pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

koleżnko, graty za bieg! :)

spokojnie uskuteczniaj bieganie, bez szarpania dokładaj powoli kaemów.. ale takich prawdziwych, nie wirtualnych, bo wyjdzie z tego sanatorium i bęzie lipa. ;) :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Tętno się poprawia, forma też, ale niestety muszę ostrożnie, czyli - tadam! - krew mnie już zalewa. Nic dziwnego, że Zoltar przerzucił się na wirtualne biegi ze Starsb, też bym się sama porzuciła...
Oj daj spokój Pardita... przecież nikt cię nie porzucił...
niepotrzebnie dramatyzujesz...
...ale i tak lejesz miód na moje /czarne zresztą/ serce... :bum:
pardita pisze:BBL raport
Żeglarz po raz pierwszy w życiu wykręcił taki dystans. No i muszę się pochwalić - miał śr tempo 4:54/km.
Patrz Pan jaki sprytny :orany:
Niemniej jednak jak miał mawiać pewien sierżant we wojsku "nie ulega frekwencji" że z nas Pardita cieniasy...

Ps. ja też dziś zrobiłem 5km w śr tempie 5,14... ale później jeszcze musiałem przebiec 11 km... :grr: oczywiście w ramach minimum kwalifikacyjnego do "Biegaj z Parditą" :trup:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Do treningu w kierunku TRI jest niezbędny rower i to raczej szosowy lub ew. CX (tj. przełajowy, nie należy mylić z XC/MTB), zastanawiałaś się nad tym ? :spoczko:
Zoltar, ja sie zasadzam na jakas piekna kolarke damska :) z meskimi problem, bo czesto maja rurke w ramie za wysoko, jak na moj wzrost siedzacego psa i ... bezplodnosc gotowa ;)
Najpierw plany biegowe, a ja juz osiagne swoj prywatny sukces, to beda cuda na kiju - nie.. nie rzut oszczepem:P, raczej tri czy jakies kombinowane bieganie.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

np. taka Merida Ride Juliet 91-COM produkowana od rozmiaru XXS(44) i jedynie... 2999 zł :sss:

Obrazek

taka szosówka będzie dobra nawet dla człowieka o wzroście kucającego psa... znaczy się chciałem powidzieć siedzącego...

Oczami wyobraźni widzę Parditę pędząccccą na podobnej szosówce... :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Śliczna!
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:np. taka Merida Ride Juliet 91-COM produkowana od rozmiaru XXS(44) i jedynie... 2999 zł :sss:

Obrazek

taka szosówka będzie dobra nawet dla człowieka o wzroście kucającego psa... znaczy się chciałem powidzieć siedzącego...

Oczami wyobraźni widzę Parditę pędząccccą na podobnej szosówce... :ojoj:
Ja tez poki co patrzac na ta sliczna cene ;) widze sie wylacznie oczami wyobrazni... ale roweros pierwsza klasa !!! Zoltar, Ty moj sportowy fashionisto.. :P
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Zoltar, a skad Ty jestes? tak z ciekawosci...
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze: Ja tez poki co patrzac na ta sliczna cene ;) widze sie wylacznie oczami wyobrazni...
A od czego masz Ukochanego Narzeczonego :bum:


ps.
a ja jestem z... (test jednokrotnego wyboru)

a) Marsa... albo Melmac - nigdy nie pamiętam :lalala:
b) Zewsząd :taktak:
c) Wawy ?!
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie wiem, czy zauważyliście, ale rowerek na zdjęciu jest... fioletowy! Tak! :bum:

Gratuluję biegania i życzę powodzenia w ograniczaniu się. Nie ma letko, ale jednak się opłaca.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Nie wiem, czy zauważyliście, ale rowerek na zdjęciu jest... fioletowy! Tak! :bum:

Gratuluję biegania i życzę powodzenia w ograniczaniu się. Nie ma letko, ale jednak się opłaca.
Roweros jest fajowy:) kolor tez pierwsza klasa... a z tym ograniczaniem sie, to chodzi o moje kaprawe biodro czy watrobki w sosie midowo-sezamowym... ?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że biodro. Kto to słyszał, żeby ograniczać wątróbkę?! I to do tego w sosie miodowo-sezamowym!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

pardita, łączę się w bólu, jeśli chodzi o czwartkowy trening... Cóż, bywa i tak - kijowy dzień, kijowy trening, ale i tak się napiera. Ale filozoficznie patrząc, to nawet dobrze. A jak zawody trafią się w kijowy dzień? Przynajmniej jest się jako tako otrzaskanym z tą sytuacją ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Serdecznie Witamy w Realnym Świecie Wirtualnym... again :taktak:


ps. kurteczka fajowa na pewno się przyda chociaż chyba raczej późną jesienią i zimą... Czy aby jednak Parditka nie ma dołka z powodu rozstania z... Najukochańsz...ą Ojczyzną :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Serdecznie Witamy w Realnym Świecie Wirtualnym... again :taktak:


ps. kurteczka fajowa na pewno się przyda chociaż chyba raczej późną jesienią i zimą... Czy aby jednak Parditka nie ma dołka z powodu rozstania z... Najukochańsz...ą Ojczyzną :ojoj:
Zoltar7,

człowiek po prostu jest czasem tak na "niet". Do tego dochodzi taki mankament pracy naukowej, że ZAWSZE jest jeszcze coś do zrobienia i NIGDY nie można się od niej odciąć. Bo przecież komputer z tym artykułem, który trzeba dokończyć, jest z nami wszędzie. Jak go bohatersko zostawi się w domu na czas wyjazdu, to goni nas internet w komórce z mailem uczelnianym,a tam jakaś ciekawa konferencja, to z tej komórki mozna sie na nią zgłosic..
I z tego wszystkiego wylazi stres chroniczny.
Wiem, ze ludzie w roznych pracach maja podobnie. Tyle, ze wiekszosc nie wyniesie ze soba danych z komputera albo labolatorium do domu (choc, przyznaje, czesc pracy do domu mozna wyniesc).
Ojczyzne opuscilam tylko na 3 tyg:)
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Jak mi się przypląta nastrój na "nie", to cierpliwie czekam aż przejdzie i myślę sobie, że ta zima kiedyś musi minąć :)Trzymam kciuki za powrót do nastrojowej formy, mocno trzymam i rozumiem, bo u mnie też spadkowo :)
ODPOWIEDZ