Jakie buty na dłuższe marszobiegi w lekkich górach szerokie w palcach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szukam butów do niezbyt częstych dłuższych biegów, marszobiegów i wycieczek w terenie (lekkie góry typu Beskidy). Wszystko to, po kilkuletniej przerwie.
Największy problem mam zazwyczaj z palcami - dobijanie przy schodzeniu/zbieganiu, oraz ściskanie palców przez zbyt wąskie buty.
Od kilku lat mam, do tej pory najwygodniejsze, czyli KIPRACE TRAIL 4. W nich daje radę do max ok 20km, po czym pojawia się problem ze ściskaniem palców z boku, obtarciami.
Wcześniejsze buty sprawiały problemy dużo szybciej (jakieś Asics, coś z Decathlonu).
Jaki inny but byłby lepszy?
Te obecne Kiprace Trail, maja drop 6mm, do tego podobno raczej niezbyt dużą amortyzację (wg opisu są startowo treningowe), choć w moim odczuciu jest ona wysoka.
Myślałem nad którymś modelem Altry, ale one mają dość dużą amortyzację, a ja nigdy nie używałem butów do biegania, czy chodzenia z większą amortyzacją.
Idealny byłby but bardzo podobny do tego Kiprace Trail, ale z szerszym miejscem na palce. Czy jest cos takiego?
Największy problem mam zazwyczaj z palcami - dobijanie przy schodzeniu/zbieganiu, oraz ściskanie palców przez zbyt wąskie buty.
Od kilku lat mam, do tej pory najwygodniejsze, czyli KIPRACE TRAIL 4. W nich daje radę do max ok 20km, po czym pojawia się problem ze ściskaniem palców z boku, obtarciami.
Wcześniejsze buty sprawiały problemy dużo szybciej (jakieś Asics, coś z Decathlonu).
Jaki inny but byłby lepszy?
Te obecne Kiprace Trail, maja drop 6mm, do tego podobno raczej niezbyt dużą amortyzację (wg opisu są startowo treningowe), choć w moim odczuciu jest ona wysoka.
Myślałem nad którymś modelem Altry, ale one mają dość dużą amortyzację, a ja nigdy nie używałem butów do biegania, czy chodzenia z większą amortyzacją.
Idealny byłby but bardzo podobny do tego Kiprace Trail, ale z szerszym miejscem na palce. Czy jest cos takiego?
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3587
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
na początek polecam poszukać w poniższych tematach
viewtopic.php?f=37&t=64527
viewtopic.php?f=37&t=53620
viewtopic.php?f=37&t=65091
viewtopic.php?f=37&t=64527
viewtopic.php?f=37&t=53620
viewtopic.php?f=37&t=65091
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2330
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Lone Peak albo Superior. A z gorzej dostępnych (droższych) Terraventure albo MTN Racer (ten ma obcas).
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Superior - widzę, że w znanych mi sklepach nie dostępne. Czy można kupować w deporvillage.pl, albo 365rider.com? Mają dobrą cenę i mój rozmiar. Czy to nie jakieś podejrzane sklepy?
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja po kapitalnych wrażeniach w tym roku zdecydowanie polecam Asics Trabuco Max 2. Sprawdziły się w górach, w mieszanym terenie, także w długim deszczu. Mam szerokie stopy i często mnie obcierało a z nimi jest ok
Co zaś się tyczy dobijania przodu na zabiegach / zejscisch - tutaj pomocne będzie inne wiązanie i wykorzystanie ostatniej dziurki
Co zaś się tyczy dobijania przodu na zabiegach / zejscisch - tutaj pomocne będzie inne wiązanie i wykorzystanie ostatniej dziurki
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2330
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ale kolega właśnie nie chce takich grubaśnych podeszew. No i problem może mieć taki sam jak ja, czyli kształt przodu nie pasuje do stopy (w każdym bucie innym niż Altra czy Topo oraz tzw. minimalistyczne).
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O faktycznie te Asics Trabuco Max 2 mają mega grubą podeszwę - raczej odpadają.
Z tego co czytam o Altra, to Superior ponoć mniej wygodne, ale trochę trwalsze i tańsze, natomiast Lone Peak bardziej wygodne, ale mogą być mniej trwałe.
I co tu wybrać...
Z tego co czytam o Altra, to Superior ponoć mniej wygodne, ale trochę trwalsze i tańsze, natomiast Lone Peak bardziej wygodne, ale mogą być mniej trwałe.
I co tu wybrać...
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2330
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Tu masz porównanie:
https://barefootrunreview.com/altra-sup ... ak-review/
A ten TB Max 2 jest drugie tyle grubszy od Superiora.
https://barefootrunreview.com/altra-sup ... ak-review/
A ten TB Max 2 jest drugie tyle grubszy od Superiora.

-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja tam widzę info ze nigdy niż używałeś butów z większą amortyzacją, a nie ze nie chcesz
Moim zdaniem warto spróbować, na dłuższych trasach to daje niesamowitą ulgę a buty mimo swojej wysokości są bardzo stabilne, bo mają szeroką bazę
Jeżeli chodzi o miejsce na palce to ja mam plaskostopie, męczyłem się z wieloma i miałem obtarcia, a tutaj nie, nawet jak nas solidnie zmoczyło na Sudeckiej Setce. Wybierzesz oczywiście co będziesz chciał, ja tylko rzucam propozycją

Jeżeli chodzi o miejsce na palce to ja mam plaskostopie, męczyłem się z wieloma i miałem obtarcia, a tutaj nie, nawet jak nas solidnie zmoczyło na Sudeckiej Setce. Wybierzesz oczywiście co będziesz chciał, ja tylko rzucam propozycją
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Faktycznie nigdy nie używałem butów z dużą amortyzacją. Może więc zaryzykuję i wybiorę coś, co ma większą amortyzację, ale jest jednocześnie szerokie w palcach, czyli np. Altra Timp 4? Większa amortyzacja niż w Lone Peak, ale mniejsza niż w Olympus, może będzie w sam raz. Pewnie nawet takie buty byłyby dobre do dłuższych wędrówek z ciężkim plecakiem.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2330
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Timp jest węższy w palcach niż Lone Peak, no a chciałeś tam właśnie mieć miejsce.
.
Lone Peak to Original, Timp/Superior to Standard. Slim w terenowych to Outroad.
Mam altry we wszystkich tych wersjach. Każdy asics to ten szary kształt.
Poza tym, Timp 4 to but raczej słabej trwałości. A jeśli brać pod uwagę specyfikę szlaku (otarcia o kamienie, gałęzie), to nawet bardzo słabej.
Bierz Lone Peaka, jest też w wersji wysokiej i wodoodpornej. W porównaniu do dzisiejszych grubości podeszew popularnych butów, to nawet najgrubsze altry są cienkie.

Lone Peak to Original, Timp/Superior to Standard. Slim w terenowych to Outroad.
Mam altry we wszystkich tych wersjach. Każdy asics to ten szary kształt.
Poza tym, Timp 4 to but raczej słabej trwałości. A jeśli brać pod uwagę specyfikę szlaku (otarcia o kamienie, gałęzie), to nawet bardzo słabej.
Bierz Lone Peaka, jest też w wersji wysokiej i wodoodpornej. W porównaniu do dzisiejszych grubości podeszew popularnych butów, to nawet najgrubsze altry są cienkie.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Dobijanie na zejściach jest spowodowane tym, że kupujesz za małe buty, to nie jest jakaś wada konkretnego modelu, po prostu kupuj buty o numer, półtora większe niż do chodzenia. Osobiście chodzę w Lone Peakach, z tym że może nie być odniesienia, bo do tej pory chodziłem w piątkach, które były bardziej kapciowate i być może szersze niż ostatnie modele. Nowe modele mają sztywniejszą piętę i inną siateczkę, czy są lepsze czy gorsze - jeszcze nie wiem, chodziłem w nich dopiero ze 100km.
W każdym razie ja noszę buty o półtora numeru większe od nominalnych, w chodzeniu to nie przeszkadza, a problemu z dobijaniem nie ma. Tyle że musisz się przygotować na to, że takie biegowe buty wytrzymują niewiele przy chodzeniu, w zależności od zarośnięcia szlaków od tysiąca do tysiąca pięciuset kilometrów, później już nie ma bieżnika i siateczka zaczyna siadać. W praktyce jak się sporo chodzi to para na sezon, więc warto za chwilę wykorzystać promocję na czarny piątek
Też chodzę z plecakiem, ale raczej na lekko, plecak 8-12kg i dystanse w zakresie 30-40km. Dla mnie Lone Peaki się bardzo dobrze sprawdzają, najważniejsze że nie powodują obtarć, bo są miękkie. Ale trzeba z początku przyzwyczaić stopy, bo pamiętam, że w pierwszym sezonie potrafiły mnie już stopy boleć po 25km po kamienistym szlaku. Ale teraz jest ok. Buty są miękkie i po paru godzinach czuć podłoże przez podeszwę, szczególnie chodząc z plecakiem.
Acha, nie bierz Altr z membraną
Nie ma to sensu, niskie buty zawsze przemokną, woda dostanie się po nogawkach i skarpetach, a buty z membraną schną kilka razy wolniej niż zwykłe. Zwykłe Lone Peaki możesz zamoczyć przechodząc w nich po prostu strumień, i w letni dzień po godzinie będą prawie suche, a po dwóch zupełnie suche. Takie z membraną będziesz miał wilgotne jeszcze następnego dnia. Jak się boisz przemoczenia, to na deszcz sobie kup skarpety z membraną, osobiście nie używam, ale ludzie chodzący w butach biegowych na ogół sobie je chwalą.
W każdym razie ja noszę buty o półtora numeru większe od nominalnych, w chodzeniu to nie przeszkadza, a problemu z dobijaniem nie ma. Tyle że musisz się przygotować na to, że takie biegowe buty wytrzymują niewiele przy chodzeniu, w zależności od zarośnięcia szlaków od tysiąca do tysiąca pięciuset kilometrów, później już nie ma bieżnika i siateczka zaczyna siadać. W praktyce jak się sporo chodzi to para na sezon, więc warto za chwilę wykorzystać promocję na czarny piątek

Też chodzę z plecakiem, ale raczej na lekko, plecak 8-12kg i dystanse w zakresie 30-40km. Dla mnie Lone Peaki się bardzo dobrze sprawdzają, najważniejsze że nie powodują obtarć, bo są miękkie. Ale trzeba z początku przyzwyczaić stopy, bo pamiętam, że w pierwszym sezonie potrafiły mnie już stopy boleć po 25km po kamienistym szlaku. Ale teraz jest ok. Buty są miękkie i po paru godzinach czuć podłoże przez podeszwę, szczególnie chodząc z plecakiem.
Acha, nie bierz Altr z membraną

Nie ma to sensu, niskie buty zawsze przemokną, woda dostanie się po nogawkach i skarpetach, a buty z membraną schną kilka razy wolniej niż zwykłe. Zwykłe Lone Peaki możesz zamoczyć przechodząc w nich po prostu strumień, i w letni dzień po godzinie będą prawie suche, a po dwóch zupełnie suche. Takie z membraną będziesz miał wilgotne jeszcze następnego dnia. Jak się boisz przemoczenia, to na deszcz sobie kup skarpety z membraną, osobiście nie używam, ale ludzie chodzący w butach biegowych na ogół sobie je chwalą.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co do rozmiaru buta. Mam Merrele 44.5, mam też Kiprace 44. Rozmiar stopy 27,3cm
Merrele przy schodzeniu w dół - palce dobijają, po dłuższej trasie niż 10km czuję że są za wąskie w palcach. Ale ponoć Merrele mają inną rozmiarówkę.
Kiprace pomimo nr 44, wydają się nieco przestronniejsze i wygodniejsze, palce dużo mniej dobijają, ale po tych np 20 km, też czuje że są za wąskie i pojawiają się obtarcia - zwłaszcza od strony małego palca.
Czy dobrze myślę, że biorąc teraz np Loan Peak w rozmiarze 44.5 - byłby to rozmiar idealny?
Merrele przy schodzeniu w dół - palce dobijają, po dłuższej trasie niż 10km czuję że są za wąskie w palcach. Ale ponoć Merrele mają inną rozmiarówkę.
Kiprace pomimo nr 44, wydają się nieco przestronniejsze i wygodniejsze, palce dużo mniej dobijają, ale po tych np 20 km, też czuje że są za wąskie i pojawiają się obtarcia - zwłaszcza od strony małego palca.
Czy dobrze myślę, że biorąc teraz np Loan Peak w rozmiarze 44.5 - byłby to rozmiar idealny?
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2330
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Na europejskie rozmiary nie patrz, bo to bezsensowna skala jest (44 jednostki czego?). Najlogiczniejsza jest japońska, czyli długość wkładki w centymetrach. Mam buty od 42,5 (stare Topo), 43 (większość), 43,5 (Merrell) do 44 (nowe Altry) i wszystkie są właściwie w tym samym rozmiarze.
A VF (korpo co zjadło Altrę) kombinuje z fabrykami-nie można ufać rozmiarom. Kup kilka par gdzieś, gdzie jest darmowy zwrot i te niepasujące oddaj.
A VF (korpo co zjadło Altrę) kombinuje z fabrykami-nie można ufać rozmiarom. Kup kilka par gdzieś, gdzie jest darmowy zwrot i te niepasujące oddaj.