurg trzyma rękę na pulsie, więc chyba dobrze będzie. Na pocieszenie czytam " Całą zawartość damskiej torebki" Agnieszki Topornickiej. Fajna i śmieszna, jak w sam raz. Dzieci na koloniach, więc obowiązków domowych mniej na szczęście.Pozdrawiam.
strasb pisze:Makar, a ja byłam pewna, że Ty się spokojnie urlopujesz i dlatego Cię nie ma! :orany: Ze strony męża cała familia lekarzy, więc wiem doskonale jak to "szewc bez butów chodzi". Z kolei mój lekarz tutejszy ostrożny do przesady, więc zastrzyki z heparyną znam. :oczko: Dbaj o siebie teraz, o półmaraton się na razie nie martw. Bazę masz solidną, więc nawet po przerwie śmigniesz tak, że jeszcze samą siebie zadziwisz! Dużą buźkę Ci posyłam.
No, z takim wsparciem, to ja stanę na nogi szybciej niż ustawa przewiduje! Wielkie dzięki!
Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

Makar, dopiero przeczytałam twój wpis :ech:
Trzymaj się dzielnie! No i jak to zoltar7 mówi "bieganie to pikś, zdrowie ważniejsze".

Pozdrawiam
Marta
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Również pozdrawiam i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia! Do zawodów jeszcze kupa czasu. A nawet jeśli w tym półmaratonie nie złamiesz 2h, to w następnym już na pewno i to z palcem w nosie ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Catrine
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 19 mar 2011, 13:07
Życiówka na 10k: bywa koło 45 minut
Życiówka w maratonie: pracuję nad tym :)
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A może właśnie pare dni regeneracji to jest to, co Tobie potrzeba... :) ja właśnie po 2 tyg niebiegowych, na 3 czy 4 treningu postanowiłam pobiec 21 km - co prawda w dogodnej wieczornej porze - ale udało mi się przebieć w 2h, co przed przerwą nigdy nie miało miejsca. zamiast biegów tylko w domu trochę ćwiczyłam + 3 x basen i sauna. Także Tobie Makar też życzę żeby forma urosła w przymusowym czasu odpoczynku. Grunt to znaleźć pozytywne strony każdej sytuacji. :) pozdrawiam i zdrówka życzę
“We are limited but we can push back the borders of our limitations”
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Marta, Kachita! Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa! To balsam na moje skołatane serce..... Tym bardziej, że mój szanowny i niewątpliwie ukochany mąż właśnie poszedł biegać. Na moją nieśmiałą sugestię, że może też bym ciutkę potruchtała, tylko pogroził palcem i zostawił mnie z "szarlotką", czyli żubrówką z sokiem jabłkowym i lodem na pocieszenie..... Nie cierpię nicnierobienia. Obiecał, że wróci za pół godziny. Akurat. Pewnie przybiegnie i z dumą powie, że pobił rekord naszej trasy. :wrrwrr: No, dobra, wytrzymam jeszcze te sześć dni zastrzyków, a potem dam czadu. ha, ha, ha..... ( taki czarny humor).

Catrine, obyś była dobrym prorokiem!
Bywało tak, że tęskniłam za odpoczynkiem, zwłaszcza gdy nie mogłam z niczym zdążyć, ale teraz jak mam nadmiar wolnego czasu to wyć mi się chce. Pożyjemy, zobaczymy.

Swoją drogą, nie sądziłam, że tak dużo osób na forum tak dobrze mi życzy i w ogóle te moje wypociny czyta.... Strasznie Wam wszystkim dziękuję!!!!!! Normalnie wiara w CZŁOWIEKA mi wraca!
Powodzenia na biegowych trasach, treningach i wyścigach wszystkim życzę!
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

I jeszcze jedno sobie pozwolę.... Wybaczcie, że nie będę w najbliższym czasie może zbyt dokładnie czytać Waszych blogów. Normalnie nie mogę, bo mnie zazdrość skręca niemożliwie, że Wy możecie, a mnie zostało leżenie do góry moim pokancerowanym brzuchem. Buuuuuuuu
ODPOWIEDZ