Zapraszam do mojego bloga

Będę wdzięczny za wszelkie rady, sugestie, komentarze.
Pozdrawiam

Moderator: infernal
Ogólnie czułem się dobrze, nie mniej jednak czułem w nogach swoje kilometry i po swoim najdłuższym treningu 11,4 km na drugi dzień miałem delikatne zakwasy, ale akurat przypadał dzień wolnySkoor pisze:A jak przy takiej czestotliwosci treningow czules sie na codzien? Ja biegam tylko 2 dni pod rzad sobota i niedziela, poza tym we wtorki i czwartki. Jak sobie ostatnio przywalilem dystans 20km w sobote to calkiem rozwalilo mnie to na niedziele, nie dalem rady zrobic normalnego treningu.
A ja się cały czas Ciebie słuchamwypass pisze:Wszystko jest lepsze niż nic....mówię to ja...
Jeszcze trzy miesiące temu, dla mnie też. Zobacz http://www.parkrun.pl/warszawa-praga/re ... ber=531168 dziś jesteś w punkcie, gdzie ja byłem na początku czerwca, mamy jednakowe czasy (no dobra jesteś o 6 sekund lepsza, ale ciiii) podobny staż biegowy, a Ty dodatkowo walczysz z chorobą więc może nie licytujmy sięfrelka pisze:6km w 31minut to dla niektórych (mam tu na myśli MNIĘ) czas nie do osiągnięcia