Bieganie przy muzyce

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
GiganT
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zawsze dość sceptycznie podchodziłem do możliwości biegania z walkmanem. Ale ponieważ kupiłem jakiś czas temu mp3-mana (DIVA), więc wczoraj spróbowałem. I muszę przyznać, że przy moich ulubionych lynyrd skynyrd biegło się całkiem nie najgorzej. Przede wszystkim w końcu przesłuchałem i wsłuchałem się w słowa wielu piosenek. ("You can do this if you try" z piosenki Simple Man będzie chyba moim mottem przewodnim).
A co najważniejsze, pomimo, iż wydawało mi się, że biegnę bardzo wolno (nie łapałem międzyczasów), końcowy wynik, jak na porę roku i moją aktualną formę, był zaskakująco dobry.
A czy Wy macie jakieś doświadczenia z biegiem przy muzyce?
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
BoL
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 08 maja 2002, 00:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzislaw Sl.

Nieprzeczytany post

Kupilem w promocji Nokie 5510 i uzywam jej tylko jako radia i odtwarzacza MP3. Ja nigy nie uwazalem, ze bieganie z sluchawkami jest bez sensu bo od poczatku biegam z muzyka. Powiem wiecej - nie wyobrazam sobie inaczej, szczegolnie na dluzszym dystansie. Jest super - nie slyszy sie przyspieszonego oddechu, uderzen butow o podloze tylko cudowna muzyke.
Dla mnie bomba - mam ulubiona plyte i zawsze odpalam ja na bieg.
BoL (GG 1209329)
filipp
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 230
Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ja na niektore weekendowe biegi w lesie zabieram discmana. najlepszy sposob na odsluchanie zaleglych plyt wymagajacych koncentracji i spokoju, na co nie zawsze jest czas w domu gdzie dzieciaki biegaja i mnostwo spraw dookola.  polaczenie przyrody, aktywnosci fizycznej i dobrej muzyki to naprawde rewelacja.

wieczorem, na biegi w okolicach domu czyli tam gdzie jezdza samochody i chodza ludzie oraz biegaja psy - z powodu bezpieczenstwa na uszy nic bym nie zalozyl.
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja zabieram dość rzadko, głównie na dłuższe historie, typu marszobieg, żeby się nie nudziło i nie ciągnęło za wcześnie do chałupy. Nie lubię, gdy coś się pęta wokół czterech liter :hej:
A jako środek dopingujący polecam stare U2 (War i October)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
Berni K
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 19 lis 2002, 20:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja nie wyobrazam sobie biegania bez muzyki, dodaje sil i pozwala zapomniec o znuzeniu. Wszystkim ktorzy kochaja biegac, ale zniecheca ich monotonia - z calego serca polecam (nie mam mp3playera, ale cdmana jog proof- zdaje egzamin, o ile pamietam z kasetami tez nie bylo problemu)
bemsaj

Nieprzeczytany post

Prawdę mówiąc to właśnie dzięki odtwarzaczowi MP3 (Nokia 5510) zacząłem regularnie biegać - radość do kwadratu, przestał przeszkadzać deszcz, wiatr, szczekające psy i głupawe komentarze ludzi. Zapuszczenie odpowiedniego utworu w momencie gdy już "ledwo zipię" jest lepsze niż dwa dowolne energy drinki razem wzięte ;-) Teraz już nie wyobrażam sobie biegania bez muzyki.
PS. Była kiedyś na Forum "lista przebojów" - a może by tak pokusić się o uaktualnienie?
Pozdowionka! :-)
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

A co z bezpieczeñstwem? S³uchaj±c muzyki podczas biegu nie s³yszy siê otoczenia wokó³. Nie przeszkadza Wam takie ca³kowite "odciêcie siê" od audio-rzeczywisto¶ci? Samochody, z³e psy i ludzie o podejrzanych zamiarach - oby ich nigdy nie spotkaæ na swojej trasie - ale oni wszyscy generuj± jakie¶ d¼wiêki, sygna³y wczesnego ostrzegania. Przyznam, ¿e tylko z tego powodu nie odwa¿y³am siê nigdy wyj¶æ na bieganie z muzyk±. I nadal siê zastanawiam.
filipp
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 230
Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mam podobne zdanie co joy. nie wyobrazam sobie biegac w terenie zurbanizowanym z muzyka. robie to tylko za dnia i tylko w lesie. las to statystycznie rzecz biorac jedno z najbezpieczniejszych miejsc.
Awatar użytkownika
Michael
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: grudziadz/3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A gdyby tak biegac tylko w jednej sluchawce? Slyszymy tak jak na filmach zycie z podkladem muzycznym :) Jednoczesnie mozemy uwazac na to co sie dzieje w okol i sluchac ulubionych utworow ;D
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
Awatar użytkownika
PiotrP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 638
Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska

Nieprzeczytany post

O temat na czasie, wlasnie wczoraj poraz drugi w zyciu wcisnolem sluchawki w uszy i poszedlem pohasac. Pisza wszedzie, ze jest to niebezpieczne i chyba maja racje. Jednak ile radosci daje sluchanie  ulubionych kawalkow? Mnie zmusila do zapodania muzyki nuda biegania w miescie wieczorem. Nie lubie biegac po chodnikach i przy slabym sztucznym swietle. Walkman moze czlowieka oderwac od jesiennego, mokrego i ciemnego miasteczka :)
Piotr
Awatar użytkownika
nartka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 08 sie 2002, 14:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: opole

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z Joycat! Przynajmniej jeżeli chodzi o dziewczyny. W kniżce Runnersworld (Poradnik dla biegaczy) jest rozdział poświęcony bezpieczeństwu kobiet i z całą mocą podkreślane jest zalecenie: nie biegać ze słuchawkami!! Trochę się tym przejęłam i niestety chociaż uwielbiam muzę, biegam tylko przy akompaniamencie ptaszków lub ew. samochodów.
Facetom (w dodatku "napakowanym":)) to dobrze!!
Awatar użytkownika
BoL
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 08 maja 2002, 00:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzislaw Sl.

Nieprzeczytany post

Quote: from joycat on 8:13 am on Nov. 26, 2002
A co z bezpieczeństwem?  Nie przeszkadza Wam takie całkowite "odcięcie się" od audio-rzeczywistości? Samochody, złe psy i ludzie o podejrzanych zamiarach - oby ich nigdy nie spotkać na swojej trasie - ale oni wszyscy generują jakieś dźwięki, sygnały wczesnego ostrzegania. Przyznam, że tylko z tego powodu nie odważyłam się nigdy wyjść na bieganie z muzyką. I nadal się zastanawiam.
No wiec nie jest to całkowite odciecie się. Przecież poziom dźwięku jest regulowalny. Zgoda, że jakichś subtelnych dźwięków nie słychać ale samochód czy pies do nich nie należą. Podejrzany typ w odpowiednich cichobiegach mógłby zajść cię od tyłu i na metr w sposób niesłyszalny bez względu na obecnośćsłuchawek lub nie.
Co do wkładanie słuchawki do jednego ucha to w przypadku radia dałoby się przeżyć; co do muzyki to niedopuszczalne ze względu na stereofonie. Jak już mówiłem, lepiej po prostu przyciszyć odtwarzacz.
BoL (GG 1209329)
Awatar użytkownika
Michael
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: grudziadz/3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a moze by tak skolowac zwykle male radio, ktore by zapuszczac nie zbyt glosno, przypinajac na przyklad do pasa :). Biegajac przy okazji z daleka bylo wiadomo ze cos sie zbliza. Szczegol ze ludzie by sie patrzeli jak na idiote hehe, ale przy okazji mamy akustyczny kontakt z rzeczwistoscia :D
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Coraz rzadziej  trenuje z muzyka bo przyzwyczailem sie do innego rodzaju odbioru .
W 88 roku kupilem sobie w Berlinie Zachodnim radyjko sluchawkowe . Cala bieda polegala na odmiennej skali Zgnilego Zachodu . No wiec UKF- u nie dalo sie sluchac ale za to srednie graly . No i bardzo dobrze - wszak UKF jest podatniejszy na wszelkiego rodzaju zaklocenia .

Najbardziej odpowiadaly mi audycje i sluchowiska . Jak sie tak zasluchalem to ani sie spostrzeglem , a pietnastka  byla zaliczona .

Bedac przy liscie przebojow - jak Wam sie podoba ?
Moje dzieciaki szaleja !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Biegajac slucham audiobooks - literatury na kasetach i plytach CD. To troche podobne do sluchowisk Wojtka. Rzeczywiscie moze wciagnac i czasami przedluzam bieg specjalnie aby "dosluchac" do zakonczenia rozdzialu, czy rozwiazania zagadki...

kledzik
ODPOWIEDZ