Przygotowanie do maratonu metodą Skarżyńskiego
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 21:24
- Życiówka na 10k: 1:00:00
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Mamy pytanie: czy ktoś z was przygotowywał się do maratonu metodą Skarżyńskiego?
Jakie są wasze doświadczenia na tym planem treningowych oraz jakie są wasze opinie na temat tej metody?
Mamy pytanie: czy ktoś z was przygotowywał się do maratonu metodą Skarżyńskiego?
Jakie są wasze doświadczenia na tym planem treningowych oraz jakie są wasze opinie na temat tej metody?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja siennie przygotowywałem ale wg mnie metoda dobra, tyle, że trzeba podejść do planów wg mnie z pewnym dystansem, czyli że jesli jest powiedziane że 10k WB1 a potem 10km WB2 to nic sie nie stanie jesli zrobisz 12 WB1 a 8 WB2. Więcej czucia, więcej własnej inwencji w oparciu o to na co masz ochotę.
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 21:24
- Życiówka na 10k: 1:00:00
- Życiówka w maratonie: brak
W 2016 miale maratony 3:58, 4:06 i 4:46 ( z kontuzją)
W 2017 pierwszy start i 3:42.
Teraz chciałbym się przygotować na wrzesień na PZU Warszawa na 3:30.
Plan taki:
1) od teraz 6 tyg ORKI
5 treningów/tydzien --> wtorek/czwartek OBW1 , sroda/sobota kros, niedziela długie wybieganie
2)11 tygodnie SIEW, 5 treningów/tydz,
wtorek OBW1 + przebieżki
sroda OBW1
czwartek OBW1 + siła biegowa
sobota OBW2 lub BNP
niedziela długie wybieganie, na początku OBW1 , w póżniejszych tygodniach OBW1 +2-6km TM
Od siebie chciałbym uzupełnić ten trening w poniedziałki siłownią, głównie braki/ramiona + trochę półprzywiadów ze sztangą i spinania łydek również ze sztangą jako obciążenie... Będzie ok?
3) 4 tyg BPS ( w tym test na półmaratonie)
Coś takiego jak powyżej
Pytanie czy stosując do tego planu czasy na 3:30 jestem w stanie tyle się poprawić aby w pół roku zrobić progres z 3:42 na 3:30 ?
W 2017 pierwszy start i 3:42.
Teraz chciałbym się przygotować na wrzesień na PZU Warszawa na 3:30.
Plan taki:
1) od teraz 6 tyg ORKI
5 treningów/tydzien --> wtorek/czwartek OBW1 , sroda/sobota kros, niedziela długie wybieganie
2)11 tygodnie SIEW, 5 treningów/tydz,
wtorek OBW1 + przebieżki
sroda OBW1
czwartek OBW1 + siła biegowa
sobota OBW2 lub BNP
niedziela długie wybieganie, na początku OBW1 , w póżniejszych tygodniach OBW1 +2-6km TM
Od siebie chciałbym uzupełnić ten trening w poniedziałki siłownią, głównie braki/ramiona + trochę półprzywiadów ze sztangą i spinania łydek również ze sztangą jako obciążenie... Będzie ok?
3) 4 tyg BPS ( w tym test na półmaratonie)
Coś takiego jak powyżej

- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
1) Ponawiam pytanie - skąd jest ten plan na 3h30, o którym mówisz? Z internetu? (link), z książki ? (które wydanie, z którego roku)? Pytam ponieważ planów Skarzyńskiego na ten czas, przez lata, było wiele tzn. zmieniały się. Te sprzed kilku lat miały wg. mnie zasadniczą wadę - było mało (za mało) długich biegów, od pewnego czasu Skarzyński modyfikuje te plany min. wprowadzając dłuższe biegi, ale trudno śledzić na bieżąco wszystkie zmiany.
2) Naprawdę masz plan Skarżyńskiego, w którym:
- w sobotę masz WB2 - u niego zwykle 12-16km w tempie 5-10 sek szybciej od tempa maratonu,
a
- w niedzielę długie wybieganie? jak długie jest to wybieganie i w jakim tempie?
2) Naprawdę masz plan Skarżyńskiego, w którym:
- w sobotę masz WB2 - u niego zwykle 12-16km w tempie 5-10 sek szybciej od tempa maratonu,
a
- w niedzielę długie wybieganie? jak długie jest to wybieganie i w jakim tempie?
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 21:24
- Życiówka na 10k: 1:00:00
- Życiówka w maratonie: brak
Plan mam z neta , ze strony o tematyce biegowej - ale widzę że znacząco się różni od tego co przesłal Slawrumia...
Głównie tym że Slawrumia ma 2x w tyg OBW2 i 2x tydz SB a w moim przypadku jest jeden luźny trening 100% OBW1 10km i trening OBW1+ przebieżki/interwały ( ogólnie to Slawrumia nie ma żadnych przebieżek w stylu 12x400, 8x1000, 3x3km,3x4km itp)
Co do planu to: w soboty OBW2 zaczyna się od 8km w początkowej fazie do 14km w końcowej ( nie wliczając km na rozgrzewkę i wyciszenie) - tempa mam akurat takie same jak u Slawrumia
A longi są od 18 km na początku do 25km w największej objętości, a później spadają km - mimo to długie wybieganie jest co tydzień...
A co z tą siłownią? W książkach i na necie w planach nic o tym nie ma... dorzucać jeden trening na tydzień takiej siłowni?
Głównie tym że Slawrumia ma 2x w tyg OBW2 i 2x tydz SB a w moim przypadku jest jeden luźny trening 100% OBW1 10km i trening OBW1+ przebieżki/interwały ( ogólnie to Slawrumia nie ma żadnych przebieżek w stylu 12x400, 8x1000, 3x3km,3x4km itp)
Co do planu to: w soboty OBW2 zaczyna się od 8km w początkowej fazie do 14km w końcowej ( nie wliczając km na rozgrzewkę i wyciszenie) - tempa mam akurat takie same jak u Slawrumia
A longi są od 18 km na początku do 25km w największej objętości, a później spadają km - mimo to długie wybieganie jest co tydzień...
A co z tą siłownią? W książkach i na necie w planach nic o tym nie ma... dorzucać jeden trening na tydzień takiej siłowni?
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28
Mimo wszystko polecam zakup tych książek http://skarzynski.pl/moje-ksiazki/
A przynajmniej tej o treningu biegowy jeśli ktoś chce stosować jego plany
Wysłane z mojego HTC 10 .
A przynajmniej tej o treningu biegowy jeśli ktoś chce stosować jego plany
Wysłane z mojego HTC 10 .
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Tak z ciekawości - czy J. Skarżyński skupia się w swoich książkach tylko na maratonie? Widzę tam w spisie treści jakąś wzmiankę o 10 km i półmaratonie, ale czy to jest opisane "na poważnie" czy tak po prostu, żeby było cokolwiek?
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28
Trening biegowy jest o trenowaniu na 10, Półmaraton i maraton w różnych czasach.
Rozpisane są wszystkie treningi co znaczą i jak je wykonać a potem są plany na konkretne czasy.
Pewnie są podobne książki, mój kolega mnie namówił na tą bo sam wg niej trenował i zszedł do 37na 10km i do mnie to przemówiło, teraz jak widzę te plany treningowe to i tak nie mam zamiaru w ten sposób trenować i zrezygnowałem z 40m na 10km czy 3:30 na martaton te treningi nie są dla mnie
Wysłane z mojego HTC 10 .
Rozpisane są wszystkie treningi co znaczą i jak je wykonać a potem są plany na konkretne czasy.
Pewnie są podobne książki, mój kolega mnie namówił na tą bo sam wg niej trenował i zszedł do 37na 10km i do mnie to przemówiło, teraz jak widzę te plany treningowe to i tak nie mam zamiaru w ten sposób trenować i zrezygnowałem z 40m na 10km czy 3:30 na martaton te treningi nie są dla mnie
Wysłane z mojego HTC 10 .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 256
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Ja od zimy przygotowywałem się do maratonu z książka J. Skarżyńskiego z planem łamania 3h. Plan został zrealizowany i w debiucie zaliczyłem 2:56:09. Więcej o moich przygotowaniach i starcie możesz przeczytać na blogu https://bieganie.pl/blogi/dariusz/ . Mnie do trenowania wg "Skarżyńskiego" przekonało stosunkowo niski kilometraż tygodniowy i tylko 5 dni treningowych co mi odpowiadało. Jak patrzę na plan w książce do 3:30 to tam też jest 5 dni treningowych w tygodniu, a przewidywany kilometraż od 60 do 80km. Mi jednostki proponowane przez Jurka wydawały się fajne i lekkie. Jak pisał Adam ważne, żeby kierować się bardziej wskazaniami tętna, samopoczucia a nie naginając/przekraczając nieco widełki tętna, żeby zamknąć trening we wskazanych widełkach tempowych. Również polecam zakup książki, parę kwestii jest szerzej omówionych niż w samych planach zamieszczanych w necie. Dodatkowo najnowsza książka to ostatnia zmiana wersja "metody Skarżyńskiego" plany w necie są sprzed kilku lat. Licząc na to, że metodo ewoluuje, jest poszerzona o nowe doświadczenia to najnowsza wersja jego planów powinna być najlepsza.
I jeszcze taka uwaga już nie ode mnie, a od kilku znajomych, którzy również pracowali na planach Skarżyńskiego - metoda sprawdza się lepiej podczas przygotowań do wiosennego maratonu niż do jesiennego. Nie sprawdzone przeze mnie przytaczam tylko opinie innych osób.
Ja od zimy przygotowywałem się do maratonu z książka J. Skarżyńskiego z planem łamania 3h. Plan został zrealizowany i w debiucie zaliczyłem 2:56:09. Więcej o moich przygotowaniach i starcie możesz przeczytać na blogu https://bieganie.pl/blogi/dariusz/ . Mnie do trenowania wg "Skarżyńskiego" przekonało stosunkowo niski kilometraż tygodniowy i tylko 5 dni treningowych co mi odpowiadało. Jak patrzę na plan w książce do 3:30 to tam też jest 5 dni treningowych w tygodniu, a przewidywany kilometraż od 60 do 80km. Mi jednostki proponowane przez Jurka wydawały się fajne i lekkie. Jak pisał Adam ważne, żeby kierować się bardziej wskazaniami tętna, samopoczucia a nie naginając/przekraczając nieco widełki tętna, żeby zamknąć trening we wskazanych widełkach tempowych. Również polecam zakup książki, parę kwestii jest szerzej omówionych niż w samych planach zamieszczanych w necie. Dodatkowo najnowsza książka to ostatnia zmiana wersja "metody Skarżyńskiego" plany w necie są sprzed kilku lat. Licząc na to, że metodo ewoluuje, jest poszerzona o nowe doświadczenia to najnowsza wersja jego planów powinna być najlepsza.
I jeszcze taka uwaga już nie ode mnie, a od kilku znajomych, którzy również pracowali na planach Skarżyńskiego - metoda sprawdza się lepiej podczas przygotowań do wiosennego maratonu niż do jesiennego. Nie sprawdzone przeze mnie przytaczam tylko opinie innych osób.
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy 
