Co do chamstwa na bieżni, sam go doświadczyłem już parę razy. Tyle, że ja mam niewyparzony pysk i na Twoim miejscu już by pewnie niecenzuralne słowa poleciały
Kiedyś facet przyszedł z psem, bez smyczy a ja naparzam interwały. Za pierwszy razem jak pies za mną poleciał, to olałem, bo myślałem, że właściciel się ogarnie i psa zabierze. Za drugim razem faceta opierdoliłem z góry na dół. Innym razem przyszedł taki biegacz truchtacz i leci po 6:00 po wewnętrznym torze pod prąd! Ja znowu interwał i lecę taki rozpędzony prosto na niego a on nic. W ostatniej chwili odskoczył, ja leciałem swoje... To takie dwie najgorsze akcje, ale generalnie czasami ciężko o jakąś kulturę nawet ze strony osób, które wyglądają na biegaczy.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton