andy-komentarze
Moderator: infernal
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
miete nawet lubie reszta odpada :P
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
andy_czarny pisze:Nie biegałem ani w czwartek ani w sobote - czyli znowu plan biegowy szlak trafil.. masakra jakas robie wszystko zeby nie wychodzic z domu a nawet pokoju...
Dieta tak samo...
Nie moge sie znowu ogarnąc...mysle nie o tym o czym powinienem i nie tak jak powinienem...
no to zaczynamy 3 tydzien jeszcze raz
Do przodu, nie poddawaj się ! Nie dawaj się czarnym myślom, tylko naszykuj sobie gatki i buty
w widocznym miejscu i do przodu !
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki wielkie powalczymy cos....
- Mycha
- Stary Wyga
- Posty: 154
- Rejestracja: 24 maja 2013, 11:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej co słychać na biegowym froncie? Trzeci tydzień zaliczony?
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ehhh nie pisze w blogu bo wstyd... jutro sie postaram cos nabazgrac... w tyg nic nie zrobiłem a chyba nawet przytyłem...
W niedziele przetruchtałem 10 KM.. jutro postaram sie poruszac i opisac co i jak wyglada..
Pozdrawiam i dzieki za zainteresowanie
W niedziele przetruchtałem 10 KM.. jutro postaram sie poruszac i opisac co i jak wyglada..
Pozdrawiam i dzieki za zainteresowanie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
Hello
To że masz wolne tempo,to nie patrz na to.Najważniejsze to być aktywnym.Piszesz,że w młodości uprawiłeś sporo sportu.Ale ty dalej jesteś młody.Jak to mówią czym skorupka za młodu nasiąknie tym...więc przypomnij sobie czasy sprzed studiów i pokaż walke.Jak to mówił mój trener piłki ręcznej ma być walka do końca z zębem i nigdy ale to nigdy nie poddawaj się.A poddaniem sie w twoim przypadku to nie słabe tempo biegu,ale brak zrobienia treningu .
Mam nadzieje,że cię trochę tym zmotywowałem bo coś widze po wpisach,że słabo z treningami stoisz
To że masz wolne tempo,to nie patrz na to.Najważniejsze to być aktywnym.Piszesz,że w młodości uprawiłeś sporo sportu.Ale ty dalej jesteś młody.Jak to mówią czym skorupka za młodu nasiąknie tym...więc przypomnij sobie czasy sprzed studiów i pokaż walke.Jak to mówił mój trener piłki ręcznej ma być walka do końca z zębem i nigdy ale to nigdy nie poddawaj się.A poddaniem sie w twoim przypadku to nie słabe tempo biegu,ale brak zrobienia treningu .
Mam nadzieje,że cię trochę tym zmotywowałem bo coś widze po wpisach,że słabo z treningami stoisz
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki
Zobaczymy jak bedzie pewnei nie raz cos pojdzie nie tak ale na ta chwile nie planuje tego odstawic na bok
Zobaczymy jak bedzie pewnei nie raz cos pojdzie nie tak ale na ta chwile nie planuje tego odstawic na bok
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli chodzi o napoje to ja nie pije żadnych coli i innych słodkich napoków gazowanych,tylko mineralna typu Zdrój np.Muszyna,Krynica itp.
Najlepsze wody są te,które były dostępne za PRL-u,to gwarancja jakości i wysokiej ilości minerałów.W okresie zimowym dołączam soki owocowe-mają sporo witamin.
Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ja robie conajmniej dwa razy w tygodniu plus rozciąganie.W sumie z bieganiem wychodzi mi 5-6 dni treningowych w tygodniu.
Pompki dla mnie to podstawa,nigdy mnie nie bolą ręce ani plecy nawet na długich wybieganiach.Do tego sporo ćwiczeń siłowych na nogi,które wprowadziłem niestety dopiero cztery miesiące temu.Widze efekty po nich,życiówka na dyche poprawiona o dwie minuty,chociaż mniej biegam.Na forum są fajne artykuły nt. ćwiczeń siłowych.Nie robie nic przez mus ,czasem jak pogoda beznadziejna to właśnie ćwicze siłe i tylko w domu,ale nawet w godzinke można sobie dać dobrze w kość :taktak:Myśle jeszcze do układu wrzucić szóstke weidera,chociaż pan dr.Marszałek nie poleca mocnych ćwiczeń na mięśnie brzucha(zbyt mocne mięśnie zaburzają prostą sylwetkę podczas biegu)za to radzi pracować nad mięśniami głębokimi
Najlepsze wody są te,które były dostępne za PRL-u,to gwarancja jakości i wysokiej ilości minerałów.W okresie zimowym dołączam soki owocowe-mają sporo witamin.
Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ja robie conajmniej dwa razy w tygodniu plus rozciąganie.W sumie z bieganiem wychodzi mi 5-6 dni treningowych w tygodniu.
Pompki dla mnie to podstawa,nigdy mnie nie bolą ręce ani plecy nawet na długich wybieganiach.Do tego sporo ćwiczeń siłowych na nogi,które wprowadziłem niestety dopiero cztery miesiące temu.Widze efekty po nich,życiówka na dyche poprawiona o dwie minuty,chociaż mniej biegam.Na forum są fajne artykuły nt. ćwiczeń siłowych.Nie robie nic przez mus ,czasem jak pogoda beznadziejna to właśnie ćwicze siłe i tylko w domu,ale nawet w godzinke można sobie dać dobrze w kość :taktak:Myśle jeszcze do układu wrzucić szóstke weidera,chociaż pan dr.Marszałek nie poleca mocnych ćwiczeń na mięśnie brzucha(zbyt mocne mięśnie zaburzają prostą sylwetkę podczas biegu)za to radzi pracować nad mięśniami głębokimi
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja od jakiegos czasu tez odtruwam organizm od coli stad te geste soki owocowe i woda :P
Co do cwiczen to bieganie tak jak w planie do tego 6weidera bo chce
W dni nie biegowe będzia szóstka jakies przysiady i pompki i mi starczy...
Aha ten weekend znowu bieznia i sauna juz mysle o tym jak sie wygrzeje tam
Co do cwiczen to bieganie tak jak w planie do tego 6weidera bo chce
W dni nie biegowe będzia szóstka jakies przysiady i pompki i mi starczy...
Aha ten weekend znowu bieznia i sauna juz mysle o tym jak sie wygrzeje tam
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Twoje wolno - to moje szybkoandy_czarny pisze:19.11.13
Dzisiaj 5.70 w tym 5x20s w 38min. Dlaczego tak wolno?? Chciałem sprawdzic "tempo konwersacyjne" i wyszło takie cos można ciut szybciej ale to nie dla mnie wole szybciej i ze sluchawkami
Pozdrawiam
Jakiekolwiek "wyniki" osiągam tylko ze słuchawkami na uszach, nie umiem już chyba inaczej.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Andy - przeczytałem cały Twój wątek
Kilka rad:
- jak naprawdę zależy Ci by zrzucić kilogramy to mimo wszystko ustal sobie dokładniejsze zasady żywieniowe, mam wrażenie, że u Ciebie wciąż jest troszkę zasada, iż jesz co chcesz, bo w końcu i tak wybiegasz
- jak podoba Ci się trenowanie nocą (sam tylko tak mogę w tygodniu) - to kup sobie czołówkę. Za stówkę można kupić już coś dobrego a przy tym będziesz mógł zwiedzać inne tereny
- nawet po bardzo ciężkim dniu - nie odpuszczaj biegania. Ja kiedyś ustaliłem sobie zasadę, iż jeśli tylko jestem przed 21-22 w domu to i tak zawsze idę biegać. Więc polecam ustalenie konkretnych dni (np. poniedziałek, środa, sobota) i bardzo ścisłe trzymanie się tego. Bowiem każdy kolejny raz odpuścić jest o wiele prościej.
- wydaje mi się, iż za szybko też myślisz o konkretnych wynikach. Na początek po prostu biegaj by złapać kondycję i "przyzwyczaić" się do tej mega frajdy, a potem wybierz sobie któryś z planów treningowych i spokojnie go realizuj. Nie ma potrzeby się denerwować, że od razu nie ma wyników. Do tego pamiętaj, iż na treningach generalnie biega się wolniej, by organizm mógł się regenerować no i oczywiście po to, by na "sprawdzianach" móc biegać szybciej.
Powodzenia i gorąco trzymam kciuki!!!
Kilka rad:
- jak naprawdę zależy Ci by zrzucić kilogramy to mimo wszystko ustal sobie dokładniejsze zasady żywieniowe, mam wrażenie, że u Ciebie wciąż jest troszkę zasada, iż jesz co chcesz, bo w końcu i tak wybiegasz
- jak podoba Ci się trenowanie nocą (sam tylko tak mogę w tygodniu) - to kup sobie czołówkę. Za stówkę można kupić już coś dobrego a przy tym będziesz mógł zwiedzać inne tereny
- nawet po bardzo ciężkim dniu - nie odpuszczaj biegania. Ja kiedyś ustaliłem sobie zasadę, iż jeśli tylko jestem przed 21-22 w domu to i tak zawsze idę biegać. Więc polecam ustalenie konkretnych dni (np. poniedziałek, środa, sobota) i bardzo ścisłe trzymanie się tego. Bowiem każdy kolejny raz odpuścić jest o wiele prościej.
- wydaje mi się, iż za szybko też myślisz o konkretnych wynikach. Na początek po prostu biegaj by złapać kondycję i "przyzwyczaić" się do tej mega frajdy, a potem wybierz sobie któryś z planów treningowych i spokojnie go realizuj. Nie ma potrzeby się denerwować, że od razu nie ma wyników. Do tego pamiętaj, iż na treningach generalnie biega się wolniej, by organizm mógł się regenerować no i oczywiście po to, by na "sprawdzianach" móc biegać szybciej.
Powodzenia i gorąco trzymam kciuki!!!
zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki za rady...
Staram sie biegac te 4 razy w tyg w ustalone dni... ale co do diety to niestety masz racje musze nad tym popracowac...
Co do planu treningowego to ja musze miec cos z góry ustalone bo tak mi latwiej takie tylko bieganie sobie- pewnie szybko bym odpuscił....
Co do moich wyników to mam swoj cel a takie małe poprawianie moich wynków pomaga mi iść dalej bo jak poprawie "cos" to jest sila na nastepne dni a jak nie to staram sie bardziej
Pozdrawiam i dzieki ze przejrzałes moje bazgroły
Staram sie biegac te 4 razy w tyg w ustalone dni... ale co do diety to niestety masz racje musze nad tym popracowac...
Co do planu treningowego to ja musze miec cos z góry ustalone bo tak mi latwiej takie tylko bieganie sobie- pewnie szybko bym odpuscił....
Co do moich wyników to mam swoj cel a takie małe poprawianie moich wynków pomaga mi iść dalej bo jak poprawie "cos" to jest sila na nastepne dni a jak nie to staram sie bardziej
Pozdrawiam i dzieki ze przejrzałes moje bazgroły
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Pogoda to już niestety lepsza nie będzie Dobrze mieć obok siebie rowerzystę ... podkręca wynik
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Gratulacje 12-nastki Pogoda rzeczywiście nie nastrajała do wyjścia z domu ...andy_czarny pisze:pierwsza 12 KM za mna tzn wczoraj (1.12.13)
Pogoda była straszna wiało u mnie tak ze temperatura odczuwalna dla mnie to było minus 50 :P zartuje ale było mi zimno... Zmusiłem się, ubrałem i jedziemy...
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki ale raczej nei ma czego- przynajmniej ja mam takie podejscie
Pozdrawiam
Pozdrawiam