Miłej lektury
BBC - maraton w czasie poniżej 2h
-
Vincent
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 321
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
W BBC jest dziś ciekawy artykuł o maratonach. Zastanawiają się czy/kiedy może paść granica 2h - przy okazji mozna zobaczyć fajny wykres pokazujący jak zmieniały się rekordy od 1908 r.
Miłej lektury
Miłej lektury
-
karolowanka
- Dyskutant

- Posty: 48
- Rejestracja: 09 mar 2011, 17:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ciekawe... Ale tak jak tam napisali - nie można dokładnie określic kiedy i czy padnie taki rekord, bo to kombinacja wielu czynników. Jednak z niecierpliwością czekam na rok 2028 
swoją drogą,to dotyczy większości rekordów - ciekawe czy człowiek goniąc za kolejnymi rekordami, kiedykolwiek dojdzie do takiej granicy, której już nie pokona...
swoją drogą,to dotyczy większości rekordów - ciekawe czy człowiek goniąc za kolejnymi rekordami, kiedykolwiek dojdzie do takiej granicy, której już nie pokona...
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Jeżeli kogoś zainteresował artykuł, to tu może znaleźć dużo więcej, konkretniejszych informacji na ten temat
artykuł pochodzi z www.sportsscientists.com
artykuł pochodzi z www.sportsscientists.com
Krzysiek
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Nie ma chyba wątpliwości co do tego, że rekord na 100m był dużo bardziej wyżyłowany niż maratoński. Powodów tego jest co najmniej kilka: ludzie bardziej gonili za sławą najszybszego człowieka świata, dużo większymi pieniędzmi niż w maratonie, większe są możliwości poprawiana tego rekordu (maratończyk ma z grubsza dwie szanse na rok, sprinter może się zarzynać na każdym meetingu), pogoda też nie ma aż tak wielkiego wpływu (byle w pysk nie wiało). Osiągnięto taki wynik, że wydawało się że bez dopingu progresja tego rekordu już tak tylko będzie wyglądała, że co parę lat ktoś zerwie z niego jedną, może 3-4 setne najwyżej. Wyglądało na to, że biegu w 9:5x mogły co najwyżej dożyć nasze dzieci, i też nie na pewno. I nagle przyszedł ON, i pewnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wierzę, że do maratonu też ktoś taki przyjdzie, i to przed 2028.
-
Sikorrrr
- Wyga

- Posty: 104
- Rejestracja: 25 wrz 2010, 19:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
karolowanka pisze:ciekawe... Ale tak jak tam napisali - nie można dokładnie określic kiedy i czy padnie taki rekord, bo to kombinacja wielu czynników. Jednak z niecierpliwością czekam na rok 2028
swoją drogą,to dotyczy większości rekordów - ciekawe czy człowiek goniąc za kolejnymi rekordami, kiedykolwiek dojdzie do takiej granicy, której już nie pokona...
Na pewno nie dożyjemy tego. Człowiek wbrew pozorom ciągle się jeszcze rozwija- ewolucja cały czas następuje, więc za pewne jeśli owa granica istnieje, to na pewno nie nastąpi ona w tym wieku. Za argument można chociażby przytoczyć fakt, ile procent możliwości mózgu wykorzystujemy
-
PiotrSw
- Stary Wyga

- Posty: 198
- Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz, że to brednia z gazet 'fokuso-podobnych':)?Sikorrrr pisze:Za argument można chociażby przytoczyć fakt, ile procent możliwości mózgu wykorzystujemy
Wykorzystujemy cały mózg, ładnie to widać podczas badań(czytałem gdzieś, niestety nie znajdę już tego artykułu, że w ciągu typowego dnia pracy praktycznie ponad 90% obszaru mózgu jest w którymś momencie wykorzystane), a że w jednej chwili nie wykorzystujemy więcej niż 10-15%? Logicznym jest, że słuchając muzyki nie wykorzystujemy części mózgu odpowiedzialnej za widzenie, rysując kwiatka nie korzystamy z części odpowiedzialnej za całkowanie.
No i nie wiem, że ten większy mózg pomógłby nam biegać szybciej:)?
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Czasy na wszystkich dystansach cały czas się poprawiają a ewolucja jest tak powolnym procesem, że nie ma z tym nic wspólnego.Sikorrrr pisze:
Na pewno nie dożyjemy tego. Człowiek wbrew pozorom ciągle się jeszcze rozwija- ewolucja cały czas następuje, więc za pewne jeśli owa granica istnieje, to na pewno nie nastąpi ona w tym wieku. Za argument można chociażby przytoczyć fakt, ile procent możliwości mózgu wykorzystujemy
Ewolucja u człowieka została zresztą praktycznie zatrzymana, gdyż jej najważniejszy czynnik czyli dobór naturalny został całkowicie zlikwidowany (np. przez pomoc socjalną). Wystarczy spojrzeć na to czy to Ci "naj" mają najwięcej dzieci i to czy ich geny głównie idą dalej.
Argument z tym, że używamy tylko małego procentu naszego mózgu nie jest też najlepszy (pewnie dla tego, że to nieprawda). Jest to jeden z najczęściej powtarzanych naukowych mitów.
Ważniejsze jest czy już osiągnęliśmy granicę ludzkiej wytrzymałości, treningu, regeneracji( tu pewnie jest największe pole do działania - bo można czynnikami zewnętrznymi sporo poprawić)
Krzysiek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13572
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
taaa...Ewolucja u człowieka została zresztą praktycznie zatrzymana

- Reaktor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 260
- Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
- Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Moim zdaniem zamiast mowy o naturalnej ewolucji powinno się rozmawiać o możliwościach jakie przyniesie nauka, modyfikacje genetyczne etc.. IMO rekord padnie prędzej niż się tego większość spodziewa. Tylko gdzie tutaj miejsce na uczciwą sportową rywalizację.
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal
)
Mój blog.
Komentarze do bloga.
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal
Mój blog.
Komentarze do bloga.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
tak jakby dziś dotknęliśmy tematu. Czas Geoffrey'a Mutai 2:03:02. Nie jest to rekord świata bo trasa nie spełnia kryteriów co dzisiaj dało o sobie znać w postaci wiatru, który przez cały czas wiał zawodnikom w plecy.
Wystarczy sobie wyobrazić mocny wiatr, który się zmieni w trakcie biegu i też będzie wiał zawodnikom w plecy na całym dystansie tym razem spełniającym kryteria (mała(?) różnica poziomów między startem i metą a także odległość między metą a startem mniejsza niż 1/3 dystansu maratonu) i 2-3 minuty odjęte. Żeby się doczekać takiego biegu w którym będą dodatkowo najlepsi maratończycy można czekać dziesiątk albo i więceji lat ale może się tak trafić i bach ni stąd i zowąd mega wynik.
Wystarczy sobie wyobrazić mocny wiatr, który się zmieni w trakcie biegu i też będzie wiał zawodnikom w plecy na całym dystansie tym razem spełniającym kryteria (mała(?) różnica poziomów między startem i metą a także odległość między metą a startem mniejsza niż 1/3 dystansu maratonu) i 2-3 minuty odjęte. Żeby się doczekać takiego biegu w którym będą dodatkowo najlepsi maratończycy można czekać dziesiątk albo i więceji lat ale może się tak trafić i bach ni stąd i zowąd mega wynik.
Krzysiek


