Jak Wy sobie radzicie z obciążeniem psychicznym przed startem? Może jakieś rady?
Co z psychika?
- Vis!ago
 - Dyskutant

 - Posty: 50
 - Rejestracja: 03 sie 2007, 09:43
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Reda, Pomorskie
 
No więc u mnie istotnym problemem jest siadająca psycha przed lub w czasie biegu. Kiedy widzę że ktoś ma lepszą życiówkę ode mnie to na trasie po prostu boję się go wyprzedzać czego efektem jest później mój słabszy rezultat. 
 
Jak Wy sobie radzicie z obciążeniem psychicznym przed startem? Może jakieś rady?
            
			
									
									Jak Wy sobie radzicie z obciążeniem psychicznym przed startem? Może jakieś rady?
~Zwyciężać mogą Ci którzy wierzą, że mogą~
						- Siwa17
 - Wyga

 - Posty: 59
 - Rejestracja: 28 maja 2006, 20:35
 
Wiesz pewno nie mówi się o tym głośno,ale wielu sportowców ma swoich psychologów 
 naprzykład nasz kochany Małysz odyskał znowu siły własnie dzięki temu,że wspomagał go psycholog...wiele osób dziwi się,ale taka jest prawda,że od psychiki zależy naprawdę wiele...kiedyś widziałam na tym forum,albo na jakimś innym już nie pamiętam  
 artykuł o psychologii sportu i były tam oferty szkoleń dla trenerów, sportowców i nauczycieli...
            
			
									
									"Jedynym zwycięstwem,które się liczy,jest zwycięstwo nad samym sobą..." [Jesse Owens]
						- Vis!ago
 - Dyskutant

 - Posty: 50
 - Rejestracja: 03 sie 2007, 09:43
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Reda, Pomorskie
 
hmm we wrześniu ważne zawody, muszę się przełamać i uwierzyć we własne siły, innego wyjścia chyba nie mam;) 
Dzięki, pozdrawiam
            
			
									
									Dzięki, pozdrawiam
~Zwyciężać mogą Ci którzy wierzą, że mogą~
						- 
				Leo
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 413
 - Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49
 
Ten twój konkurent z lepszą życiówka może mieć w dniu zawodów gorszy dzień: i psychicznie i fizycznie. Np. 3 dni wcześniej rzuciła go dziewczyna, w budzie dostał 4 jedynki jednego dnia, w dniu poprzedzającym zawody rozsypał mu sie komp, a na tyłku wykwitł potężny i bolący czyrak  
  
 
Ty nie masz tych problemów, więc mykniesz go w cuglach.
A tak poważnie - może nie warto sprawdzać życiówki innych zawodników tylko skupic sie na swoich możliwościach i po prostu robić swoje.
Jeśli na trenigach biegałeś 1km w czasie np. 3:40 to na zawodach jest to twoje normalne i wielokrotnie przećwiczone minimum - jesli do tego dodasz adrenalinę startową to może być tylko lepiej
            
			
									
									
						Ty nie masz tych problemów, więc mykniesz go w cuglach.
A tak poważnie - może nie warto sprawdzać życiówki innych zawodników tylko skupic sie na swoich możliwościach i po prostu robić swoje.
Jeśli na trenigach biegałeś 1km w czasie np. 3:40 to na zawodach jest to twoje normalne i wielokrotnie przećwiczone minimum - jesli do tego dodasz adrenalinę startową to może być tylko lepiej
- Azavid
 - Wyga

 - Posty: 59
 - Rejestracja: 01 cze 2007, 17:10
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Jelenia Góra
 
Mnie bieganie uzdrawia.. Fizycznie i psychicznie, poprawia komfort mojego zycia, sprawia ze czuje się lepiej… Kochana endorfina.
            
			
									
									"Po dziś dzień w Niebie
Aniołowie noszą broń okrutną"
						Aniołowie noszą broń okrutną"
- Vis!ago
 - Dyskutant

 - Posty: 50
 - Rejestracja: 03 sie 2007, 09:43
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Reda, Pomorskie
 
Ta... Wielokrotnie na 1 miejscu (nawet kilka ogólnopolskich). Po mimo to często nie jestem pewien swoich możliwości. Coś jest nie tak;(A zajmowałeś już jakieś miejsca na podium ?? I ile razy juz startowałeś w zawodach?
~Zwyciężać mogą Ci którzy wierzą, że mogą~
						- Krzysztof Janik
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 1084
 - Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Bieganie.pl
 - Kontakt:
 
Jest kilka sposobów żeby pokonać strach przed startowy.
Jednym z nich jest nie myśleć zbyt wiele przed startem o zawodach bo im więcej myślisz tym więcej się stresujesz a przy tym spalasz szybciej potrzebny glikogen i oczywiście dopada cię depresja przed startowa.
Innym sposobem jest pełna mobilizacja przed startem koncentrowanie się na sobie na swoich możliwościach a nie na przeciwnikach.
            
			
									
									
						Jednym z nich jest nie myśleć zbyt wiele przed startem o zawodach bo im więcej myślisz tym więcej się stresujesz a przy tym spalasz szybciej potrzebny glikogen i oczywiście dopada cię depresja przed startowa.
Innym sposobem jest pełna mobilizacja przed startem koncentrowanie się na sobie na swoich możliwościach a nie na przeciwnikach.
- Vis!ago
 - Dyskutant

 - Posty: 50
 - Rejestracja: 03 sie 2007, 09:43
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Reda, Pomorskie
 
No i nareszcie;) Wczoraj wracajac z KWM byłem na mitingu w Słupsku. Start na 1000m. Starałem się nie myśleć o tym że niektórzy koledzy mają lepsze życiówki tylko chciałem pobiec swoje;) Udało się. Nowy rekord życiowy (2:40.40) i pokonani rywale:) Biegało sie naprawdę fajnie;)
            
			
									
									~Zwyciężać mogą Ci którzy wierzą, że mogą~
						- Wojas
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 266
 - Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Nowy Sącz
 
heh to super , ale tak poza tym to dziwie sie że sie denerwujesz , bo np ja ani razu nie stawałem na podium , zawsze na tyłach, życiówka na tysiąc 3:10, i przed każdymi zawodami zastanawiam sie czy tylko dobiegne do końca . A ty wiesz że na pewno nie będziesz ostatni , wiesz że zajmiesz miejsce 1-3 , więc czym sie tu denerwować:D?
            
			
									
									gg 1175002
						- wysek
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 3442
 - Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
 - Życiówka na 10k: 32:34
 - Życiówka w maratonie: 2:43
 - Lokalizacja: Lublin
 - Kontakt:
 
ambicja kolego ambicja! poprostu jednen bedzie sie cieszyl, ze nie jest ostatni z kolei inny bedzie zly, ze jest drugi.Wojas pisze:heh to super , ale tak poza tym to dziwie sie że sie denerwujesz , bo np ja ani razu nie stawałem na podium , zawsze na tyłach, życiówka na tysiąc 3:10, i przed każdymi zawodami zastanawiam sie czy tylko dobiegne do końca . A ty wiesz że na pewno nie będziesz ostatni , wiesz że zajmiesz miejsce 1-3 , więc czym sie tu denerwować:D?
- Vis!ago
 - Dyskutant

 - Posty: 50
 - Rejestracja: 03 sie 2007, 09:43
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Reda, Pomorskie
 
heh to super , ale tak poza tym to dziwie sie że sie denerwujesz , bo np ja ani razu nie stawałem na podium , zawsze na tyłach, życiówka na tysiąc 3:10, i przed każdymi zawodami zastanawiam sie czy tylko dobiegne do końca . A ty wiesz że na pewno nie będziesz ostatni , wiesz że zajmiesz miejsce 1-3 , więc czym sie tu denerwować:D?
No więc właśnie, te nerwy mogą być spowodowane nawet tym że jestem faworyzowany. Przychodzi trema kiedy komentator mówi że jestem faworytem biegu.
~Zwyciężać mogą Ci którzy wierzą, że mogą~
						- Krzysztof Janik
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 1084
 - Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Bieganie.pl
 - Kontakt:
 
Ale to dobrze że przed samym startem sie denerwujesz bo to jest dobre pobudza twój organizm , najważniejsze jest żebyś za bardzo sie nie denerwował kilka godzin przed startem, bo to wypala glikogen.
            
			
									
									
						


