PATATAJEC - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

szy pisze:
PATATAJEC pisze: Jak to spadłeś ze schodów? Coś się stało poważnego? Mam nadzieję, że nie zrobiłeś kopii Raulowego wyczynu!
W miarę bezboleśnie, jak się okazało tylko stłuczenie kości, więc za 2-3 dni powinienem truchtać :)
No osobiście mojej techniki spadania ze schodów raczej nikomu nie polecam :bleble:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jedni spadają na piętę, inni na stopę całą, jeszcze inni na śródstopie, a Raul spada na ucho!

Szy, no to lala, zaraz będziesz biegał :).
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Krzychu, dałeś do pieca :oczko:

No no aż strach się bać :taktak:

Piekny wynik i fajny wpis.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratulacje :) rycerzu...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

x 2 Dzięki!!! - wydudnił z głębi zbroi, poprawiając pelerynę :hej:
Awatar użytkownika
giz
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 26 kwie 2010, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyjmij gratulacje od giermka wszystkich biegających! :usmiech:

Och, to musi być cudne uczucie: nie tylko zrealizować plan, ale zrobić to ze sporą nawiązką! I że miałeś czas i sposobność poczynić te wszystkie obserwacje... Czapki z głów! Eeee, to jest hełmy :oczko:
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki giz. Tempo 4'30"/km jeszcze nie rozmazuje widoku, więc rejestrowałem ile mogłem ;). Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Hehe Patatajec wiesz trzeba sie czymś wyróżniać :) wynikami nie imponuje to przynajmniej technike mam swoją :)niepodrabialną :bum:
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

patatajcu, cały czas problemy po natural running czy coś truchtasz?
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

zwiedza koncertowo fajne miejsca.. ciekawe czy coś mu się uda nabiegać, trasy w planach były fajne :spoczko:
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Priviet druzja!

Tak naprędce zapodam info, bo na wpisy na blogu czasu nie ma za mocno. Przed 20 minutami wróciłem do domu po trasce po Rosji i Białorusi. Moje plany biegania w tamtejszych miastach nie miały najmniejszego sensu niestety. Odległości po 1200 km, bus, kolana cały czas w zgięciu, wóda, whiskey i browary strumieniami, spanie w busie podczas jazdy 20 x bardziej dziurawymi drogami niż w naszej Polszy... Ciuchy biegowe nawet nie rozpakowane z torby. Cała trasa przejechana szmatą, w brudzie i swądzie... Szatan się cieszy ;). A ciuchy koncertowe śmierdzą gorzej od niepranych przez tydzień biegowych :). Nie było absolutnie czasu choćby na zwiedzanie, a co dopiero na bieganie. Zresztą sił też nie było, bo po nocy w busie, zapijanej solidnie, w doborowym towarzystwie myślało się tylko o tym, żeby coś zjeść, rozprostować nogi i jak najszybciej rozstawiać graty, żeby zdążyć choć dupę umyć przed koncertem... Eta nie nada!

Mam dziką nadzieję, że jak już wstawię pranie, wykąpię się, zjem, to wyjdę do lasu pobiegać. Forma będzie gorsza niż po powrocie do biegania w styczniu. Tego akurat jestem całkiem pewien. Codzienne pijaństwo i permanentne zmęczenie musi dać znać o sobie... No i co!? Jutro z powrotem w busa i paszli w dalszą część trasy :D

A w Rosji, a szczególnie na Białorusi dziewoczki priekrasnyje, oj priekrasnyje!

A i jeszcze... Widziałem tylko jednego biegającego kolesia tam. W jakiejś totalnej dziczy, gdzie nic nie było - tylko dziurawa droga, z przodu i z tyłu po sam horyzont, a dokoła las... Wot marafiończik!

Jak wyjdę na to bieganie, to zrobię wpisa :)
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szkoda, że do Bydzi nie wpadniecie. :( Dobry gig się zapowiada.

Acha,

Czy mógłbyś naświetlić bo straciłem wątek, jak uporałeś się w końcu ze swoimi shin splintsami? Samo przeszło?
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

A mi się najlepiej biega właśnie na kacu :sss: Dasz radę! Wpieriod Patatajec!
rwJasiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
Życiówka na 10k: <35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:A mi się najlepiej biega właśnie na kacu :sss: Dasz radę! Wpieriod Patatajec!
Kac morderca, a mordercą kaca jest właśnie pan, który zwie się bieganie.
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Brujeria: No właśnie chyba zabiegałem. Powiem Ci o jednej dziwnej rzeczy przy okazji - kumpel mi powiedział (chodzi na siłkę), że odczuł totalną poprawę w shin splints po zażyciu niewielkiej dawki kreatyny. Zapodał i mi parę tabletek, bym sprawdził. I faktycznie - już przy pierwszym zażyciu przestało... Nie wiem, w czym tkwi fenomen, ale przeszło. Zażyłem łącznie z 6 tabletek. 3 za pierwszym razem (codziennie jedna). Przestało boleć.. Tydzień później bolało, więc wziąłem 2 (codziennie jedną) i przeszło. Potem była jedna o w zasadzie nie czuję problemu. Tzn. teraz nie wiem jak jest, bo mam przerwę w treningach... Dawka jest niewielka, wręcz śmieszna jeśli chodzi o punkt widzenia pakera... Jeśli nie czujesz oporów, to spróbuj.

@chłopaki: Kaca nie mam, ino zmęczony jestem. Jest też tyle spraw, że nie dałem rady nic pobiegać, a deszcz łoi i mi się nie chce... Czyżbym paradoksalnie zmiękł przez tę traskę? :D

A - po tym siedzeniu w jednej pozycji przez kilka dni mam spuchnięte kostki... Po maratonie takie miałem. WTF ?!
ODPOWIEDZ