INEMOSS 19:59 - komentarze
Moderator: infernal
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1622
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Nie wiem w sumie komu by mieli dać te DNFy bo skala oszustw pewnie była ogromna i strzelam, że i wyniki po 40-50 minut są w wielu przypadkach zrobione na czymś elektrycznym.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 25 mar 2017, 16:13
- Życiówka na 10k: 47:35
- Życiówka w maratonie: 3:48:18
- Lokalizacja: OBERSCHLESIEN
Zaprosiłbym na specjalną edycję* wszystkie osoby, aby mogły udowodnić swoje możliwości.
Jeśli ktoś potrafi przebiec 10 km w 30 minut, to dycha w 40 nie będzie żadnym problem.![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
W razie odmowy DNF, a jak testu nie zdadzą to również.![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Jeśli ktoś potrafi przebiec 10 km w 30 minut, to dycha w 40 nie będzie żadnym problem.
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
W razie odmowy DNF, a jak testu nie zdadzą to również.
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.1 Kor 10,12
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1622
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
O i to jest świetny pomysł ![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Generalnie smutna sprawa. Rossmann wyszedł z interesującą biegową inicjatywą, ale niestety nasz naród nie zdał tego testu. Jak zwykle wygrało cwaniactwo :D
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Generalnie smutna sprawa. Rossmann wyszedł z interesującą biegową inicjatywą, ale niestety nasz naród nie zdał tego testu. Jak zwykle wygrało cwaniactwo :D
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1900
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podpowiem Ci coś. Treningi jakościowe pod 5 km mają sens jeśli całkowity dystans jakościowy jest zbliżony do dystansu pod który się przygotowujemy czyli 15x300, 6x800, 10x500, 12x400, 5x1000 lub progowo 4x1200, 3x1600. Jak polecisz rozbieganie i wciśniesz tam 1,5 km około progowego to zadziała to wyłącznie jako pobudzenie, ale nie da adaptacji na sąsiednich tempach. To ani akcent, ani rozbieganie.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1622
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ale ja nie twierdzę że to był trening jakościowy pod 5km. Po prostu męczyłem się z tym dłuższymi rozbieganiami nawet na ślimaczych tempach. Teraz na tyle popracowałem nad bazą tlenową, że robię je dużo szybciej i z większą przyjemnością i luzem. I to jest dla mnie duży sukces, bo myślałem, że na zawsze już będzie mnie orało na dystansach powyżej 7-8km.
A co do "ani rozbieganie" to opinie są różne. Pamiętam dyskusję na ten temat i niektórzy twierdzili że bieganie tych najdłuższych rozbiegań powyżej ~75% tętna, czy tam generalnie nieco żwawiej, ma większy sens niż klepanie tego w drugiej strefie. Tak czy inaczej, w ujęciu całorocznym nie mógłbym sobie pozwolić na bieganie takich "rozbiegań" jak dzisiaj przez cały czas, bo zwyczajnie mam zbyt ułomną regenerację (mało snu, dużo innych aktywności).
A tą ideę przyspieszenia na końcówce rozbiegania wziąłem jeszcze z czasów robienia planu Nagórka. On tam miał takie jednostki w stylu 40min. spokojnie + 20min. żwawiej. To pewnie bardziej chodziło o 40 minut 2 strefa, 20 minut 3 strefa. Ja dzisiaj i jedno i drugie robiłem na nieco wyższym tętnie, ale to i tak było 76% i 81%, więc nadal mocno aerobowe i swobodne mięśniowo.
A co do "ani rozbieganie" to opinie są różne. Pamiętam dyskusję na ten temat i niektórzy twierdzili że bieganie tych najdłuższych rozbiegań powyżej ~75% tętna, czy tam generalnie nieco żwawiej, ma większy sens niż klepanie tego w drugiej strefie. Tak czy inaczej, w ujęciu całorocznym nie mógłbym sobie pozwolić na bieganie takich "rozbiegań" jak dzisiaj przez cały czas, bo zwyczajnie mam zbyt ułomną regenerację (mało snu, dużo innych aktywności).
A tą ideę przyspieszenia na końcówce rozbiegania wziąłem jeszcze z czasów robienia planu Nagórka. On tam miał takie jednostki w stylu 40min. spokojnie + 20min. żwawiej. To pewnie bardziej chodziło o 40 minut 2 strefa, 20 minut 3 strefa. Ja dzisiaj i jedno i drugie robiłem na nieco wyższym tętnie, ale to i tak było 76% i 81%, więc nadal mocno aerobowe i swobodne mięśniowo.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1900
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A to teraz rozumiem. Postawiłbym czworopak, że Nagórek też tego nie wymyślił, tylko wziął to z treningu Hansonów, ale mniejsza z tym.
Ja u siebie zauważyłem, że tętno rozbiegań mi spadało, nie wtedy kiedy długo i wolno biegałem, ale właśnie wtedy kiedy przez dłuższy okres czasu biegałem wybiegania często i za szybko w stosunku do rekomendowanych tabel. Czyli adaptacja wymagała pewnej formy przeciążenia organizmu. Trzymam kciuki za dalszy trening.
Ja u siebie zauważyłem, że tętno rozbiegań mi spadało, nie wtedy kiedy długo i wolno biegałem, ale właśnie wtedy kiedy przez dłuższy okres czasu biegałem wybiegania często i za szybko w stosunku do rekomendowanych tabel. Czyli adaptacja wymagała pewnej formy przeciążenia organizmu. Trzymam kciuki za dalszy trening.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1622
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Właśnie takie miałem podejrzenie. Dopiero co przecież biegłem Rossman Run po 4:50/km w totalnym upale, kilka dni po tym biegu zaskakująco lekko biegło mi się takie luźne wieczorne 8km (5:35/km przy tętnie 66%), a dzisiaj był dalszy ciąg tych odczuć. Tak jakby przebiegnięcie tego Rossmanna przełączyło jakąś wajchę.sultangurde pisze: ↑10 cze 2024, 17:12 ...ale właśnie wtedy kiedy przez dłuższy okres czasu biegałem wybiegania często i za szybko w stosunku do rekomendowanych tabel. Czyli adaptacja wymagała pewnej formy przeciążenia organizmu. Trzymam kciuki za dalszy trening.
Inna sprawa, ze od miesiąca biegam w okolicach 11:00 przy ~27 stopniach, a dzisiaj był przyjemny trening w deszczu i 20 stopniach.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze