
Więc moja przygoda z bieganiem rozpoczęła się na przełomie lutego i marca tego roku. Rozpocząłem ją głównie ze względu zdrowotnych ponieważ miałem nadwagę i zacząłem mieć kłopoty z nadciśnieniem. Pierwsze dwa miesiąca biegania a dokładnie marszobiegów pozwoliły mi zredukować wagę a ja tak wkręciłem się w bieganie że zacząłem biegać coraz częściej i coraz więcej. I tutaj pojawił się problem ponieważ nie posiadam żadnego doświadczenia i wiedzy na ten temat, mimo czytania wielu artykułów. W kwietniu zacząłem realizować ten plan treningowy http://treningbiegacza.pl/training-plan ... w-tygodniu. Oczywiście jak to zwykle bywa moja przerośnięta ambicja wzięła górę i zdecydowałem że w maju wezmę udział w pierwszym biegu i to na 10km. Mój debiut wypadł według mnie nie najgorzej 10km przebiegłem z czasem 53:35 (poprawiłem czas prawie o 10 minut). Kontynuowałem plan treningowy aż do lipca w międzyczasie wziąłem udział w biegu na 7km w Zwoleniu. Niestety musiałem przerwać plan treningowy ze względu na znalezienie pracy na wakacje (2 tygodnie cieżkiej pracy fizycznej przy układaniu kostki) przez co straciłem kompletnie formę. Od tego czasu staram się sam układać sobie plan lecz czuje że robię krok w tył. Wiem że wiele w mojej wypowiedzi chaosu ale taki już jestem

Trochę informacji o mnie :
17 lat
183cm wzrostu
80kg
10km -43:30