iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

[kkkrzysiek]

Sorry cichy, jeśli w odpowiedzi Michała widzisz agresję, to używasz bardzo dziwnej definicji tego słowa.

Michał, nie mówię, że masz rezygnować ze startów. Raczej, że mi w chwili kryzysu pomogło bieganie bez ścisłego celu czasowego, dzięki czemu zawody biegłem zupełnie bez presji. Pierwszy jasny cel miałem dopiero w marcu (praktycznie pół roku od przerwy) i nie wyszło (między innymi przez pogodę, ale było też dużo mojej winy, bo za mocno zacząłem). Mi pomogło właśnie bieganie bez presji, a rezygnacja z opłaconych startów to właśnie było zdjęcie z siebie presji. Nie musisz jej na siebie nakładać świadomie, ale ona gdzieś jest.

[Przemkurius]

Nie tyle agresja, co rozgoryczenie, ze wszystko z planem a nie idzie.
Zapytam z innej beczki: Michał, miałeś jakaś "przeszłość sportową"? Coś kiedyś trenowałeś?

[infernal]

ok skoro reagujesz agresją, nic tu po mnie.
odreagowuj dalej.

wat?

Nie tyle agresja, co rozgoryczenie, ze wszystko z planem a nie idzie.
Zapytam z innej beczki: Michał, miałeś jakaś "przeszłość sportową"? Coś kiedyś trenowałeś?

Styczność ze sportem była, ale nie trenowałem tak zawzięcie jak teraz. Czyli brak.


Dobra, mniejsza już o to Guys do przodu.

[cichy70]

ok skoro reagujesz agresją, nic tu po mnie.
odreagowuj dalej.

wat?
Dobra, mniejsza już o to Guys do przodu.

OK
pewnie, ja coś źle odczytałem.
powodzenia życzę.

[Przemkurius]

Chodzi mi o to, czy trenowałeś jakiś sport gdzieś w klubie, byłeś zawodnikiem itd.

[wigi]

Na moje oko początek biegu za szybki, a później były już tylko tego konsekwencje.
Nie załamuj się Michał. W bieganiu są lepsze i gorsze okresy, szczególnie u ambitnych amatorów, takich jak my.

[Skoor]

Prawie jakbym czytał komentarze we własnym blogu kilka lat temu

Wysłane z mojego A5_Pro .

[infernal]

OK
pewnie, ja coś źle odczytałem.
powodzenia życzę.

Peace Cichy

Chodzi mi o to, czy trenowałeś jakiś sport gdzieś w klubie, byłeś zawodnikiem itd.

Nie.

Na moje oko początek biegu za szybki, a później były już tylko tego konsekwencje.
Nie załamuj się Michał. W bieganiu są lepsze i gorsze okresy, szczególnie u ambitnych amatorów, takich jak my.

Tak był cel Wigi. Miało być przetarcie. Dziękuje. Masz rację

Prawie jakbym czytał komentarze we własnym blogu kilka lat temu

Mówisz, historia lubi się powtarzać?

[Skoor]

Tak, ale nie w takim sensie jak myślisz

Chodzi o reakcje komentujących. Każdy szuka prawdy objawionej na temat co się stało i dlaczego. Olej to i rób swoje.

Wysłane z mojego A5_Pro .

[cichy70]

no po to chyba cos pisze na blogu, żeby dostać jakieś odpowiedzi. ciężko żeby każdy miał taką samą koncepcje. więc czemu tu się dziwić?

[keiw]

Ja myślę, że tak miało właśnie być.
Pierwszy km miał cię przepalić i to zrobił a później miałeś zdychać i zdychałeś.
Trener wyciągnie z tego wnioski i da wskazówki

Wysłane z mojego SM-G950F .

[infernal]

Tak, ale nie w takim sensie jak myślisz
Chodzi o reakcje komentujących. Każdy szuka prawdy objawionej na temat co się stało i dlaczego. Olej to i rób swoje.

no po to chyba cos pisze na blogu, żeby dostać jakieś odpowiedzi. ciężko żeby każdy miał taką samą koncepcje. więc czemu tu się dziwić?

Panowie,
bez spin proszę Ja każdą wypowiedź szanuje i lubię to że blog żyje, wypowiadają się ludzie. Każdego zdanie mnie interesuje czy pogląd.

Ja myślę, że tak miało właśnie być.
Pierwszy km miał cię przepalić i to zrobił a później miałeś zdychać i zdychałeś.
Trener wyciągnie z tego wnioski i da wskazówki .

Tak jest


P.S.
A tak w ogóle, ja już po kolejnym treningu i do przodu

[Rolli]

Sorry, ze tyk późno odpowiadam, ale akurat stoczyłem sie z łózka po 3 dniach ciężkiej grypy. Dopiero dzisiaj widzę trochę na oczy.

O co chodziło w tych zawodach... całkiem proste: chodziło o poznanie zawodnika, poznanie jak reaguje na zadanie treningowe, jak znosi trening i jak potrafi przełożyć czasy wybiegane na treningu w czasie zawodów.

Kto myśli ze po 2 miesiącach treningu można wszędzie biegać życiówki, jest w błędzie. Kto myśli ze trener zna swojego zawodnika po 2 miesiącach, tez jest w błędzie. Wiec najlepsza forma poznania zawodnika sa zawody zadaniowe.

Tu Michał wykonał dobrze swoje zadanie, niestety z takim zjazdem tez sie nie liczyłem, wiec tez czegoś nowego sie o zawodniku dowiedziałem.

Teraz to zależy od Michała, czy ten rodzaj treningu mu odpowiada... nic dla dziewczynek z przedszkola...

(I wiem ze mu odpowiada, przez PM)

[Logadin]

Kurcze tu tyle zdziwienia w komentarzach, a ja za bardzo nie wiem czemu. Gdy Rolli pisał zacznij po 3'35 myślałem, że albo żart albo idzie lekcja. No i poszło wio po 3'38, czyli lekcja i ja już w tym momencie czytania wiedziałem, że czeka sroga lekcja pokory i będzie kaput.

[infernal]

Kurcze tu tyle zdziwienia w komentarzach, a ja za bardzo nie wiem czemu. Gdy Rolli pisał zacznij po 3'35 myślałem, że albo żart albo idzie lekcja. No i poszło wio po 3'38, czyli lekcja i ja już w tym momencie czytania wiedziałem, że czeka sroga lekcja pokory i będzie kaput.

Poczekaj aż będzie powtórka, a może być