Zaczynam właśnie 9 tydzień planu na 10km (http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431).
Wcześniej klepałem bez celu przez 1,5 roku, potem kilka miesięcy przerwy, a teraz realizuję plan.
Po każdym treningu robię ćwiczenia rozciągające (Marszałka i kilka innych), ale uważam, że coś lekko siłowego i ogólnego staje się w miejscu gdzie teraz jestem powoli koniecznością.
Bardzo przemawia do mnie zestaw Sebastiana Coe (http://bieganie.pl/?cat=15&id=105&show=1), wydają się łatwe do wykonania, ale zastanawiam się kiedy powinienem je robić, żeby dać gnatom czas na regenerację.
Ile razy w tygodniu? W dni bez biegania czy raczej po treningach?
Dziękuję za wszelkie sugestie.
Kiedy wykonywać ćwiczenia siłowe
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Takie ćwiczenia siłowe zawsze warto wpleść w nasz plan biegowy. Wzmocnimy w ten sposób nasz szkielet i nie dopuścimy do powstawania urazów. Przecież mamy palić tłuszcz, a nie mięśnie. Takie ćwiczenia bez ciężarów polecam na początek przez pierwsze 6 miesięcy dwa razy w tygodniu. Robimy je w dniu w którym biegamy niezbyt forsownie ( takie uzupełnienie treningu biegowego) , szczególnie wskazane dla biegaczy o niezbyt rozwiniętych mięśniach. Dla osób które pragną czegoś więcej (silniejszych bodźców) lepszym rozwiązaniem są ćwiczenia z użyciem ciężarów. Różnica polega na tym , że ćwiczenia siłowe z użyciem sztang i sztangielek wykonujemy w inny dzień niż biegamy.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja ćwiczę coś podobnego jak ten zestaw Coe'a - 3 razy w tygodniu po 30-40minut, nieco więcej różnych ćwiczeń, 2 razy robie to w dni niebiegowe, raz w zień biegowy - jeśli wtedy ciężko idzie to zmniejszam zakres, gdy biegałem 3-4 razy w tygodniu ćwiczyłem tylko w dni niebiegowe ale intensywnie, generalnie działa.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 16:52
- Życiówka na 10k: 46:16
- Życiówka w maratonie: 03:43:56
- Lokalizacja: Warszawa
Ja robię pon, śr, pt trening biegowy, a wt, czw, sob siłownia trening FBW (obwodówka), z tym, że jak czuję zmęczenie, to robię wolne w dzień siłowni 

5km- 21:29 10km -46:16 21,097km-1:39:56 42,195- 3:43:59
CEL:NYC HALF MARATHON 16.03.14
https://www.facebook.com/BiegaczWWielkiimMiescie
CEL:NYC HALF MARATHON 16.03.14
https://www.facebook.com/BiegaczWWielkiimMiescie
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
moim zdaniem po bieganiu (ja robię codziennie 20-30 min). u niektórych (z reguły nie wyrażam wszystkichdotyczących tez
) wzmacniają one wtedy mocno mięśnie oraz przeciwdziałają kontuzjom.
rozciąganie robię lekko przed (jeśli lecę na czczo - pomijam), przed kolacją - godzina jogi, czyli porządnego rozciągania.

rozciąganie robię lekko przed (jeśli lecę na czczo - pomijam), przed kolacją - godzina jogi, czyli porządnego rozciągania.