
waclaw - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Poszło zgodnie z planem, czyli poniżej godziny
I sponiewierałam się, chociaż wiadukty okazały się być wcale nie takie straszne. Gratuluję pięknego wyniku!

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Szybkiego powrotu do zdrowia!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
wracaj szybko
ale pamiętaj, że lepsza przerwa o tydzień za długa, niż dzień za krótka
pozdro!
ale pamiętaj, że lepsza przerwa o tydzień za długa, niż dzień za krótka
pozdro!
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobrze będzie! Konkretne cele na wiosnę tylko pomogą mi szybciej uporać się z tym upierdliwym podeszwowym tematem. Już nie mogę się doczekać jak to fajnie będzie w drugiej połowie roku odkrywać nowe obszary i biegać tak szybko jak nigdy do tej pory.
Byłem u ortopedy - mam skierowanie na USG na 6.12, więc na razie bez konkretów, ale cała wizyta przebiegła bardzo fajnie. Żadnego marudzenia, że bieganie szkodzi itd. Zapisał mi pan doktor środek przeciwzapalny doustny za dychacza + jakiś osłonowy na jelita + polecił chłodzić np. PO TRENINGU jak boli
założył dobry człowiek, że może mi odpalać i będę coś się ruszał
Z fajnym szacunkiem podszedł do tego, jak powiedziałem że biegam tyle, bo po prostu to lubię. Podsumowując, żadnych konkretnych zaleceń co do wstrzymania się z treningiem, a to dla mnie wyraz zaufania - dorosłemu chłopu takich rzeczy nie trzeba mówić i sam wiem co jest w tym momencie najlepsze - nie biegać, ćwiczyć, kombinować żeby najszybciej zaleczyć.
Dzięki za wzmacniające słowa. Księgi kondolencyjnej nie wystawiam
Byłem u ortopedy - mam skierowanie na USG na 6.12, więc na razie bez konkretów, ale cała wizyta przebiegła bardzo fajnie. Żadnego marudzenia, że bieganie szkodzi itd. Zapisał mi pan doktor środek przeciwzapalny doustny za dychacza + jakiś osłonowy na jelita + polecił chłodzić np. PO TRENINGU jak boli


Dzięki za wzmacniające słowa. Księgi kondolencyjnej nie wystawiam

-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 16 cze 2011, 19:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ale zbieg okoliczności... tak się składa, że niecały tydzień temu padł mi kręgosłup... u lekarza nie byłem, ale jestem umówiony do znajomego pod koniec grudnia. trening obwodowy katuję już 4 dzień ( oczywiście stabilność na pierwszym miejscu). na początku się załamałem, ale teraz jestem już zmobilizowany i wyjdę dziś na krótki bieg na spróbę (mam nadzieje, że wrócę o własnych siłach). 
powodzenia w kuracji i łączę się w bólu.

powodzenia w kuracji i łączę się w bólu.

-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jest! nie ma marudzenia! czas kontuzji też można bardzo dobrze wykorzystać. Z tym bieganiem to uważaj, żeby się nie pogorszyło.iściak pisze:ale zbieg okoliczności... tak się składa, że niecały tydzień temu padł mi kręgosłup... u lekarza nie byłem, ale jestem umówiony do znajomego pod koniec grudnia. trening obwodowy katuję już 4 dzień ( oczywiście stabilność na pierwszym miejscu). na początku się załamałem, ale teraz jestem już zmobilizowany i wyjdę dziś na krótki bieg na spróbę (mam nadzieje, że wrócę o własnych siłach).
powodzenia w kuracji i łączę się w bólu.
Zdrowiej!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
So say we all!*waclaw pisze:Kto zdrów niech biega! i niech nie słyszę, że komuś się nie chce bo pada albo wieje! przypieprzy się potem coś takiego jak taka "kontuzja" i człowiek żałuje wtedy każdego treningu, którego się nie chciało, albo na którym się nie chciało.
Gratuluję wyniku - 8 km z kontuzją na pewno nie było lekko. Zdrowiej i raportuj postępy w doganianiu Mo!

* to mówiłam ja, nerd

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Wyprzedzałem Cię koło 13 km, chciałem zapytać o buty (i po butach kojarzę), ale już mnie trochę przytykało i stwierdziłem, że jednak sobie daruję :P. Podobnie drugi trening pociągnąłem wieczorem 
pozdrawiam

pozdrawiam
Krzysiek
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
graty za półmaraton

good point! zachęcający twój post...i już. Kto zdrów niech biega! i niech nie słyszę, że komuś się nie chce bo pada albo wieje! przypieprzy się potem coś takiego jak taka "kontuzja" i człowiek żałuje wtedy każdego treningu, którego się nie chciało, albo na którym się nie chciało.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 14 maja 2011, 16:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"Kto zdrów niech biega! i niech nie słyszę, że komuś się nie chce bo pada albo wieje! przypieprzy się potem coś takiego jak taka "kontuzja" i człowiek żałuje wtedy każdego treningu, którego się nie chciało, albo na którym się nie chciało."
ŚWIĘTE SŁOWA !!!
ŚWIĘTE SŁOWA !!!