przemekEm komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1295
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Bardzo ciężko trenujesz, czy nie za ciężko?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Dla jednego za ciężko, dla drugiego za lekko . Nie jestem mistrzem kilometrażu i do osób szykujących się na maraton, to nawet nie próbuję się zbliżyć.
Generalnie to co robię obecnie powinno być dla mnie w sam raz, tylko pogoda nie rozpieszcza i ciężko to idzie po śniegu i lodzie.
Generalnie to co robię obecnie powinno być dla mnie w sam raz, tylko pogoda nie rozpieszcza i ciężko to idzie po śniegu i lodzie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1295
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
To ciężko odczułem jakby z Twoich opisów, ale zgadzam się, każdy trenuje jak mu się podoba. Kibicuję! I Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
4:30 idzie na luzie a 4:15 cię zamiata?
Czemu?
Bo 4:30 było tylko 3km więc ledwie się dogrzałeś a serce na obroty zaczęło wchodzić.
Czemu?
Bo 4:30 było tylko 3km więc ledwie się dogrzałeś a serce na obroty zaczęło wchodzić.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Nawet nie 4:15 a 4:18 i to lekko w dół ? A czemu, to nie wiem, ale zalało konkretnie. Ostatnio po 4:25 5km parkrun'u pobiegłem, też na luzie. Zawsze miałem problem z zakwaszeniem, dlatego krótkie biegi mi zdecydowanie lepiej wychodzą, tak ze 2-3km na kwasie uciągnę, więcej ciężko, tylko właśnie tutaj nie było płynnego przejścia o od razu gruby strzał, może jakoś zbyt się usztywniłem, cholera wie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Propozycja:
2 dni po 4km w 4:20
dzien wolny
3 dni po 4km w 4:20
dzien wolny
3 dni po 4km w 4:10
2 dni wolne
Powrot do planu na wyższym poziomie.
2 dni po 4km w 4:20
dzien wolny
3 dni po 4km w 4:20
dzien wolny
3 dni po 4km w 4:10
2 dni wolne
Powrot do planu na wyższym poziomie.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Hmm, może od marca spróbuję. Do końca lutego chcę jeszcze poklepać kilometry, w zeszłym roku brak wytrzymałości mnie najbardziej ograniczał.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1295
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Zapisuję sobie ten pomysł/plan! Po maratonie będę mógł/będę chciał poszaleć. W czerwcu czeka szybka piątka, więc to może mi pasować. Będę chciał odpocząć od długich wybiegań. Czy można to robić na maksa za każdym razem?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1295
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Szkoda, że idzie to w tę stronę.
Jest, przynajmniej w moim przypadku, taka prawidłowość im szybciej biegam (szybsze realizuję jednostki) tym łatwiej/szybciej pojawiają się bóle, sygnały początku kontuzji, czy to kolana, czy Achillesa, czy czegoś innego. Przy wolnym długim bieganiu praktycznie nie dochodzi do czegoś takiego.
Ale do rzeczy, przy Achillesie (odezwał się podczas przygotowań do 5 km) pomógł mi szczególnie ten materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=CzpD-kxXCow
Watro też posłuchać moim zdaniem:
https://www.youtube.com/watch?v=H3TzJi1lHHU
https://www.youtube.com/watch?v=1zPUw4Ry3lE
Przywracanie pełnej sprawności Achillesa u mnie jeszcze trwa, ale biegać, biegam.
Pracuję nad techniką biegania, bo do tego ostatecznie problem się sprowadza, po wyeliminowaniu innych przyczyn np. butów - niewłaściwa technika biegu, może jakiś element tej techniki, jest tym co powoduje problem, powracanie problemu.
Pozdrawiam
I szybkiego powrotu do pełnej sprawności!
Jest, przynajmniej w moim przypadku, taka prawidłowość im szybciej biegam (szybsze realizuję jednostki) tym łatwiej/szybciej pojawiają się bóle, sygnały początku kontuzji, czy to kolana, czy Achillesa, czy czegoś innego. Przy wolnym długim bieganiu praktycznie nie dochodzi do czegoś takiego.
Ale do rzeczy, przy Achillesie (odezwał się podczas przygotowań do 5 km) pomógł mi szczególnie ten materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=CzpD-kxXCow
Watro też posłuchać moim zdaniem:
https://www.youtube.com/watch?v=H3TzJi1lHHU
https://www.youtube.com/watch?v=1zPUw4Ry3lE
Przywracanie pełnej sprawności Achillesa u mnie jeszcze trwa, ale biegać, biegam.
Pracuję nad techniką biegania, bo do tego ostatecznie problem się sprowadza, po wyeliminowaniu innych przyczyn np. butów - niewłaściwa technika biegu, może jakiś element tej techniki, jest tym co powoduje problem, powracanie problemu.
Pozdrawiam
I szybkiego powrotu do pełnej sprawności!
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
jak biegasz takie minutówki, to biegaj na samopoczucie. na zasadzie szybko/luźno. przez minutę nie zdążysz wejść w tempo, w dodatku na gps.
jak jest za mocno to zwolnij, jak noga daje to ciśnij. bez patrzenia na tempo. oddech, reakcje organizmu
jak jest za mocno to zwolnij, jak noga daje to ciśnij. bez patrzenia na tempo. oddech, reakcje organizmu
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Generalnie tak biegam, przez pierwsze 100-150m gps pokazuje głupoty, chociaż staram się biegać na prostej i czasami dosyć szybko łapie co trzeba, ale po połowie odcinka już można coś kontrolować na zegarku. Teraz ze względu na kontuzję staram się biegać w lesie, to trochę gorzej działa, ale normalnie, jak biegałem po prostej asfaltowej z daleka od wysokich budynków, to i po 50m dawał bardzo dobry feedback. Co do tempa, to staram się rozpędzać już w ostatnich 5 sekundach odpoczynku i w miarę szybko wchodzę na pułap docelowy. U mnie oddechem to za bardzo nie da się kontrolować, bo oddech mam zwykle spokojny, nawet na szybkich odcinkach, dopiero na którymś z kolei się okazuje, czy we wcześniejszych przeszarżowałem, czy było akurat.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiele problemów z Achillesem wynika z nieaktywnych/słabych/wytłumionych mięśni pośladkowych.Drwal Biegacz pisze: ↑16 mar 2022, 20:33 Szkoda, że idzie to w tę stronę.
Jest, przynajmniej w moim przypadku, taka prawidłowość im szybciej biegam (szybsze realizuję jednostki) tym łatwiej/szybciej pojawiają się bóle, sygnały początku kontuzji, czy to kolana, czy Achillesa, czy czegoś innego. Przy wolnym długim bieganiu praktycznie nie dochodzi do czegoś takiego.
Przy zmęczeniu organizm kompensuje sobie obciążenie łydkami, ewentualnie innymi mięśniami.
Taki trop zarzucam.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
To nie Achillesy, tak na początku myślałem, ale szybko to wykluczyłem. Albo coś mięśniowego, znalazłem info, że leci tam pod kostką taki jeden mięsień, który może być bolesny, albo miałem jakieś lekkie pęknięcie kości. Jak pójdę do fizjoterapeuty, to będę próbował ustalić o co chodziło. Najważniejsze, że trochę odpuściło i da się biegać. Formy na lato nie odzyskam, ale może do jesieni się sensownie przygotuję.
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Mila 05.06 czy na wtc?
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
1Mila 5 czerwca. Niby nie mam za bardzo z czym podchodzić, ale to fajna impreza i do czegoś łatwiej się przygotowywać, niż tak truchtać bez sensu.