Komentarz do artykułu Slow Jogging - czy to coś dla mnie?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Slow Jogging - czy to coś dla mnie?
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 721
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
"...SLOW JOGGING NIE JEST SPORTEM, BO...
...jego celem nie jest rywalizacja czy poprawa wyniku. To ma być lekka aktywność, która sprawia nam przyjemność, a celem jest poprawa zdrowia i samopoczucia. Warto to robić w towarzystwie. Na przykład umówić się z przyjaciółka w parku na ploteczki i plotkować truchtając. Jeśli nie jesteśmy w stanie rozmawiać to znaczy, że za szybko biegniemy..."
Nie jestem pewien czy to żart czy prowokacja? Mam na myśli twierdzenie,
że, lekka aktywność, która sprawia nam przyjemność, a celem jest poprawa zdrowia i samopoczucia nie jest sportem.
To wygląda na to, że sportem jest jedynie "takie bieganie",
którego celem jest rywalizacja(najczęściej patologiczna)
czy poprawa wyniku(najczęściej kosztem skrócenia sobie długości życia)?
...jego celem nie jest rywalizacja czy poprawa wyniku. To ma być lekka aktywność, która sprawia nam przyjemność, a celem jest poprawa zdrowia i samopoczucia. Warto to robić w towarzystwie. Na przykład umówić się z przyjaciółka w parku na ploteczki i plotkować truchtając. Jeśli nie jesteśmy w stanie rozmawiać to znaczy, że za szybko biegniemy..."
Nie jestem pewien czy to żart czy prowokacja? Mam na myśli twierdzenie,
że, lekka aktywność, która sprawia nam przyjemność, a celem jest poprawa zdrowia i samopoczucia nie jest sportem.

To wygląda na to, że sportem jest jedynie "takie bieganie",
którego celem jest rywalizacja(najczęściej patologiczna)
czy poprawa wyniku(najczęściej kosztem skrócenia sobie długości życia)?

- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4981
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Co na to Slownik Jezyka Polskiego PWN:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/sport
https://sjp.pwn.pl/slowniki/sport
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 721
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Co na to wikipedia?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sport
"...Sport – wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach..."
Co na to "ustawa"?
Dz.U.2020.0.1133 t.j. - Ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie
Art. 2. Ustawowe pojęcie sportu
1. Sportem są wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach.
Jeżeli chodzi o "formalne" pojmowanie to na "szarym końcu" zdania, jest użyty wyraz
"lub".
Tak więc w drugiej dopiero kolejności, ustawa sportem nazywa wszelkie "polowania na wyniki".
BTW
Jeżeli chodzi o potoczne znaczenie pojęcia "sport" to jednak nie podoba mi się
takie sprytne "przywłaszczenie" tego pojęcia przez "zawodowców".
Moim zdaniem "wolny bieg" dla rekreacji jest "pełnoprawnym" sportem.
Wypychanie takiego rodzaju aktywności poza nawias pojęcia sport,
jest szkodliwym zabiegiem.
Może to być jedną z przyczyn "zaraźliwego" i bezmyślnego parcia, "na łeb na szyje", do niezdrowego współzawodnictwa, gdzie traci się zdrowie kosztem pogoni za "czasami" i "kilometrami". Nie wspominam już o "biegach masowych" dla szpanu.
Mogę zrozumieć "zawodowców" którzy "robią" sport dla pieniędzy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sport
"...Sport – wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach..."
Co na to "ustawa"?
Dz.U.2020.0.1133 t.j. - Ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie
Art. 2. Ustawowe pojęcie sportu
1. Sportem są wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach.
Jeżeli chodzi o "formalne" pojmowanie to na "szarym końcu" zdania, jest użyty wyraz
"lub".

BTW
Jeżeli chodzi o potoczne znaczenie pojęcia "sport" to jednak nie podoba mi się
takie sprytne "przywłaszczenie" tego pojęcia przez "zawodowców".

Moim zdaniem "wolny bieg" dla rekreacji jest "pełnoprawnym" sportem.
Wypychanie takiego rodzaju aktywności poza nawias pojęcia sport,
jest szkodliwym zabiegiem.
Może to być jedną z przyczyn "zaraźliwego" i bezmyślnego parcia, "na łeb na szyje", do niezdrowego współzawodnictwa, gdzie traci się zdrowie kosztem pogoni za "czasami" i "kilometrami". Nie wspominam już o "biegach masowych" dla szpanu.

Mogę zrozumieć "zawodowców" którzy "robią" sport dla pieniędzy.
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Slow Jogging, opracowany przez japońskiego profesora fizjologii sportu



Ciekawe ile lat profesorek poświęcił aby dokonać tego przełomowego odkrycia jakim jest wolne bieganie. Pewnie ze dwa lata pracował nad wymyśleniem samej nazwy Slow Jogging.
"Life can pull you down but running will always lift you up."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13776
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Sama nazwa wskazuje: "slow"Arasso pisze:Slow Jogging, opracowany przez japońskiego profesora fizjologii sportu![]()
![]()
Ciekawe ile lat profesorek poświęcił aby dokonać tego przełomowego odkrycia jakim jest wolne bieganie. Pewnie ze dwa lata pracował nad wymyśleniem samej nazwy Slow Jogging.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ja widzę w Slow Joggingu pewne problemy. Np. wymuszanie biegu ze śródstopia w sytuacji kiedy ktoś nie ma do tego zupełnie dostosowanego apaeatu ruchu. Może co innego brzegiem morza, ale mój tata dostał książkę o SJ i po 3 treningach bolały go achillesy tak, że musiał przerwać. Strzelam, że jakby zaczął stawiając stopy bardziej na całej powierzchni to pewnie nie miałby takich objawów.
Choć jak ma moje geny to pewnie nie był slow jogging tylko 3 zakres :D
Choć jak ma moje geny to pewnie nie był slow jogging tylko 3 zakres :D
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4981
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Wytluscilem, bo to lubisz
Twoje wypowiedzi sa tak napelnione jadem wzgledem tych, ktorzy staraja sie biegac najszybciej jak potrafia, ze w Tobie musi sie naprawde niezle kotlowac.
Rozmawiales z jakims specjalista? Bo wiesz, to jednak nie forum "na kozetce" i tutaj potrzebnej pomocy nie znajdziesz
Jezeli robia to dla pieniedzy to z definicji sa zawodowcami a nie "zawodowcami".

marek301 pisze: Jeżeli chodzi o "formalne" pojmowanie to na "szarym końcu" zdania, jest użyty wyraz
"lub".Tak więc w drugiej dopiero kolejności, ustawa sportem nazywa wszelkie "polowania na wyniki".
BTW
Jeżeli chodzi o potoczne znaczenie pojęcia "sport" to jednak nie podoba mi się
takie sprytne "przywłaszczenie" tego pojęcia przez "zawodowców".![]()
Moim zdaniem "wolny bieg" dla rekreacji jest "pełnoprawnym" sportem.
Wypychanie takiego rodzaju aktywności poza nawias pojęcia sport,
jest szkodliwym zabiegiem.
Czlowieku, naprawde az tak Cie boli, to ze nie umiesz nawet jako-tako szybko biegac?Może to być jedną z przyczyn "zaraźliwego" i bezmyślnego parcia, "na łeb na szyje", do niezdrowego współzawodnictwa, gdzie traci się zdrowie kosztem pogoni za "czasami" i "kilometrami". Nie wspominam już o "biegach masowych" dla szpanu.
Twoje wypowiedzi sa tak napelnione jadem wzgledem tych, ktorzy staraja sie biegac najszybciej jak potrafia, ze w Tobie musi sie naprawde niezle kotlowac.
Rozmawiales z jakims specjalista? Bo wiesz, to jednak nie forum "na kozetce" i tutaj potrzebnej pomocy nie znajdziesz

A tu juz totalnie skopales.Mogę zrozumieć "zawodowców" którzy "robią" sport dla pieniędzy.
Jezeli robia to dla pieniedzy to z definicji sa zawodowcami a nie "zawodowcami".
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 721
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Sikor, Slow Jogging jest po jednej stronie "zakresu" biegania,Sikor pisze:Wytluscilem, bo to lubisz![]()
po drugiej stronie jest bieganie szybkie i długie.
Ten pierwszy sposób, tak pogardzany przez krytyków niesie "najsmaczniejsze owoce",
ten drugi niestety często przez kontuzje i "zużycie biegacza",
wiedzie do wykluczenia z takiej aktywności, często przynosi "gorzkie owoce".

Realne życie z kolei nie jest "czarno białe", większość biegaczy jest gdzieś pośrodku.
Czy nie warto od czasu do czasu przemyśleć "swoje bieganie"?
Może jednak przesunąć "orbitę" swojej aktywności w tym kierunku,
który daje większą szansę na jak najdłuższe bieganie(60+),
zgarniając również niejako po drodze, najcenniejsze zdobycze(doskonałe zdrowie)?
BTW
Gdybyśmy mogli "wytłuścić" coś w fenomenie biegania,
to co byśmy wytłuścić w pierwszej kolejności?

Uszkodzone stawy kolanowe, czy "najsmaczniejsze owoce"?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13776
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Znowu piszesz bzdury. Nie masz zielonego pojęcia. A sportowcem i tak nigdy nie będziesz.marek301 pisze: Może jednak przesunąć "orbitę" swojej aktywności w tym kierunku,
który daje większą szansę na jak najdłuższe bieganie(60+),
zgarniając również niejako po drodze, najcenniejsze zdobycze(doskonałe zdrowie)?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najsmutniejsze w tej historii jest to, że gość pewnie nie ma żadnej mocniejszej strony, skoro uczepił się tego biegania jak rzep psiego ogona i z uporem godnym lepszej sprawy próbuje się przedstawiać jako ekspert od czegośtam. Podczas gdy wie że wszyscy widzą, iż ma całą tę swoją "wiedzę" z pop-internetu.Sikor pisze:Czlowieku, naprawde az tak Cie boli, to ze nie umiesz nawet jako-tako szybko biegac?
Twoje wypowiedzi sa tak napelnione jadem wzgledem tych, ktorzy staraja sie biegac najszybciej jak potrafia, ze w Tobie musi sie naprawde niezle kotlowac.
Albo jest trollem. Ale w takim przypadku też ciężko się nie litować nad procesami zachodzącymi pod tym czerepem, skoro od kilku lat prawie codziennie ma ubaw z tego samego gagu, w dodatku ze swojego

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13776
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przykro mi dla Ciebie. Ale nie trać nadziei. Tym razem nie pisze o sporcie.lobsang pisze:Marek to jest nas przynajmniej dwóch, którzy nie dostąpią zaszczytu bycia sportowcem. Rolli jak ja ci zazdroszcę
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 721
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Ja jestem ciekawy jakie Rolli ma formalne wykształcenie i kompetencje?lobsang pisze:Marek to jest nas przynajmniej dwóch, którzy nie dostąpią zaszczytu bycia sportowcem. Rolli jak ja ci zazdroszcę
Czy nauczyciel WF? Czy może "masażysta"?

Generalnie to widać, że chłonie wiedzę jak "gompka" i ma potencjał!

Nie będę udawał, że nie nadaje się, do zatrudnienia u mnie, do roboty.
Trochę szkolenia i mógłby dorobić do emerytury.
Piszę całkiem poważnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może się najpierw sam przedstaw.
Do pierdzenia w stołek i trolowania w internetach potrzebujesz jakiegoś drugiego przegrywa, a nie człowieka potrafiącego pracować z ludźmi.marek301 pisze:Nie będę udawał, że nie nadaje się, do zatrudnienia u mnie, do roboty.
Trochę szkolenia i mógłby dorobić do emerytury.