Jak kupić rower szosowy?

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Olek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1865
Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nieźle.  :)
biegowa recydywa
PKO
Henryk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Ty się Kiniak tak nie ciesz. Ja przeżywałem podobne wzruszenia przed 2 1/2 roku: Giant TCR, osprzęt 105/Dura Ace, masa 8 kg. I co z tego jak nie zdążyłem wyhamować przed jakąś p... w samochodzie, co mi drogę zajechała. Wypadku tego rama nie przeżyła, ja też o mało co - skończyło się na poważnych uszkodzeniach twarzy. Dlatego teraz po wielu latach jazdy na szosówce polecam wszystkim rower górski:).
Co do masy roweru i i kolarza - im mniejsza tym większe przyspieszenie i łatwiejsze podjeżdżanie pod górkę. Liczy się zwłaszcza masa kółek i sztywność całego napędu roweru. Dlatego schudnięcie zawodnika kilka kilogramów nie przełoży się tak na wyniki jak zmiana roweru na sztywniejszy i lżejszy o np. 2 kg.

(Edited by Henryk at 7:13 pm on Dec. 12, 2003)
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Kiniak, jestem pod wrażeniem. Gdzie kupiłaś? masz jakąś fotografię lub link?
ENTRE.PL Team
Henryk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

No właśnie Kiniaku, chyba Ci coś wspominałem na ten temat? Startujesz jeszcze w RInO? Oczywiście nie na szosówce. Jak rozumiem w Świnoujściu jedziesz na 750 km?
Olek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1865
Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Quote: from Henryk
teraz po wielu latach jazdy na szosówce polecam wszystkim rower górski
Ja wybrałem dokładnie odwrotny kierunek - od crossu do asfaltu. I mimo, że mnie też jedna p.... przywaliła w poprzednim sezonie to zdecydowanie preferuję szosę.
biegowa recydywa
Awatar użytkownika
BoL
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 08 maja 2002, 00:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzislaw Sl.

Nieprzeczytany post

Ja tesz ;)
BoL (GG 1209329)
Awatar użytkownika
Kiniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 917
Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mój plan jest taki na 2004: maratony szosowe włącznie z 750. Plus oczywiście AR (no i maraton może w końcu przebiegnę- wypadałoby).
Co do zderzania się z samochodami udało mi się "najechać na taksówkę" i kompletnie rozwalić widelec, mam nadzieję, że rama przeżyła (rower mtb jeszcze stalowa rama) ja natomiast ładnie poszybowałam, także chyba nie ma znaczenia czy rower jest górski czy nie.
Co do RInO to pewnie tak, aczkolwiek chyba nie umiem tego najlepiej.
PAwle, szosówkę znalazłam przez przypadek: zaczęłam jęczeć koledze, że nie mam a chciałabym no i polecił mi osobę, która ze względu na rozmiar ramy nie mogła już jakiś czas rowerku się pozbyć. Rower ma jakieś 300km na liczniku, także z punktu widzenia dystansów jakie zamierzam jeździć to chyba niewiele ;)
We wrześniu na maratonie rowerowym nabyłam sobie "podłokietniki"- fajna sprawa.
Oczywiście Henryk sugeruje mi schudnięcie, co również zamierzam uczynić :)
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Henryk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Ależ Kingo - wręcz przeciwnie. Właśnie pisałem, że kilka kg więcej zawodnika mniej szkodzi niż ciężki rower :).
Zresztą nie pamiętam, żebyś była zbyt gruba, chociaż przez pół roku można nieco urosnąć, czyżbyś się aż tak dobrze ostatnio odżywiała?;)
Ja też bardzoo lubię jeździć po szosie ale zaletą "górala" jest to, że można jeździć w terenie, gdzie samochody raczej nie docierają.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

no, właśnie na góralu można wszędzie pojeździć i wydaje mi sie, że w takim okresie jak jesień i zima trzeba powiesić na haku rower szosowy i używać MTB.

Wojtek gdzieś wcześniej dawał link do strony na której była informacja, że Lens Armstrong w zimie biega sobie w przełajach i jeździ na MTB.
ENTRE.PL Team
jacekj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
Życiówka na 10k: 44:36
Życiówka w maratonie: 3:48:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cd stąd:
Czy jak staniecie na pedały to szosówka robi się wam "narowista"? Muszę mocno trzymać kierownicę bo kręci nią jak chce w takim przypadku. Na siedząco w dolnym chwycie też czuć większą nerwowość, w górnym jest ok. Zaskoczyło mnie to, dzisiaj już po ciemku, pierwszy raz na szosówce bom się wreszcie dorobił (Lapierra jednak), mało orła nie wyciąłem w którymś momencie pod górkę. Na tym dotychczasowym krosowo-ni pies ni wydra-rekreacyjnym nie spotkałem się z takim zjawiskiem.

No a buty: kto robi jakieś szersze? Wszystko co mierzyłem (Time) było za wąskie. Co prawda znalazły się takie odpowiednie ale musiałem za nie zapłacić dwa razy więcej niż zamierzałem.

A propos szosa vs mtb: dwaj mtb'owcy koło trzymali, nawet na koniec ścieżki mnie jeden wyprzedził, nie wiem czy dałbym radę się urwać, ale za to światło fajne mieli przy moim kaganku.
GoSouth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 04 lip 2012, 09:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja mam szosę od jakichś 2 miesięcy. Powiem jedno, rower górski stoi w zapomnieniu, aż mi go szkoda. Kiedyś usłyszałem komentarz komentatora z Giro. Rower górski to proza, rower szosowy jest poezją. Co racja to racja. Oczywiście w teren szosą nie pojedziemy, ale co poezja to poezja.

Co do butów, to również miałem problem z szeroką stopą. Specialized robi twarde buty i do tego jakieś szersze niż innej, przynajmniej w moim odczuciu.
iza121
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 56min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tak pół żartem, pół serio wszystkie buty turystyczne są szerokie, tylko to wymagałoby zamontowania pedałów do mtb


co do sporu mtb vs szosa

szosa to piękny rower ale jeżdżenie ciągle po szosie jest nudne :bum: mtb daje poczucie wolności wjedzie się prawie wszędzie, dojedzie się też wszędzie może z niższą średnią, ale to wolność wyboru miejsca w którym się jeździ jest najważniejsza
Awatar użytkownika
ContactLost
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 24 mar 2010, 17:36
Życiówka na 10k: 58:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Słuchajcie bo ja też zacząłem kombinować ;)

Będę planował zakup podejrzewam, że do około 2000zł. bo żaden ze mnie Lance Armstrong i nie potrzebuję nie wiadomo czego. Chciałbym coś na debiut w triathlonie na długim dystansie w przyszłym roku, czyli generalnie powinno przejechać ciągiem te 90km i pozwolić jeszcze na półmaraton po tym.

Myślałem, żeby wyszukać jakąś szosówkę i ewentualnie dokupić do niej osprzęt w postacie lemondki i jakiegoś trzymadełka na bidon itd.

Nie wiem co dalej napisać bo jestem w tym zupełnie zielony. Nówki, używki, wsio ryba :) Poradźcie coś.
about.me
Biegam po Szczecinie (Gumieńce) 5 - 15km, 5:45 - 6:30 min/km, jeśli masz ochotę na wspólne biegi to pisz maila :)
@: majkel.w@gmail.com
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Szukaj używki, bo za 2000 to co najwyżej low end na sorze wynajdziesz nowy (Decathlon), a to się do ścigania średnio nadaje. Na allegro za 2000 można już wyłapać jakąś używkę na osprzęcie 105, to już takie minimum do ścigania jest.
Ważniejszy jest rozmiar, szosówka powinna być dobrze dobrana, pole luzu wymiarowego jest tu mniejsze niż w góralu.
A lemondkami itp nie zawracałbym sobie głowy na takim krótkim dystansie 90km :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
ContactLost
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 24 mar 2010, 17:36
Życiówka na 10k: 58:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego co pobieżnie przeglądałem to wszystko do 2k i tak jest Sora. Szczerze to znam tylko Shinano ze swojego Wheelera ;) Tyle, że to góral ale pancerny. Z wymiarem też ciężko będzie używkę przypasować ale mam jeszcze czas.

Lemondka to na prawdę przesada na 90km? Chociaż rzeczywiście chyba bardziej bolesne będzie zejście z roweru do biegu w takim wypadku. nigdy nie jeździłem na prawdziwej szosówce więc nie wiem jak to będzie powstać z przykurczu do półmaratonu...
about.me
Biegam po Szczecinie (Gumieńce) 5 - 15km, 5:45 - 6:30 min/km, jeśli masz ochotę na wspólne biegi to pisz maila :)
@: majkel.w@gmail.com
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ