7 kwietnia robię rano 10 km na imprezie DOZ Maraton w Łodzi. Start o 9, mam nadzieję być na mecie około 9:50. O 13:00 zaczynam zgrupowanie z moją drużyną w Warszawie (Bemowo).
Mieszkam w Łodzi, na trening jadę z kolegą (on prowadzi i zabiera mnie spod domu; wyjatkowo).
Jak najszybciej sie zregenerowac? Znam swoj organizm nie ma opcji zebym po 4 godzinach byl jak młody bóg, inna sprawa nie te lata.
Myślałem o takiej kolejności:
- 9:50 do 10:00 izotonik
- 10:00 do 10:20 jakiś lekki batonik z węglami (w tym czasie będę jechał do domu)
- 10:20 do 10:35 kąpiel w zimnej wodzie (wanna z lodem)
co dalej?
Transport przyjeżdża po mnie o 11:15...w drodze do na bank przykmnę oko, strzelić opaski kompresyjne?
Jak najszybciej sie zregenerowac po 10 km?
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3274
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Poważnie? XD
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Opaski kompresyjne mogą sie przydać, a w WarsWwie nie mozesz pojechać na rowerze?