ZIELONY KENIOL - naturalna maszyna do biegania
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13170
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dla zainteresowanych biomechaniką biegu na najwyższym poziomie, wrzucam materiał filmowy z mojej ostatniej wyprawy do Iten w styczniu 2020.
Film prezentuje zawodnika (w zielonej koszulce), podczas jednego z fartleków, organizowanych w każdy czwartek w okolicach Iten. To zawodnik, którego nawet miejscowi Kenijczycy nie rozpoznają. Jest kimś nowym w Iten. Przykuł moją uwagę tak samo jak sfilmowany w 2016 roku niebieski Keniol.
Zielony Keniol, to dobry przykład naturalnej maszyny do biegania wykorzystującej do napędu elastyczność tkankową. Jego sposób poruszania jest wspólny najlepszym technikom na świecie i bardzo wyróżnia się na tle innych biegaczy. W podkaście o Eliudzie Kipchoge Kuba Wiśniewski próbował opisać ten charakterystyczny ruch (35:26). Najlepiej widać to w płaszczyźnie czołowej. Można zaobserwować bardzo dynamiczne oscylacje, rotacje nogi podporowej i wyciszoną pracę ramion, która mówi o dobrym ustabilizowaniu podporu (dynamiczna stabilizacja). Widać też bardzo agresywne lądowanie na nasadę dużego palca, rytmiczne usztywnienia i rozluźnienia całego ciała.
Zielony Keniol dołącza do krótkiej listy fenomenów ruchowych.
Film prezentuje zawodnika (w zielonej koszulce), podczas jednego z fartleków, organizowanych w każdy czwartek w okolicach Iten. To zawodnik, którego nawet miejscowi Kenijczycy nie rozpoznają. Jest kimś nowym w Iten. Przykuł moją uwagę tak samo jak sfilmowany w 2016 roku niebieski Keniol.
Zielony Keniol, to dobry przykład naturalnej maszyny do biegania wykorzystującej do napędu elastyczność tkankową. Jego sposób poruszania jest wspólny najlepszym technikom na świecie i bardzo wyróżnia się na tle innych biegaczy. W podkaście o Eliudzie Kipchoge Kuba Wiśniewski próbował opisać ten charakterystyczny ruch (35:26). Najlepiej widać to w płaszczyźnie czołowej. Można zaobserwować bardzo dynamiczne oscylacje, rotacje nogi podporowej i wyciszoną pracę ramion, która mówi o dobrym ustabilizowaniu podporu (dynamiczna stabilizacja). Widać też bardzo agresywne lądowanie na nasadę dużego palca, rytmiczne usztywnienia i rozluźnienia całego ciała.
Zielony Keniol dołącza do krótkiej listy fenomenów ruchowych.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Przepraszam, że nie o ruchu.
Biegli do Iten, część kończy a część kontynuuje trening od 1-3 minuty na 1 minuta przerwy. To była jakąś określona ilość powtórzeń czy ile mieli sił w nogach? A może kwestia dystansu?
Biegli do Iten, część kończy a część kontynuuje trening od 1-3 minuty na 1 minuta przerwy. To była jakąś określona ilość powtórzeń czy ile mieli sił w nogach? A może kwestia dystansu?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13170
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Czołówka robiła układ 3/1. W peletonie jest już różnie. Krzyżówka, gdzie się rozdzielają jest na około siódmym kilometrze. Część kończy, część dokręca chyba do 12km w sumie. Musiałbym zapytać, bo nie pamiętam.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Gdzieś w połowie filmu widać przez porównanie jak znacząca jest różnica w kontakcie z podłożem u zielonego Keniola i kolegi obok. Nice, fajny materiał.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13170
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Biegnie tam też zawodnik w szarej koszulce. To Paul Chelimo. Ma na kocie piątkę poniżej 13 minut, ale jak widać ruchowo nie zachwyca.
Te parametry kontaktu z podłożem i zapewne inne, które zbiera najk, mogłyby dać jakiś namacalny dowód pokazujący różnice pomiędzy przeciętnymi zawodnikami i dobrymi technikami z potencjałem na WR i błyskotliwą karierę. Teraz jest tak, że trener czy menedżer patrzy na stoper i miejsce na lokalnych zawodach. To główne kryteria doboru zawodników do teamów. Taka polityka ma niestety krótkie nogi, ale biegaczy jest tylu, że i tak biznes się kręci.
Te parametry kontaktu z podłożem i zapewne inne, które zbiera najk, mogłyby dać jakiś namacalny dowód pokazujący różnice pomiędzy przeciętnymi zawodnikami i dobrymi technikami z potencjałem na WR i błyskotliwą karierę. Teraz jest tak, że trener czy menedżer patrzy na stoper i miejsce na lokalnych zawodach. To główne kryteria doboru zawodników do teamów. Taka polityka ma niestety krótkie nogi, ale biegaczy jest tylu, że i tak biznes się kręci.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 410
- Rejestracja: 15 cze 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: 34:46
- Życiówka w maratonie: 2:43:25
Faktycznie zielony wyróżnia się na tle tej grupy, gdzie o dziwo można dostrzec sporą masę różnych szuraczy z przyruchami, którzy biegną dość brzydko choć pewnie na zawodach np. w PL byliby skuteczni. Zielony ma w sobie spory wigor i taką sprężystą agresję, coś czego nie ma np. u Chelimo, który niby nie biegnie źle i pewnie ograłby większość tych chłopaków, przynajmniej na bieżni, no ale jednak czegoś mu brak w sferze wizualnej ruchu. Zielony prawdopodobnie szybko zostanie wyłuskany z tłumu przez jakiegoś rzutkiego menago więc "jak już to się skończy" i ktoś w Europie zorganizuje bieg z niezłymi fantami do wyjęcia to pewnie ten pan się szerzej zaprezentuje. Z drugiej strony gość nie wygląda też jak wyrwany prosto z farmy, chodzi mi tu o ciuchy, zegarek z gps, jakieś niezłe buty, chyba nike wiec może jakieś zaplecze za sobą ma. A czy ta konkurencyjna obsada na drugim motorku to nie był przypadkiem łowca talentów z RunCzech? Tak mi się jakoś skojarzyło po kolorach skarpet
A co do niebieskiego pana Okombo to czy jest szansa że pobiegnie jeszcze coś spektakularnego? Oglądając ten film z Iten gdzie biegł z Sebastianem i jakimś trzecim gościem odniosłem wrażenie (może mylne) że ten jego ruch od czasów nagrania z 2016 to mu się niestety pogorszył, wydawał się jakiś taki rozchwiany i asymetryczny.

A co do niebieskiego pana Okombo to czy jest szansa że pobiegnie jeszcze coś spektakularnego? Oglądając ten film z Iten gdzie biegł z Sebastianem i jakimś trzecim gościem odniosłem wrażenie (może mylne) że ten jego ruch od czasów nagrania z 2016 to mu się niestety pogorszył, wydawał się jakiś taki rozchwiany i asymetryczny.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13170
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Niebieski Keniol od czasu połówki w Kopenhadze w 2016, biega z niezaleczoną kontuzją kolana. Z poziomu 58 minut spadł na 62 w RAKu. Wyleciał nawet z ekipy treningowej. Miał jeszcze biec w Pradze dla RunCzechu, ale przez wirusa wszystko stanęło. W każdym razie jego talent jest rozmieniany na drobne.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13170
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Odpowiedź mojego przyjaciela Meshacka:infernal pisze:Biegli do Iten, część kończy a część kontynuuje trening od 1-3 minuty na 1 minuta przerwy. To była jakąś określona ilość powtórzeń czy ile mieli sił w nogach? A może kwestia dystansu?
Meshack pisze:Typical fartlek here in Kenya is 1*1 for one hour or 2*1 for one hour or 3*1 for one hour. This is every Thursday. The junction you meet runners is called "sach four".
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
O dziękuje. To dość ciekawe. Godzina treningu, przyjmując najdelikatniejszy rodzaj(1'/1') to mamy 30 minut intensywnego biegania. O ile, przerwę robią w truchcie o tyle ciekawe jak biegają ową intensywną część. Czy jest to ich tempo 5-10k? Może HM? Czy na wyczucie? A może jak grupa zapoda? Hmm... Tyle pytań.yacool pisze:Odpowiedź mojego przyjaciela Meshacka:infernal pisze:Biegli do Iten, część kończy a część kontynuuje trening od 1-3 minuty na 1 minuta przerwy. To była jakąś określona ilość powtórzeń czy ile mieli sił w nogach? A może kwestia dystansu?Meshack pisze:Typical fartlek here in Kenya is 1*1 for one hour or 2*1 for one hour or 3*1 for one hour. This is every Thursday. The junction you meet runners is called "sach four".
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13170
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Skłaniałbym się ku temu ostatniemu, czyli jak grupa zapoda. Nagrywając fartlek sam przyczyniłem się do podkręcenia tempa, gdy prosiłem zielonego Keniola, żeby wyszedł na prowadzenie. Mogłem zostać uznany za menedżera szukającego nowych zawodników. Wtedy każdy chce się pokazać i napiera na tempo.