Forum Bieganie.pl

W podcaście Bieganie.pl trener Aleksandry Lisowskiej Jacek Wosiek potwierdził, że jego podopieczna może być nazywana współrekordzistką Polski w maratonie. Jak twierdził, do poprawienia 20 letniego rekordu Małgorzaty Sobańskiej zabrakło jej wiosną w Dębnie jedynie setnych sekundy. Okazuje się jednak, że podczas samego biegu wielu osobom zabrakło również czegoś znacznie ważniejszego. Elementarnej uczciwości i przyznania się przed samymi sobą, rywalkami oraz kibicami, że zawodniczka otrzymała nielegalne wsparcie, którego byli świadomymi świadkami.

Skomentuj artykuł "Nielegalny rekord Polski w maratonie. Zmowa milczenia wokół kwalifikacji olimpijskich" https://bieganie.pl/sport/rekord-polski-maraton-debno/

A tyle się mówi, że biegi długie w PL mają pod górkę, a tu proszę, same sobie robią kuku.

Niech mi ktoś przypomni, dlaczego Kipchoge nie ma zaliczonego biegu w Wiedniu jako rekord w maratonie? Czy to nie buciki z płytką i rosłe chłopy co to się zmieniały co okrążenie?

Ciekawe czy Pejs dostał pieniądz za swoje wyczyny kaskaderskie.

I jak mogą spojrzeć w lustro ci, którzy sytuację tuszowali.

Zawodniczek żal najbardziej.

burdel na kółkach.

Ja pierdzielę, ale syf

A taka przyjemna i sympatyczna rozmowa była z panem sędzią.... https://bieganie.pl/audio/jarek-zorawski-podcast/
Tytuł rozmowy okazuje się znamienny - Jak oszukują biegacze? – PODCAST #72 – Jarek Żórawski. Można jedynie dodać: "... i nie tylko".

jorge.martinez pisze: ↑24 lis 2021, 12:14 A tyle się mówi, że biegi długie w PL mają pod górkę, a tu proszę, same sobie robią kuku.

Niech mi ktoś przypomni, dlaczego Kipchoge nie ma zaliczonego biegu w Wiedniu jako rekord w maratonie? Czy to nie buciki z płytką i rosłe chłopy co to się zmieniały co okrążenie?

Ciekawe czy Pejs dostał pieniądz za swoje wyczyny kaskaderskie.

I jak mogą spojrzeć w lustro ci, którzy sytuację tuszowali.

Zawodniczek żal najbardziej.

Eliud to bardzo proste i od poczatku było wiadomo.

Pacemakerzy się zmieniający + samochód

Jaca_CH pisze: ↑24 lis 2021, 13:25 Ja pierdzielę, ale syf

A taka przyjemna i sympatyczna rozmowa była z panem sędzią.... https://bieganie.pl/audio/jarek-zorawski-podcast/

@realista - już dobrze to wytknął w dyskusji do tego podcast: viewtopic.php?t=63565

Ja bym na waszym miejscu tak nie podskakiwał, bo jak wpadnie z odsieczą naczelny programator biegania, to zobaczycie. Prywatną groźbę wam podeśle jak mi kiedyś.

pawo pisze: ↑24 lis 2021, 14:47 Ja bym na waszym miejscu tak nie podskakiwał, bo jak wpadnie z odsieczą naczelny programator biegania, to zobaczycie. Prywatną groźbę wam podeśle jak mi kiedyś.

Ale, że co? Że mogliśmy zadzwonić zamiast komentować na forum

No i dwie osoby z podcastów już wypadły czyli Jarek Żórawski i Jacek Wosiek :D

Co tu napisać... jakoś tak co najmniej niezręcznie się zrobiło. Szkoda mi dziewczyn, bo zawodnik w ferworze walki może nie ogarniać wszystkiego co się dokładnie dzieje.

Pytanie poboczne do znawców przepisów:
Czy jeżeli pejs prowadziłby zawodniczki przez np. 4 z 6 pętli, następnie stanął w miejscu i poczekał aż zostanie dublowany i ponownie podłączył się do biegu, prowadząc je, to jest to złamanie przepisów, czy nie?

Rozumiem, że wówczas można się wyłgać, że miał kryzys / problem techniczny, a potem ruszył dalej...

Oczywiście sytuacja jest jeszcze bardziej oczywista, ale takie myśli mnie naszły.

Dobra robota Kuba!, takie rzeczy trzeba nagłaśniać. Właśnie po to są sędziowie aby eliminować takie patologie, a tu sami aktywnie współpracują naginając czy wręcz łamiąc przepisy. Plus trenerzy, zmowa milczenia i głupie tłumaczenia. Rzeczywiście, szkoda dziewczyn, bo one najmniej zawiniły tylko wykonywały swoją pracę, trudno oczekiwać od nich innego zachowania.

Andrzej_Witek pisze: ↑24 lis 2021, 16:47
Pytanie poboczne do znawców przepisów:
Czy jeżeli pejs prowadziłby zawodniczki przez np. 4 z 6 pętli, następnie stanął w miejscu i poczekał aż zostanie dublowany i ponownie podłączył się do biegu, prowadząc je, to jest to złamanie przepisów, czy nie?

Rozumiem, że wówczas można się wyłgać, że miał kryzys / problem techniczny, a potem ruszył dalej...

Oczywiście sytuacja jest jeszcze bardziej oczywista, ale takie myśli mnie naszły.

Z tego co pamiętam z rozmowy z sędzią Żurawskim, to nie jest do dopuszczalne, tzn. podpinanie się pod grupę będąc zdublowanym.

Andrzej, zasada 144, COMPETITION AND
TECHNICAL RULES World Athletics, mówi jasno, że niedozwolone jest prowadzenie biegu przez zawodnika zdublowanego.

Skandal. Nie chcę myśleć jak się musiała czuć zawodniczka która dobiegła trzecia, bo pejs dociągnął do niej dwie pozostałe za uszy.
A ci trenerzy też dobrzy, nic nie widziałem, nic nie słyszałem, aby się tylko nie narazić.

hansel pisze: ↑24 lis 2021, 17:45 . Rzeczywiście, szkoda dziewczyn, bo one najmniej zawiniły tylko wykonywały swoją pracę, trudno oczekiwać od nich innego zachowania.

Poważnie? To może jaką nagrodę dodatkową im dać, no bo bidulki zostały oszukane. No litości ludzie.