kkkrzysiek - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I dupa. DNF. Szybko się ugotowałem, 5 km w 17:35 i koniec, bo to było bez sensu. W zasięgu było maksymalnie 35:30 dzisiaj, a takie coś mnie nie interesowało. Przynajmniej wiem, że wciąż nie umiem biegać w wyższej temperaturze. Mam 5 tygodni na adaptację.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
No na pogodę zawsze trzeba brać poprawkę, zwłaszcza że w tym roku długo było zimno, teraz przygrzało to człowiek nie przyzwyczajony.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja nawet mogę biec o 5 rano. Byle chłodno było.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No ale jak się chcesz zaadaptować treningiem jak z powodu właśnie temperatury odpuszczasz ten trening?
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Gratulacje mimo wszystko.
A ja przekornie powiem, że wolę umierać w trzydziestu stopniach.
A ja przekornie powiem, że wolę umierać w trzydziestu stopniach.
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Co innego adaptacja, a co innego bieg w granicach życiówki. Adaptować się można w 1 czy 2 zakresiepawo pisze:No ale jak się chcesz zaadaptować treningiem jak z powodu właśnie temperatury odpuszczasz ten trening?
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
A zaczepnie zapytam czy zawody lub test biegniesz w pierwszym lub drugim zakresie?przemekEm pisze:Co innego adaptacja, a co innego bieg w granicach życiówki. Adaptować się można w 1 czy 2 zakresiepawo pisze:No ale jak się chcesz zaadaptować treningiem jak z powodu właśnie temperatury odpuszczasz ten trening?
Rozumiem tok myślenia pawo i też jestem za tym, żeby wszystko biegać w trudnych warunkach.
Zawody to też loteria pogodowa
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tutaj było nastawienie na bieg w konkretnym tempie, jak zobaczyłem, że nie wyjdzie już zupełnie nie miałem ochoty na walkę. Za 2 tygodnie biegnę zawody (o ile nie odwołają) i tam będzie do końca, bez względu na warunki. Stwierdziłem, że przeciąganie ponad miarę bardziej mi zaszkodzi niż pomoże w budowaniu formy.
Wybrałem godzinę z dwóch powodów. Chciałem jeszcze uniknąć najgorętszej pory dnia (i tak te 15-16 stopni to jest duży przeskok z jakichś 5 sprzed tygodnia, tym bardziej, że dzisiaj biegałem w pełnym Słońcu). Po drugie chciałem pobiec o tej samej godzinie, co docelowe zawody. I to mi się udało. Najśmieszniejsze jest to, że od jakiejś godziny Słońce jest za chmurami i odczuwalnie jest z 5-6 stopni chłodniej niż w godzinie biegu.
Tętno? Rozbujałem mocniej niż na ostatnich treningach, wrzucę jutro przy podsumowaniu tygodnia. Ale nie oczekujcie tam fajerwerków i 190 bpm.
Wybrałem godzinę z dwóch powodów. Chciałem jeszcze uniknąć najgorętszej pory dnia (i tak te 15-16 stopni to jest duży przeskok z jakichś 5 sprzed tygodnia, tym bardziej, że dzisiaj biegałem w pełnym Słońcu). Po drugie chciałem pobiec o tej samej godzinie, co docelowe zawody. I to mi się udało. Najśmieszniejsze jest to, że od jakiejś godziny Słońce jest za chmurami i odczuwalnie jest z 5-6 stopni chłodniej niż w godzinie biegu.
Tętno? Rozbujałem mocniej niż na ostatnich treningach, wrzucę jutro przy podsumowaniu tygodnia. Ale nie oczekujcie tam fajerwerków i 190 bpm.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ryzyko przy DNF jest duze, ze bedzie zawsze DNF. Wiec niekiedy lepiej dalej przebiec jak przerwać. Oczywiście 1xDNF nikomu nie zaszkodził, ale przy 3x juz powinien sie włączyć alarm.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jest takie ryzyko.
Czasami mniej frustrujące , łatwiejsze do zaakceptowania dla samego siebie jest DNF niż dokonczenie sprawdzianu czy zawodów w czasie który nas deprymuje( wiem że w zeszłym roku łatwiej było mi by zaakceptować DNF w KK niż wynik poniżej 36, ale musiałem dokończyć bo Mati miał by ubaw do dzisiaj ,niestety co mi nie pasuje znowu zgadzam się z Rolandem , kilka krotne DNF jest niebezpieczne . Mimo tego nieudanego startu uważam że w tym sezonie jeszcze coś konkretnego nabiegasz , duzo osób z tego forum powinno wzorować się na Twoim blogu , bo tak wygląda prawidłowy proces treningowy , a nie jak niektórzy po kilku tygodniowej przerwie , walą odrazu w palnik jakieś 200 czy coś podobnego lub cały sezon biegania interwałów , a takie " trenowanie " nie jest rzadkością na tym forum ale to co sobie myślę o takim bieganiu zostawiam dla siebie .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Stryd pokazał 5010 m (tak naprawdę 5015, ale widać pojedyncze metry odcina, a nie zaokrągla), biegane po pierwszym torze. Zastanawiam się czy miał jakiś wpływ wybrany profil, bo wybrałem bieg na stadionie i się zastanawiam, czy Garmin nie robił jakichś korekt? Lapowałem co okrążenie i ostatnie 200 m. Okrążenia 2. i 3. mają 410 m, ostatni odcinek 195, reszta równo 400. To idealne 400 m własnie mnie lekko niepokoi i skłania do podejrzeń, że jest za tym jakaś optymalizacja zegarka.
Zdecydowanie za mocny trening w środę , gdyby zależało mi na wyniku w sobotę , więcej niż 6 powtórzeń raczej bym nie robił i tutaj doszukiwał bym się powodu gorszego startu w sobotę , mam podobną jednostkę tydzień przed zawodami teraz i kalkuluje już jak to biec żeby na zawodach czasem jeszcze nie wychodziło zmęczenie , jak dla mnie Twój środowy trening musiał jeszcze siedzieć Ci w nogach w sobotę , zresztą sam lepiej pewnie to ocenisz , tak jak pisałeś z ostatnich treningów miałeś papiery na sub 35 i to z dużą rezerwą , bo to podobne tempa w których ja biegam na mocne sub 34 .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Start o 18. Nie wiem, co pobiegnę, na pewno nie będzie ataku na 35', nie na tej trasie. Plus jest taki, że ma być umiarkowanie ciepło i jest szansa na zachmurzenie. Minusem wiatr (jeśli prognozy nie kłamią raczej czołowoboczny/boczny na długim odcinku, a nie centralnie w twarz), ale jak na przełom maja i czerwca zapowiadają się całkiem dobre warunki. Pierwszy start od półtora roku, czuję stres jak przed jakimś egzaminem.
Gdzie te zawody ? ,u mnie prognozy pogodowe wyglądają trochę gorzej oby się nie sprawdziły , w krzyżówkach chyba powinny być takie zagadnienia " zmora biegaczy ?" odpowiedź oczywiście wiatr .Dobrej pogody Krzychu i powodzenia i atakuj 35 !!.