Fajnie, że jesteście

. Dajecie mi swoją obecnością, dużo siły. A wierzcie, że naprawdę bywa niełatwo. No, ale to nie miejsce na marudzenie.
Raul, na Ranczo się nie wybieram. Chyba dopiero Marzanna.
mdj, pozdrawiam siostrę

. Miło będzie jeśli te moje zapiski będą mogły kogoś zmotywować.
Moniś, te nasze zeszłoroczne cele rzeczywiście jakoś bardziej mobilizowały, ale mam nadzieję, że też nadal biegasz

. No i że spotkamy się niebawem

.
Zresztą wszystkich Was "chciałam by" (jak się wyraża moje starsze dziecko

) spotkać na jakichś zawodach. Przyjeżdżajcie do Krakowa i okolic. Mamy tu naprawdę fajne zawody

.