Poranny Biegacz napisał(a):
Gdyby nie ta niska stabilność pięty, nie kupiłbym tych butów. Pomimo dropu 8mm to świetne buty dla lądujących na śródstopiu.
Bylem dzisiaj w sklepie i je przymierzylem
1. Ciekawe wlasnie, ze mimo 8mm w ogole w tym bucie tego nie czulem.
Potruchtalem tylko po sklepie, ale wrazenie przy ladowaniu na srodstopiu bylo bardzo dobre.
2. Ciezar mi jakos nie przeszkadzal. Nie sa to startowki, ale IMO waza zupelnie znosnie.
3. Rozmiarowka jest jakby zawyzona jak dla mnie. Buty innych firm biore w ciemno z wkladka 30.5cm, czyli w przypadku Zommy Fly 3 = 47.
I takie przymierzylem najpierw. Co za kalosze, nie bylbym w nich w stanie biegac
Wzialem numer mniejsze (46 = 30cm) i te lezaly jak ulal: wezsze, na palce wciac miejsce z zapasem, a do tego ladowanie odbywalo sie tak powinno,
bo w tych wiekszych za duzo podeszwy z przodu wystawalo i wrazenie ladowania bylo dziwne/nieprzyjemne.
4. Cholewka bardzo fajna, swietnie opina stope, zwiazane mocno wciaz byly wygodne.
5. Ladowanie miekkie, ale stabilne, natomiast w zakretach noga plywa jak bylo do przewidzenia i wyczytania w testach.
Mnie to nie przeszkadza, bo uzywalbym ich glownie do maratonu i jedynie byc moze do polmaratonu, a tak nie ma czesto ostrych zakretow i predkosci nie te
6. Kolor oczojebny zielony przypadl mi bardzo do gustu, takie wlasnie chce
7. Cena ie przypada mi do gustu i 160 EUR za nie na pewno nie dam.
Jednak mam cala zime, zeby upolowac jakas sensowna oferte.
Swoja droga, te 500 PLN o ktorych ktos tu wspomnial wyglada zachecajaco.
Na Swieta bede w Warszawie, to moze byc je ustrzelil, jezeli bede w tej cenie?
