Najgorsze jest uczucie głodu pojawiające się na 7km a do domu jeszcze 6

Moderator: infernal
Marcin, jak bedziesz biegal 4:45 na takim pulsie to zyciowki murowane.Szło dobrze - praktycznie od razu tempo poszło w okolice 5:50, potem 4:45, a tętno w okolicy 146-147, mogłem mocniej, ale po co?
po przebudzeniu bardzo rzadko, praktycznie nigdy. szybciej w weekend kiedy ide biegać np o 10kasza_manna pisze:Przemek hardcorowe z tym ostatnim posiłkiem o 16. Nie ssie cie mega rano na ansteony dzień?
Wysłane z mojego SM-G970F .
może ktoś widział filmik dzikiego trenera na temat chudnięciaSiedlak1975 pisze:Wiecie czemu to wszystko tak rzadko działa?
Bo się robi z tego jakieś kosmiczne teorie. Zeby zrzucić wagę to jakieś herbatki, orzeszki, kiełki to tamto sramto.
16,5 minuty po treningu, 135sekund przed treningiem itp...
Jak byłem u dietetyka(fachowiec od sportów wyrzymałościowych) to też z nim tak chciałem gadać.
Doktoratów nie ma co tworzyć. Kaloria to kaloria i koniec.
Bilans ma być ujemny i tyle. Tniesz w pizdu w dni kiedy nie masz treningu. Proste
Sama brutalna prawdaPrzemkurius pisze:może ktoś widział filmik dzikiego trenera na temat chudnięciaSiedlak1975 pisze:Wiecie czemu to wszystko tak rzadko działa?
Bo się robi z tego jakieś kosmiczne teorie. Zeby zrzucić wagę to jakieś herbatki, orzeszki, kiełki to tamto sramto.
16,5 minuty po treningu, 135sekund przed treningiem itp...
Jak byłem u dietetyka(fachowiec od sportów wyrzymałościowych) to też z nim tak chciałem gadać.
Doktoratów nie ma co tworzyć. Kaloria to kaloria i koniec.
Bilans ma być ujemny i tyle. Tniesz w pizdu w dni kiedy nie masz treningu. Proste
ja się zatrzymałem na magistrze, nie zniósłbym kolejnego etapu edukacyjnegoSiedlak1975 pisze:Znowu piszecie doktoraty