Dzięki Panowie za gratki!
To był dobry bieg, ale dla mnie to jeszcze nie jest złamanie 40minut.. trasa bez atestu, na styk.. walcze dalej
Gratulcje:)))) ja jak lamalem 40 min na 10 k tez podszedlem na luzie niespodziewalem się ze się uda takie podejście dużo daje:) jeszcze raz gratulacje:)
widać podejście na luzie sporo pomaga
tak to wygląda, czasami zupełnie przypadkowo człowiekowi udaje się trochę siebie samego oszukać.. i wychodzi to na dobre.. warto się czasami zając po prostu innymi rzeczami i skupić na innych rproblemach, pomęczyć się z czymś innym, a dać odpocząć nogom.. nawet trochę ponarzekać, że brakuje czasu na bieganie i "słaba forma"

(oczywiście wcześniej wypadałoby porządnie te kilka tygodni wybiegać)
strasznie wysokie średnie tętno miałeś - 94% maxa

adrenalina ładnie podbija tętno i tak to wychodzi.. na treningu np tempo run 5km przy nawet szybszym tempie tętno wychodziło niższe niż pierwsze 5km na takich imprezach..
W Górze chyba będę robił za zająca koledze z teamu na sub-40, będę biegł w koszulce teamowej, więc mnie łatwo poznasz.
Proponuję się podczepić, ostatnio też robiłem za wiatrołapa przez 15min i dałem się ogolić na własnym podwórku. Po 8km nam uciekniesz
dzięki.. jak przyjadę będę szukał i jak coś to wbijam do was..
pozdrawiam