a może chcesz mi potowarzyszyć w podróży?

[Rolli]

Dzisiaj już jest lepiej. Ból niby jak zakwas, wyczuwalny przy napinaniu mięśnia i przy przychylaniu sie.
Tylko w jednej nodze. Nie rolowalem wczoraj.
Jutro powinno być okej, szczególnie, ze dzisiaj nie przewiduje żadnego zbędnego łażenia

OK. Prawdopodobnie lekkie przeciążenie zmęczeniowe.

Jutro 30s zmień na 45s z tempo duzo mniejsze. Nie szybciej jak 3kmT. Czyli duzo wolniej jak sprint.

[Przemkurius]

Dzisiaj już jest lepiej. Ból niby jak zakwas, wyczuwalny przy napinaniu mięśnia i przy przychylaniu sie.
Tylko w jednej nodze. Nie rolowalem wczoraj.
Jutro powinno być okej, szczególnie, ze dzisiaj nie przewiduje żadnego zbędnego łażenia

OK. Prawdopodobnie lekkie przeciążenie zmęczeniowe.

Jutro 30s zmień na 45s z tempo duzo mniejsze. Nie szybciej jak 3kmT. Czyli duzo wolniej jak sprint.

Czyli zakładane tempo na zawody?

Ew. Jeśli nie masz nic przeciwko, to jutro sam bym zdecydował czy w planie czy zmiana. Ponieważ jutro ide rano biegać (zona na 8do pracy a później wyjazd do teściów) i nie ukrywam, ze 30sek byłoby lepsze bo na drugą górkę mi nie po drodze.

[Rolli]

Taki trening na minusach powinno sie robić relatywnie lekko... czyli dobrze zareagowałeś i pobiegłeś tak jak miało być. Musissz uważać, bo ja nie zawsze jestem na najnowszych wiadomościach pogodowych w PL, i sam korygować tempo. Ze sie nie chcialo szybciej? ... ja wczoraj wyszedłem na podbiegi, przebiegłem 600m i wróciłem do domu. Zero motywacji przy +2°. ZERO!!!

Jeszcze raz do hamstringa. Jak beda otwarte siłownie to dołóż nordic lower. (chyba juz pisałem)

[Przemkurius]

Taki trening na minusach powinno sie robić relatywnie lekko... czyli dobrze zareagowałeś i pobiegłeś tak jak miało być. Musissz uważać, bo ja nie zawsze jestem na najnowszych wiadomościach pogodowych w PL, i sam korygować tempo. Ze sie nie chcialo szybciej? ... ja wczoraj wyszedłem na podbiegi, przebiegłem 600m i wróciłem do domu. Zero motywacji przy +2°. ZERO!!!

Jeszcze raz do hamstringa. Jak beda otwarte siłownie to dołóż nordic lower. (chyba juz pisałem)

Co do pogody to ok, będę pamiętał.

Nie to, że się nie chciało szybciej. Bylo mi za zimno. Mniej więcej pod koniec ciągłego mi się ciepło zrobiło. Założyłem niby grubsze legginsy ale i krótkie spodenki (nie lubię w dresie sprintów biegać).
Więc zwyczajnie byłem ciut sztywny i niedogrzany.

A co do motywacji to niestety taki charakter: chce się czy się nie chce, robota musi być zrobiona.

[MatiR]

Nie wiem czy śledzisz, ale 05.12 u Ciebie w hali też są zawody

[Przemkurius]

Nie wiem czy śledzisz, ale 05.12 u Ciebie w hali też są zawody

Tak, tak, widziałem. Tylko tam są konkurencje "sprinterskie"

[MatiR]

1200m ????

[Rolli]

Trening z serii: nie wiem

Trening z serii: przebieżki w kolcach. Nie ma formy "za szybko" czy "za wolno".... Przebieżki.

[Przemkurius]

Trening z serii: nie wiem

Trening z serii: przebieżki w kolcach. Nie ma formy "za szybko" czy "za wolno".... Przebieżki.

Kumam. w takim razie zmieniam optykę na trening poszedł dobrze, aczkolwiek zawsze może być lepiej.

Łydki poczuły kolce i wykonana robotę

[Rolli]

Raz ciężko, raz lekko, trening jak trening.

Proszę nie biegaj na takiej powierzchni. Tracisz co najmniej 10s/km i szybko można sobie cos zwichnąć. Jak będą takie warunki, to na ulice i asfalt i tempo na wyczucie.

[Przemkurius]

Proszę nie biegaj na takiej powierzchni. Tracisz co najmniej 10s/km i szybko można sobie cos zwichnąć. Jak będą takie warunki, to na ulice i asfalt i tempo na wyczucie.

Dobrze. To generalnie mogę przyjąć, ze nak jest na minusie to biegam po ulicy. Bo kawałek mam na bieżnie, więc zwyczajnie zaoszczędzę czas.
A co jak w planie jest trening w kolcach?
A te 10s to faktycznie moze tak, bo ogromną trudność mi sprawiało trzymanie tempa, gdzie ostatnio na luzie domykalem z zapasem nawet

[sochers]

Znajdź prosty i równy asfalt/chodnik i odmierz kółkiem. Ja u siebie na lotnisko mam 500m. prawilnego trzypłytowego chodnika w szpalerze drzew ok, nie jest idealnie płasko, ale blisko.

[Przemkurius]

Znajdź prosty i równy asfalt/chodnik i odmierz kółkiem. Ja u siebie na lotnisko mam 500m. prawilnego trzypłytowego chodnika w szpalerze drzew ok, nie jest idealnie płasko, ale blisko.

wiesz, bieganie "wokół komina" mnie nie przeraża bo stryd na prawdę fajnie mi się skalibrował. bardziej chodzi o to, że nie mam wokół siebie typowego stołu to raz, a dwa 500m odmierzone to musiałbym nawrotki robić a to nie o to chodzi

[Rolli]

Rolli, muszę Cię poprosić abyś zamiast określenia "luźno" narzucał np. poniżej tętna 150

Napewno nie!!!
Luzno to luźno jak noga daje.

Najlepsze wyniki biegałem, jak sie nie zastanawiałem i 10km biegałem luźno bez zastanawiania sie w 4:00/km.

[Przemkurius]

Rolli, muszę Cię poprosić abyś zamiast określenia "luźno" narzucał np. poniżej tętna 150

Napewno nie!!!
Luzno to luźno jak noga daje.

Najlepsze wyniki biegałem, jak sie nie zastanawiałem i 10km biegałem luźno bez zastanawiania sie w 4:00/km.

Eh, czyli pozostaje człapanie na starość