keiw - Luźne wpisy - Komentarze
Moderator: infernal
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Tak w ogóle to na cmentarzu mamy dużo wiewiórek ale są skubane dobrze pochowane
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Pablope
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 723
- Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04
Dzisiaj dwa razy byłem na spacerze na cmentarzu i żadnej wiewióry nie widziałem.
Dziś podczas biegu miałem miks pogodowy. Zaczynałem w pięknym słonku. Powiedziałem Jarkowi aby zabrał trochę słońca. No i w drugiej części biegu grad, śnieg i deszcz. Jarek zabrał za dużo. Następnym razem muszę uważać co mówię
Dziś podczas biegu miałem miks pogodowy. Zaczynałem w pięknym słonku. Powiedziałem Jarkowi aby zabrał trochę słońca. No i w drugiej części biegu grad, śnieg i deszcz. Jarek zabrał za dużo. Następnym razem muszę uważać co mówię
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ty to dobry chłopak jesteś, słonko oddałeś a cichy70 tak mi wiatr i deszcz podesłał :-)
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
O kurcze, słaba "przygoda", ale mam nadzieję, że udało się pomóc ... no tak to czasem niestety bywa. Szczęście w nieszczęściu, pogoda i tak słaba, ja takie wiosenne zimno znoszę gorzej, niż śnieżną zimę, jest jakoś tak przejmująco i nieprzyjemnie, że nic się nie chce a na bieganie wychodzę z trudem.
Cieplejsza wiosna do dopiero z jakiś tydzień, pewnie do tego czau już ręka pozwoli na bieganie, oby!
Cieplejsza wiosna do dopiero z jakiś tydzień, pewnie do tego czau już ręka pozwoli na bieganie, oby!
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Zdrówka Jarku, jak tam czytam to na "nudę" nie możesz narzekać
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Zdrowia Jarek i wracaj do biegania. Tętno 115 a maks masz z tego co pamiętam ponad 190, ciekawe, ja jak jem śniadanie to mam takie tętno
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Niestety finalnie sprawa zakończona tragicznie, dlatego użyłem słowa "próba"
Tak puls max mam na pewno ponad 190, test Friele też o tym świadczy.
Na razie kiepsko ze snem, śpię tak w kratkę. Nocą trochę mnie ratuje melatonina. Tabletek na ból nie biorę, tylko pierwszej nocy jeden Ketonal.
Teraz to już mnie ta ręka boli i swędzi
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Tak puls max mam na pewno ponad 190, test Friele też o tym świadczy.
Na razie kiepsko ze snem, śpię tak w kratkę. Nocą trochę mnie ratuje melatonina. Tabletek na ból nie biorę, tylko pierwszej nocy jeden Ketonal.
Teraz to już mnie ta ręka boli i swędzi
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Trzymaj się Jarek!
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1142
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Niezły overlock!
Twardziel jesteś!
Twardziel jesteś!
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Dziękuję.
Rana nie ropieje więc chyba jest ok. Pobolewa jeszcze ale teraz to już bardziej mnie zaczyna swędzieć niż boleć
Rana nie ropieje więc chyba jest ok. Pobolewa jeszcze ale teraz to już bardziej mnie zaczyna swędzieć niż boleć
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
O, dużo tego chodzenia! A wydawało mi się, że ja dużo chodzę, a mam może połowę tego, co Ty, albo i mniej.
No tak, z unieruchomioną ręką da się biegać - ja biegałam z ręką w gipsie , ale gorzej biegać z raną, tym bardziej, kiedy trzeba się cieplej ubrać, bo zawsze jest ryzyko, że się tę ranę naruszy. Ja kiedyś miałam problem w poruszaniu się, mając po upadku otarcie na kolanie - otarcie nie głębokie, ale nie chciało się goić i zaczęło ropieć, i przy każdym ruchu pękało, nie mówiąc już o założeniu czegokolwiek, co by do tej rany dotykało. Strasznie to było denerwujące.
Z takimi prawie wyprostowanymi rękami to biegała kiedyś pewna Japonka, nie pamiętam, jak się nazwała, ale sylwetkę miała bardzo charakterystyczną, a wyniki do pozazdroszczenia .
Jak zwykle fajna fotorelacja, fajne zdjęcie z gołębiami Tymczasem u mnie za oknem właśnie wielkimi, leniwymi płatkami pada śnieg ...
No tak, z unieruchomioną ręką da się biegać - ja biegałam z ręką w gipsie , ale gorzej biegać z raną, tym bardziej, kiedy trzeba się cieplej ubrać, bo zawsze jest ryzyko, że się tę ranę naruszy. Ja kiedyś miałam problem w poruszaniu się, mając po upadku otarcie na kolanie - otarcie nie głębokie, ale nie chciało się goić i zaczęło ropieć, i przy każdym ruchu pękało, nie mówiąc już o założeniu czegokolwiek, co by do tej rany dotykało. Strasznie to było denerwujące.
Z takimi prawie wyprostowanymi rękami to biegała kiedyś pewna Japonka, nie pamiętam, jak się nazwała, ale sylwetkę miała bardzo charakterystyczną, a wyniki do pozazdroszczenia .
Jak zwykle fajna fotorelacja, fajne zdjęcie z gołębiami Tymczasem u mnie za oknem właśnie wielkimi, leniwymi płatkami pada śnieg ...
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Da się
Pytałem o to nawet lekarza jak mnie szył i też powiedział, że jak nic złego z raną nie będzie się działo, to on nie widzi problemu.
Staram się tylko nie zginąć ciągle ręki w łokciu, bo tak przebiega ta rana.
U nas chyba zima już sobie poszła, piękne słonko od rana i dziś ma być nawet 10st. w cieniu.
Jak tu się nie ruszyć
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Pytałem o to nawet lekarza jak mnie szył i też powiedział, że jak nic złego z raną nie będzie się działo, to on nie widzi problemu.
Staram się tylko nie zginąć ciągle ręki w łokciu, bo tak przebiega ta rana.
U nas chyba zima już sobie poszła, piękne słonko od rana i dziś ma być nawet 10st. w cieniu.
Jak tu się nie ruszyć
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Pewna znana szybka ultra-biegaczka też kiedyś biegała z ręką w gipsie, nawet na zawodach z powodzeniem startowała .
U nas też teraz już słonce, ale zimny wiatr, w cieniu to pewnie ze 2 stopnie, nie więcej. Ale i tak zaraz się ruszę .
U nas też teraz już słonce, ale zimny wiatr, w cieniu to pewnie ze 2 stopnie, nie więcej. Ale i tak zaraz się ruszę .
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Jarek, kurcze, strach zagladac do Twojego bloga!
Zycze (ponownie) duzo zdrowia, 3maj sie!
Zycze (ponownie) duzo zdrowia, 3maj sie!