Komentarz do artykułu Jakie podbiegi są najlepsze?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ciekawa analiza, chociaż pewnie możnaby wybrać jeszcze inne opcje. Ale nie mogę znaleźć jakiejś tabeli z wynikami porównania albo nie rozumiem co pokazuje ta ostatnia tabela.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 714
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Podobają mi się te artykuły Jakuba.

W tym badaniu (może jeszcze pomijając stosunkowo małą próbę, na której było przeprowadzone) brakuje mi dwóch grup wykonujących trening o tej samej intensywności, ale po płaskim (jedna zbliżona do grupy 1 i druga do grupy 5). Wtedy można by było jednoznacznie pokazać, że zawodników stymuluje właśnie nachylenie i że tego treningu nie można zastąpić (odpowiednio przeliczonym) treningiem na bieżni.
Oczywiście jeszcze dochodzi kwestia tego, który trening (płaski vs odpowiadający mu podbieg) jest bardziej kontuzjogenny, ale to temat na jeszcze inne badanie.
10k: 35:42
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13263
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Autor artykułu trochę mało wczytał sie w ta prace naukowa. Takie ogólne podsumowanie: "moze pomoc", nie jest wynikiem tych badan.
Wykresy w tej pracy wyraźnie wskazują na różnice miedzy rożnymi rodzajami podbiegów. W ten sposób sa krótkie podbiegi pod stroma górkę pomocne w poprawieniu skoczności. Pogorszaja jednak VO2max i poprawiają nieznacznie wyniki na 5km (co mozna jako błąd wykluczyć) Także podbiegi o długości 10-15' nic (mało) pomagają.

Najlepsze sa podbiegi grupy 2-4 czyli od 30s do 4' na 7-15% pochyle (proponuje ogólnie 5x2' na 10% i 4'P)

Czytając ta prac mozna tez wyszukać sobie trening i dopasować do własnych potrzeb i celów. Bardzo dobrze opisane. Jednak z podsumowaniem, ze krótkie podbiegi poprawiają ekonomiczność ruchu, bym sie nie zgodził. To by musiało wpłynąć pozytywnie w innych parametrach, jak na przykład VO2. Krótkie sprinty pod gore poprawia tylko skoczność.
Awatar użytkownika
Jelon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 230
Rejestracja: 07 sty 2008, 21:44
Życiówka na 10k: 39.49 (chodem:)
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Autor artykułu trochę mało wczytał sie w ta prace naukowa. Takie ogólne podsumowanie: "moze pomoc", nie jest wynikiem tych badan.
Wykresy w tej pracy wyraźnie wskazują na różnice miedzy rożnymi rodzajami podbiegów. W ten sposób sa krótkie podbiegi pod stroma górkę pomocne w poprawieniu skoczności. Pogorszaja jednak VO2max i poprawiają nieznacznie wyniki na 5km (co mozna jako błąd wykluczyć) Także podbiegi o długości 10-15' nic (mało) pomagają.

Najlepsze sa podbiegi grupy 2-4 czyli od 30s do 4' na 7-15% pochyle (proponuje ogólnie 5x2' na 10% i 4'P)

Czytając ta prac mozna tez wyszukać sobie trening i dopasować do własnych potrzeb i celów. Bardzo dobrze opisane. Jednak z podsumowaniem, ze krótkie podbiegi poprawiają ekonomiczność ruchu, bym sie nie zgodził. To by musiało wpłynąć pozytywnie w innych parametrach, jak na przykład VO2. Krótkie sprinty pod gore poprawia tylko skoczność.
Racja, ja podałem ogólne wnioski na podstawie ogólnych wyników artykułu "The highest intensity was clearly optimal for running economy (improvement of 2.4% ± 1.4%) and for all neuromuscular measures, whereas other aerobic
measures were optimal near the middle intensity. There were no consistent optima for biomechanical measures." I rzeczywiście dużo ciekawych rzeczy można tam jeszcze wyczytać.
dziki_rysio_997 pisze:Podobają mi się te artykuły Jakuba.

W tym badaniu (może jeszcze pomijając stosunkowo małą próbę, na której było przeprowadzone) brakuje mi dwóch grup wykonujących trening o tej samej intensywności, ale po płaskim (jedna zbliżona do grupy 1 i druga do grupy 5). Wtedy można by było jednoznacznie pokazać, że zawodników stymuluje właśnie nachylenie i że tego treningu nie można zastąpić (odpowiednio przeliczonym) treningiem na bieżni.
Oczywiście jeszcze dochodzi kwestia tego, który trening (płaski vs odpowiadający mu podbieg) jest bardziej kontuzjogenny, ale to temat na jeszcze inne badanie.
Przydałoby się to sprawdzić, tutaj zbadali tylko różne podbiegi. Ale będę szukał tego typu ciekawostek :taktak:
Keep walking...

Więcej o mnie: http://jelon.blog

To give anything less than your best is to sacrifice the gift. Steve Prefontaine
ODPOWIEDZ