Moderator: infernal
https://bodychief.pl/Rolli pisze:Link?Skoor pisze:Jedzenie w pudełkach. Masz śniadanie, obiad i kolacje gotowe rano przywiezione do domu o wyliczonej kaloryce. Olewasz wtedy zakupy i jesz tylko to.
A to tego od groma masz i w każdym mieście co innego. U nas jest takieRolli pisze:Link?Skoor pisze:Jedzenie w pudełkach. Masz śniadanie, obiad i kolacje gotowe rano przywiezione do domu o wyliczonej kaloryce. Olewasz wtedy zakupy i jesz tylko to.
Normalnie po południu powinno być wydeptane, czy nie?Przemkurius pisze:W okolicy tak, ew ten las co Ci wysyłałem.Rolli pisze:Masz górkę tylko po asfalcie?Przemkurius pisze:Rolli od razu pytanie - tempo na jutrzejsze podbiegi i co pobiec w przypadku gdyby dalej ślizgawka była na asfalcie?
Jak sie nie da to tylko wybieganie. Jak całkowita ślizgawica (zamarzający deszcz to najgorszy przypadek) to w domu idą gumy w ruch. Nie ma co ryzykować.
Dzisiaj było ślisko, bo wczoraj wszystko topniało a w nocy mróz złapał. W tym sensie ślisko
Właśnie widzę w pogodzie, ze już nawet ok południa powinno być ok. A niestety muszę zrobić do 14 najpóźniej, bo żonka do pracy na 15 idzieRolli pisze:
Normalnie po południu powinno być wydeptane, czy nie?
Sól to akurat maskuje prawdziwy smakRolli pisze:beeeee
To mrożonki, bez soli, bez smaku, bez litości.
ale żeby nie było... tez jej używam .
A daj spokój, morsowanie ostatnio to najmodniejsze słowo, no może zaraz po covid.Przemkurius pisze:Rolli, w następnym planie uwzględnij proszę temperaturę na cały tydzień
nie ma opcji, ja poniżej pięciu stopni zastanawiam się czy w samej bluzie mi nie będzie zimno a co dopiero wleźć do lodowatej wodypawo pisze:A daj spokój, morsowanie ostatnio to najmodniejsze słowo, no może zaraz po covid.
Dalej bez spiny i bez ryzyka. Zdrowie na pierwszym miejscu.szybciej się nie dało. gdybym się nie ślizgał, to bym domknął.
Podziwiam, że Ty próbujesz na 100% realizować plan w śnieżno/lodowych warunkach. Wczoraj dla przypomnienia warunków zimowych (śnieżnych) robiłem test. Po ubitym śniegu Hr plus 6, tempo - 5sek w porównaniu jak po "nie ubitym".Rolli pisze:Dalej bez spiny
Takie treningi na pewno mu oddadzą w przyszłości.yaaceek pisze:Podziwiam, że Ty próbujesz na 100% realizować plan w śnieżno/lodowych warunkach. Wczoraj dla przypomnienia warunków zimowych (śnieżnych) robiłem test. Po ubitym śniegu Hr plus 6, tempo - 5sek w porównaniu jak po "nie ubitym".
Jak to swego czasu w katowicach było :yaaceek pisze:Podziwiam, że Ty próbujesz na 100% realizować plan w śnieżno/lodowych warunkach.Rolli pisze:Dalej bez spiny
Dokładnie z takiego założenia wychodzę. Włożę więcej pracy, lepsze owoce zbiorę. A, że przy okazji wchodzi siła biegowa? Jeszcze lepiejinfernal pisze: Takie treningi na pewno mu oddadzą w przyszłości.
