M50 atakuje.........maraton

[sultangurde]

Ja też zaglądam, ale nie ma chyba wątku do komentarzy.
Ja biegam z jedną słuchawką ostatnio. Raz lewa, raz prawa i tak wolę niż z dwoma.
Do mechanicznej idzie się przyzwyczaić, ale trzeba coś robić bo inaczej zwariować idzie jak kilka dni trzeba ciągiem.

[weuek]

Się pochwalę, że ani na mechanicznej ani ze słuchawkami nie umiem biegać (i nie chcę).

[Bartek_91]

2:46 przy 600 km miesięcznie to bulshit. Ja na swoją życiówkę biegałem po prostu jedno długie wybieganie w tygodniu. Czyli kilometraż około 350 miesięcznie. Mnie nie interesuje raczej maraton tylko biegi na 5 i 10 km.

Mam takiego znajomego który biega biegi 24 godzinne no ale jak się zmierzyliśmy w biegu na 10 km który sam zorganizował no to wygrałem z nim. Każdy jest lepszy w czym innym. Może jak będę miał 50 lat to zwiększę kilometraż póki co czuję się młody i nie czuję takiej potrzeby aby biegać po 600 km miesięcznie.

[Siedlak1975]

2:46 przy 600 km miesięcznie to bulshit. Ja na swoją życiówkę biegałem po prostu jedno długie wybieganie w tygodniu. Czyli kilometraż około 350 miesięcznie. Mnie nie interesuje raczej maraton tylko biegi na 5 i 10 km.

Mam takiego znajomego który biega biegi 24 godzinne no ale jak się zmierzyliśmy w biegu na 10 km który sam zorganizował no to wygrałem z nim. Każdy jest lepszy w czym innym. Może jak będę miał 50 lat to zwiększę kilometraż póki co czuję się młody i nie czuję takiej potrzeby aby biegać po 600 km miesięcznie.

Tak debilnego wpisu jeszcze nie czytałem

[Przemkurius]

2:46 przy 600 km miesięcznie to bulshit. Ja na swoją życiówkę biegałem po prostu jedno długie wybieganie w tygodniu. Czyli kilometraż około 350 miesięcznie. Mnie nie interesuje raczej maraton tylko biegi na 5 i 10 km.

Mam takiego znajomego który biega biegi 24 godzinne no ale jak się zmierzyliśmy w biegu na 10 km który sam zorganizował no to wygrałem z nim. Każdy jest lepszy w czym innym. Może jak będę miał 50 lat to zwiększę kilometraż póki co czuję się młody i nie czuję takiej potrzeby aby biegać po 600 km miesięcznie.

Tak debilnego wpisu jeszcze nie czytałem

HEJTER!! WUJA SIĘ ZNASZ!!

[janekowalski]

Czyta, czyta ale bieganie ze słuchawkami kompletne nie dla mnie. Przeszkadza mi muzyka w bieganiu. A te słuchawki co zgubiłeś to jest to przewodnictwo kostne? Dobre to? Czlek zacofany, nigdy nie próbował.

[Slawcio]

A te słuchawki co zgubiłeś to jest to przewodnictwo kostne? Dobre to? Czlek zacofany, nigdy nie próbował.

Nie, kostne mi nie pasują. Łaskoczą jak jest głośno.

Te moje tylko tak nakładasz na ucho. Grają bym powiedział akceptowalnie. Nie powala. Cena jest za to nie akceptowalna. Ale co zrobić jak tego typu słuchawek to zbytnio nie ma na rynku.

[Slawcio]

2:46 przy 600 km miesięcznie to bulshit.

Bo ja nie biegam dla wyniku, ja biegam żeby jeść więcej lodów.
Dwa dziennie to ostatnio standard.

Bartek pisałeś o sezonie na półmaratony, wpadnij 30 marca do stolicy i pokaż co potrafisz. Zobaczymy które zajmiesz miejsce w swojej kategorii.

[Bartek_91]

Siedlak1975 sam jesteś debilem bo się zajeżdżasz i nie będziecie mi mówili gdzie mam wpadać.

[weuek]

Stąd nie wychodź:

[janekowalski]

A te słuchawki co zgubiłeś to jest to przewodnictwo kostne? Dobre to? Czlek zacofany, nigdy nie próbował.

Nie, kostne mi nie pasują. Łaskoczą jak jest głośno.

Te moje tylko tak nakładasz na ucho. Grają bym powiedział akceptowalnie. Nie powala. Cena jest za to nie akceptowalna. Ale co zrobić jak tego typu słuchawek to zbytnio nie ma na rynku.

Slawcio, dzięki za informacje i odpowiedź!

[Przemkurius]

Siedlak1975 sam jesteś debilem bo się zajeżdżasz i nie będziecie mi mówili gdzie mam wpadać.

Halo @Siedlak1975 podobno Cie tu szkalujo!

[Rolli]

No fakt. 600km na 2:46 jest dla niektórych nie potrzebne ale dla innych znowu 1000 nie wystarczy.

A ty @Bartek_91 to te 3:18 aktualne? Bo to by był trochę wstyd.

(a jak już sie chwalimy: 300km i 2:39 )

[Bartek_91]

To jest wynik z 2022 roku z Gdańska

Nie wiem czy w tym roku podejdę do maratonu, mam nadzieję że tak bo maraton wraca do Gdańska i myślę też o Jastarni , na razie sobie po prostu trenuję.

Czemu wstyd? to przyzwoity wynik

[Rolli]

Czemu wstyd? to przyzwoity wynik

Wstyd komuś mówić ze 2:46 jest do dupy mając wynik jaki on robi co niedziele na treningu jako slow jogging.