yacool pisze: ↑23 paź 2021, 07:37
To jest jednak wszystko drobnica i jak widać łatwo i szybko można się tego pozbyć.
Ale tu chodzi o pryncypia.
Dlaczego ktoś kto stoi na czele portalu bieganie.pl nie utożsamia się z nim?
Komunikat z maratonu w Dębnie Każdy może wejść i przekonać się na własne oczy.
67 162
PAWLAK Jakub Air Zone Warszawa POL 1983 02:49:36 02:49:40
Wyobrażacie sobie szefa jakiejś firmy, zwłaszcza medialnej, żeby występował pod innym brendem niż ten za którym stoi? A jednak to się dzieje.
Przecież też kwestia loga nie jest wcale banalna. W świecie, w którym wizerunek otacza się religijnym namaszczeniem, nikt nie zmienia loga, które jest od wielu lat rozpoznawalne przez wszystkich w Polsce, ale też na świecie. Wielu Polaków z zagranicy korzysta z naszego portalu. Kto by pomyślał, żeby taki najk albo adidas zmienili choćby o stopień nachylenie łyżwy, czy paska? Pomijam już fakt, że ludzie robią sobie jaja z obecnego loga, które przypomina kalekę spadającego z wózka inwalidzkiego, bo to może być kwestia gustu, ale opatrzonego loga się po prostu nie zmienia. Dla zasady.
Pogodziłem się już z faktem, że nie darzysz mnie sympatią i muszę z tym żyć. Dopóki to nie wykracza poza granice kultury nie mam z tym problemu.
Trzeba jednak mieć w sobie dużo złej woli, aby wszystko komentować na jedną modłę.
Patrząc na powyższe, to aż zadziwiające jak można wyciągnąć takie wnioski, będąc inteligentną osobą, jaką niewątpliwie jesteś (nie ma w tym ironii z mojej strony). Ale prostując na szybko:
- maraton Dębno to MP. Startując w tych zawodach trzeba było zgłosić przynależność klubową do podmiotu będącego w strukturach Związku. Jest nim klub Air Zone, a Bieganie.pl nie. Każdy z odrobiną dobrej woli to zauważy patrząc na listę wyników, którą załączasz. Tak się składa, że większość zawodów biegam pod szyldem Bieganie.pl, ale jaki to ma związek z utożsamianiem się i zaangażowaniem w pracę dla portalu?
- nikt nie zmienia loga? To najbardziej niedorzeczna teza jaką słyszałem. Wśród globalnych marek z długa historią logo zmieniało większość (nawet kilkukrotnie). Nie kreuję się na znawcę marketingu, ale to również wiedzą nawet dzieci. Nie czas i miejsce na rozmowę o celach takiego działania, ale dobrą praktyką jest zorientować się choć pobieżnie w temacie zanim zabierze się głos w charakterze doradcy.
Nie mam na celu prześciganie się na złośliwości, bo tu muszę uznać Twoją wyższość. Zdrowiej będzie jeśli Twoje wpisy nie będą kręciły się nieustannie wokół mnie i Ciebie, bo żaden z nas nie jest pępkiem świata, ani tego forum, jak można by wnioskować z Twoich wypowiedzi. Trochę dystansu przyda się nam, a myślę że również postronni czytający to docenią.