Oddawanie krwi
- starosta
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jeśli odkryją, że masz we krwi jakieś ciekawe przeciwciała to mogą Ciebie poprosić (przy kolejnym oddaniu) o oddanie osocza. Oddajesz 600ml ale jest to mniej obciążające dla organizmu niż oddanie krwi pełnej. (Chociażby dlatego można to robić co 2 tyg. a nie jak z krwią co 6 tyg.).
Jedyny ból jak nie mają automatycznego aparatu do oddawania osocza. Wtedy trwa to b.długo (podobno o. 2h). Ale więszość stacji w dużych miastach powinna mieć takie aparaty - wtedy trwa to ok. pól godziny.
Jedyny ból jak nie mają automatycznego aparatu do oddawania osocza. Wtedy trwa to b.długo (podobno o. 2h). Ale więszość stacji w dużych miastach powinna mieć takie aparaty - wtedy trwa to ok. pól godziny.
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Już przez samo Rh- jesteś dobrym materiałem na dawcę, ale z tego co wiem to w tym przypadku bardziej liczy się pełna krew, której ciągle brakuje.
No i co mam tu teraz napisać? ;)
- starosta
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Przepraszam za niejasną wypowiedź.
Np. ja mam we krwi dużo przeciwciał (albo antygenów? - niestety nie mam od dawna styczności z biologią) przeciw zółtaczce (to po szczepieniu). Grupa mojej krwi to O Rh+, zatem najbardziej popularna. Pobierają ode mnie osocze bo z niego mogą łatwiej produkować szczepionki przeciw żółtaczce. Pobranie osocza polega na tym , że specjalny aparat pobiera porcję twojej krwi jednocześnie odfiltrowując z niej czerwone i białek krwinki oraz płytki krwi: to stałe części twojej krwi. Są one mieszne z jakąś specjalną solą fizjlogiczną i po zakończeniu pobierania porcji krwi aparatura zmienia kierunek tłoczenia. I teraz oddaje do twojej żyły krwinki i płytki wraz z solą fizjolog. Fajnie to wygląda
Natomiast część płynna, osocze (ma kolor jasnożółty) jest magazynowana w woreczku.
Trzeba przejść 6-8 takich cykli aby łącznie oddać 600ml osocza.
Oddawanie osocza jest na równi traktowane z oddaniem krwi pełnej. A można jeszcze oddawać same płytki krwi.
Np. ja mam we krwi dużo przeciwciał (albo antygenów? - niestety nie mam od dawna styczności z biologią) przeciw zółtaczce (to po szczepieniu). Grupa mojej krwi to O Rh+, zatem najbardziej popularna. Pobierają ode mnie osocze bo z niego mogą łatwiej produkować szczepionki przeciw żółtaczce. Pobranie osocza polega na tym , że specjalny aparat pobiera porcję twojej krwi jednocześnie odfiltrowując z niej czerwone i białek krwinki oraz płytki krwi: to stałe części twojej krwi. Są one mieszne z jakąś specjalną solą fizjlogiczną i po zakończeniu pobierania porcji krwi aparatura zmienia kierunek tłoczenia. I teraz oddaje do twojej żyły krwinki i płytki wraz z solą fizjolog. Fajnie to wygląda

Natomiast część płynna, osocze (ma kolor jasnożółty) jest magazynowana w woreczku.
Trzeba przejść 6-8 takich cykli aby łącznie oddać 600ml osocza.
Oddawanie osocza jest na równi traktowane z oddaniem krwi pełnej. A można jeszcze oddawać same płytki krwi.
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Fajnie, że ktos znowu ruszył temat, wałkowałem go trochę parę miesięcy temu w Maratonach Polskich, można pogrzebać w tamtejszych w artykułach. Była też mowa o rejestrze potencjalnych dawców szpiku. Jeśli chodzi o oddawanie osocza, to trwa to dobrze ponad godzinę w głównej warszawskiej stacji krwiodawstwa na Saskiej (mówią na ten zabieg homonetik). Ostatnio mam przerwę w oddawaniu krwi po dwóch odrzuceniach z powodu słabych wyników krwi (niski poziom hematokrytu). Wybiorę się pewnie za jakiś czas.
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- ulino
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 27 paź 2001, 22:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Oryginalnie Wroclaw, chwilowo Budapeszt
Chcialam tylko dorzucic taka refleksje do tego co van pisze - nie zastanawiaj sie czy masz rzadka czy czesta grupe krwi czy masz jakies tam super przeciwciala w osoczu czy nie tylko idz i oddaj.
Smieszy mnie troche to jak w punktach dawcy sie przechwalaja jaka kto ma rzadka grupe krwi, przeciez procentowo poza ekstremalnymi sytuacjami na jedno wychodzi, rzadka grupa krwi - mniej potrzeba bo mniej ludzi z nia ulega wypadkom, czesta - wiecej jej potrzeba, takze nie ma co kombinowac.
A krwi naprawde zdarza sie ze brakuje ( zwlaszcza latem) wiec smialo. I badanka zrobia przy okazji bedziesz wiedzial czy Ci zelaza albo czegos innego nie brakuje, i czekolade dostaniesz- same plusy
) pozdrawiam
Smieszy mnie troche to jak w punktach dawcy sie przechwalaja jaka kto ma rzadka grupe krwi, przeciez procentowo poza ekstremalnymi sytuacjami na jedno wychodzi, rzadka grupa krwi - mniej potrzeba bo mniej ludzi z nia ulega wypadkom, czesta - wiecej jej potrzeba, takze nie ma co kombinowac.
A krwi naprawde zdarza sie ze brakuje ( zwlaszcza latem) wiec smialo. I badanka zrobia przy okazji bedziesz wiedzial czy Ci zelaza albo czegos innego nie brakuje, i czekolade dostaniesz- same plusy

Ulino
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Ja też do czekoladek nic nie mam
Ostatnio jednak poziom hemoglobiny miałem za niski i muszę teraz zrobić pełne wyniki, a te w stacji robią w tygodniu kiedy praca uniemożliwia mi wizytę... Tak więc do urlopu mam przerwę...

No i co mam tu teraz napisać? ;)