Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 kwie 2013, 14:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Od poniedziałku mam w planach zrobić trzecie podejście do planu 6-cio tygodniowego. Tym razem założyłem sobie, że muszę plan skończyć i nie ma opcji, że nie.
Piękna pogoda sprawia, że aż chce się coś robić na dworze, więc wpadłem na pomysł, żeby wyciągnąć z piwnicy rower. I tu pojawia się pytanie - czy (z moją zerową kondycją) dołożenie roweru do planu Pumy to dobry pomysł? Nie nabawię się kontuzji/nie przetrenuję/cokolwiek?
Biegałbym z rana, mniej więcej o 8:30, a rowerek uruchamiałbym koło 10:00/11:00. Co o tym sądzicie?
Od poniedziałku mam w planach zrobić trzecie podejście do planu 6-cio tygodniowego. Tym razem założyłem sobie, że muszę plan skończyć i nie ma opcji, że nie.
Piękna pogoda sprawia, że aż chce się coś robić na dworze, więc wpadłem na pomysł, żeby wyciągnąć z piwnicy rower. I tu pojawia się pytanie - czy (z moją zerową kondycją) dołożenie roweru do planu Pumy to dobry pomysł? Nie nabawię się kontuzji/nie przetrenuję/cokolwiek?
Biegałbym z rana, mniej więcej o 8:30, a rowerek uruchamiałbym koło 10:00/11:00. Co o tym sądzicie?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chyba się nie przetrenujesz, ale zacznij w końcu biegać. 

-
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 22:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polish
- Kontakt:
Cel 30 minut-ciągły bieg.Przed wczoraj byłem blisko osiągniecia tego celu,26.27.1 min.Dosłownie 4 minuty dzieliły mnie od tego celu,nawet nie stosowałem przyznam się do planów.Dziś około 18:00 spróbuje osiągnąć ten cel,ciągly bieg,bez marszobiegów czy dosłownie stawania by chociażby złapać potwietrze.
Teraz zapoznam się z 6 tygodniowym by pózniej biegać lepiej i systematycznie 30 minut ani minuty dłużej bądz krócej.
Teraz zapoznam się z 6 tygodniowym by pózniej biegać lepiej i systematycznie 30 minut ani minuty dłużej bądz krócej.
''Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.''
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A to nie jest tak, że ten plan ma na celu osiągnięcie 30-minutowego biegu. Skoro już tyle możesz przebiec to chyba powinieneś poszukać innego planukuba9999 pisze:Cel 30 minut-ciągły bieg.Przed wczoraj byłem blisko osiągniecia tego celu,26.27.1 min.Dosłownie 4 minuty dzieliły mnie od tego celu,nawet nie stosowałem przyznam się do planów.Dziś około 18:00 spróbuje osiągnąć ten cel,ciągly bieg,bez marszobiegów czy dosłownie stawania by chociażby złapać potwietrze.
Teraz zapoznam się z 6 tygodniowym by pózniej biegać lepiej i systematycznie 30 minut ani minuty dłużej bądz krócej.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
http://bieganie.pl/?cat=280biokoo pisze:hej,ja jestem na etapie 3b/2m no i jest dobrze- coraz to lepiej
mam tylko pytanie, jakie cwiczenia rozciagajace najlepsze sa dla biegaczy?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 04 cze 2010, 20:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mar.co pisze:http://bieganie.pl/?cat=280biokoo pisze:hej,ja jestem na etapie 3b/2m no i jest dobrze- coraz to lepiej
mam tylko pytanie, jakie cwiczenia rozciagajace najlepsze sa dla biegaczy?
serdeczne dzięki :D
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 00:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czesc. Zaczalem od drugiego tygodnia czyli 1min bieg, 4min marsz. Czuje ze moge szybciej, dalej ale tetno podczas biegu dochodzi do 187bpm !!!. Dzisiaj na koniec treningu zrobilem jeszcze dodatkowy 7-my interwal przez pomylke, zagapilem sie biegnac ponad 2 minuty na koniec. Poczatkowo sprawdzilem pulsometr bo myslalem ze moze cos nie tak z nim ale pokazuje dobre wskazania. Mam 35 lat bez problemow ze zdrowiem, szczuply ale palacz. Tempo podczas odcinkow biegowych to ok 5-6min/km. Wole biegac szybciej bo raczej marzne jak biegne wolniej a jestem dosyc cieplo ubrany. Kontynuowac tak jak jest, biec wolniej?. Jak narazie mam lekkie zakwasy nic co by mi jakos utrudnialo dalsze treningi, glownie ramiona bo rozciagam sie przy schlodzeniu.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jest plan dla tych, którzy mają problem z ciągłym biegiem przez 30 minut, wydaje mi się, że nie jest to plan dla Ciebie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 00:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki za odpowiedz. Nie probowalem nigdy przebiec 30 minut ale wydaje mi sie to raczej niemozliwe przy takim takim tetnie no chyba ze moje maksymalne hr to nie jest 185. Jak nie ten plan to co proponujesz. Nie mam jakis ambitnych planow chcialbym biec 40 min jednym ciagiem na poziomie 70-80 hr max. Sa to zalecenia instruktora nurkowania ktory zaleca taki trening codziennie w polaczeniu z treningiem obwodowym, sily maksymalnej i wytrzymalosciowej. Zaczalem sie tym interesowac szczerze mowiac bo to bardzo forsowne cwiczenia. Podejrzewam ze gdybym zaczal robic cos takiego na dzien dobry po paru dniach skonczyloby sie to kontuzjami i bardzo zlym samopoczuciem. 40 minut przy tetnie 130-140 to troche ciezkie do wykonania w moim przypadku bo trudno to by bylo nazwac biegiem, idac w umiarkowanym tempie mam 120bpm
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ważne, żeby odczuwana przez Ciebie intensywność nie była za mocna, za wysoka, nominalnym tętnem sie nie przejmuj, u wielu początkujących jest taki syndrom, że moga swobodnie biegać na dużo wyższym tętnie (zazwyczaj wynika to z wysokiego tętna spoczynkowego).
Bieganie musi byc czasem szybsze, czasem wolniejsze, spróbuj kóregoś dnia pobiec bardzo wolno 30 minut. Spokojnie, ale nie marszem.
Bieganie musi byc czasem szybsze, czasem wolniejsze, spróbuj kóregoś dnia pobiec bardzo wolno 30 minut. Spokojnie, ale nie marszem.
- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Chłody poranek w Zielonej Górze.
Na stadionie pojawia się co raz więcej ludzi..., liczymy i liczymy 50 osób !!!.
Wszyscy zestresowani, mało kto wierzył, że przebiegnie 30 minut.
Nie zawiodła brać biegowa, przyszli żeby nas wspierać.
Pogoda idealna.
Wystartowaliśmy. Każdy biegnie jak mu pasuje. Niektórzy skupieni biegną sami. niektórzy rozgadani i uśmiechnięci. Nikt nie odpuszcza. Nagle... - zostało 2 minuty do końca! - ale jak to, niemożliwe...
I... stało się ! - WSZYSCY DOBIEGLI DO METY .
Na koniec piękne pamiątkowe dyplomy, fajne gadżety: parasolki, czapki, koszulki,torby od wpierających naszą akcje, fotoreporterzy . Zamiast medali był zalaminowany trening 6-tygodniowy na smyczy.
I widać było szczęście na Waszych twarzach. Potem już tak nie będzie....
Gratuluje Wszystkim.
To była przyjemność prowadzić Was do zwycięstwa.
Spotkamy się na ścieżkach biegowych.
Druga edycja planu 6-tygodniowego zakończona.
Na stadionie pojawia się co raz więcej ludzi..., liczymy i liczymy 50 osób !!!.
Wszyscy zestresowani, mało kto wierzył, że przebiegnie 30 minut.
Nie zawiodła brać biegowa, przyszli żeby nas wspierać.
Pogoda idealna.
Wystartowaliśmy. Każdy biegnie jak mu pasuje. Niektórzy skupieni biegną sami. niektórzy rozgadani i uśmiechnięci. Nikt nie odpuszcza. Nagle... - zostało 2 minuty do końca! - ale jak to, niemożliwe...
I... stało się ! - WSZYSCY DOBIEGLI DO METY .
Na koniec piękne pamiątkowe dyplomy, fajne gadżety: parasolki, czapki, koszulki,torby od wpierających naszą akcje, fotoreporterzy . Zamiast medali był zalaminowany trening 6-tygodniowy na smyczy.
I widać było szczęście na Waszych twarzach. Potem już tak nie będzie....
Gratuluje Wszystkim.
To była przyjemność prowadzić Was do zwycięstwa.
Spotkamy się na ścieżkach biegowych.
Druga edycja planu 6-tygodniowego zakończona.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gratulacje dla Zielonogórzan!!! Brawo! Chciałabym pochwalić się podobnym osiągnięciem za 6 tygodni 
Melduję posłusznie, że ból piszczeli po regularnych ćwiczeniach z artykułu i lepszym rozciąganiu i rozgrzewce zdecydowanie się zmniejszył...dziś niestety musiałam zrezygnować z zaplanowanego biegu, bo jestem calutki dzień sama z dwójką maluchów....jutro nadrobię

Melduję posłusznie, że ból piszczeli po regularnych ćwiczeniach z artykułu i lepszym rozciąganiu i rozgrzewce zdecydowanie się zmniejszył...dziś niestety musiałam zrezygnować z zaplanowanego biegu, bo jestem calutki dzień sama z dwójką maluchów....jutro nadrobię

- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
fotka z ZG 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- polcia2000
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zielona góra - po raz kolejny GRATULACJE!!! - dobra robota!!!
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"