Maciejevsky - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Maciejevsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:46
Życiówka na 10k: 44:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Witam, w tym miejscu poproszę o porady, skargi, zażalenia lub wnioski do moich treningów :usmiech:
New Balance but biegowy
Maciejevsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:46
Życiówka na 10k: 44:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Kovac pisze:
Maciejevsky pisze:Sobota / 13.05
Zadanie: Parkrun 5km

Bardzo dobre samopoczucie po biegu europejskim, który odbył się tydzień temu spowodował, że zacząłem się zastanawiać nad wcześniejszym łamaniem rekordu na krótkim dystansie. Początkowo plan powrotu do okolic biegania w czasie rekordu przypadał na czerwiec, a nawet lipiec. Dzień wczorajszy się nie przemęczałem zbytnio, pełna regeneracja z postanowieniem, że w sobotę rano zobaczę jak się będę czuł i podejmę decyzję już na miejscu. W przypadku "braku mocy" zawsze można pobiec spokojnie.

Start o 9:00
Przebudziłem się o 6:20, dospałem do 7:30, poleżakowałem i zjadłem lekkie śniadanko z masłem orzechowym i bananem. Wyszedłem około 30 minut przed startem, lekki dobieg 2 km, mała rozgrzewka. Świetna pogoda sprawiła, że czułem się doskonale, więc założyłem tempo na 21:00 i poleciałem.

1 km w kreskę 4:12
2 km w 4:15
3 km w 4:08, trochę za szybko, ale kojarzę, że lekko podpiąłem się pod szybszego biegacza
4 km w 4:26, nie czułem, że aż tak zwolniłem
5 km w 3:45, średnią zaburzył mocny finisz

Średnie tętno 177 (92% max)

I wpadam na metę pobijając swój dotychczasowy najlepszy czas na 5 km o 10 sekund ustanowiony jakiś czas temu, bo w listopadzie 2014. Od dziś jest to czas 20:46, czuję że jest moc! :)
Moje gratulacje, choć strasznie rozjechałeś te kilometry czasowo ;).
Uważam, że jeżeli dałeś radę kończyć 3:45 to znaczy że cały bieg za wolno ;). Stać Cię było na jakieś 20.30. Takie moje odczucie...

[...]

Ostatnio przeczytałem aby zrobić sobie taki test:
1-2 km w tempie 4:10 i każdy następny kilometr przyśpieszać o 5 sekund, jeżeli np. przy 3:55 i 5 km odnotowuje się nagły spadek tempa to znaczy że trzeba biec 5km w tempie 3 sekundy wolniej od tych 3:55. Czyli zanim sie przekroczy próg mleczanowy. Po wytrenowaniu dobry biegacz jest w stanie biec pod progiem mleczanowym do godziny czasu. Czyli właśnie 5 i 10 km w naszym przypadku, a póżniej może i nawet 15km.
Co o tym sądzisz ?
[...]
No czasy przestrzelone, mogło być lepiej :P Ten 4-ty kilometr to słabo wyszedł, pocieszające więc że są małe rezerwy

Głównym założeniem tego startu było choć zbliżenie się do aktualnej życiówki na tym dystansie. 22/04 pobiegłem 21:30 (za mocno zacząłem), ale właśnie ten czas był wyznacznikiem aktualnej formy. Czułem, że mnie stać na bieganie w okolicy 21:00 i się nie pomyliłem, może też by siadło 20:30, ale wszystko w swoim czasie :)

Co do progu mleczanowego to z tabelki sobie wyczytałem tempo - 4:30 i właśnie tak pobiegłem 10 km w Gdyni, myślałem że wysiądę, ale było spoko. I niewiele zabrakło do życiówki :D
Na mecie spokój, bez tragedii. I lekko powyżej 45 min siadło.
Kovac
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 15 maja 2017, 23:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czekaj to na 5km masz 20:45 a na 10km 45 ? Mniej więcej... Jak na moje oko i porownanue do mnie to za wolno 10 ;).

Ja 5km 20:12 a 10km 40:39. Tylko wiem że 5 jestem w stanie zejść poniżej 20... Generalnie u mnie jest teraz tylko około 50-60 sekund różnicy. Czyli jakieś 5-6 sekund na kilometr...
Ja wiem ze musze poprawic najpierw 5km a później próbować 10km. Tylko jak trenowalem do 10km to robiłem dłuższe interwaly nawet do 1600m i wytrzymałościowe do 4800m.
Jakie teraz masz plany na starty i treningi ?
Maciejevsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:46
Życiówka na 10k: 44:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Na razie tak to wygląda, skupiam się w 100% na 5km, a ta prawie rekordowa dycha była uzyskana biegiem progowym :)
Jakoś te dyszki mi się zawsze ciężej biegło :)
Za 3-4 tygodnie będę wprowadzał jakieś dłuższe interwały, więc to powinno też coś dać. Ale czy będę próbował pobić mocniej ten wynik to wątpię, może przy okazji uda się progowo coś polecieć.

Wczoraj biegłem dla towarzystwa 10 km, ale czas to coś pod 59 minut, nie sprawdzałem dokładnie.

Dzisiaj natomiast zaczyna się cykl pięciu biegów grand prix na 5 km. Nie ukrywam, że coś chcę tu ubiegać, a może nawet zdobyć nowe rekordy, zobaczymy jak noga się będzie kręcić :)

21.05, 3.06, 25.06, a potem we wrześniu jeszcze 2 biegi.
W między czasie jeszcze 10.06 start w triathlonie. Taki kalendarz mam, więc muszę też dostosować z głową treningi w tym okresie.
ODPOWIEDZ