interw. 12x500 a ekwiwalent obciążenia w innych jednostkach
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Zrobione interwały 12x500 na przerwie 1min20sek w truchcie, po 1:40-1:45 i ostatni 1:28 dla pełnej przyjemności.
Z zapasem by móc zrobić kolejnych kilka więc trening mocny ale miły (czyli tak jak powinno być .
Czy istnieją jakieś algorytmy, wyliczenia by móc określić na podstawie treningu przypuszczalnie porównywalne obciążenie
treningowe i tempo z jakim trzeba by wykonać interwały np. 10x1000 na przerwie 3 min ?
Czemu pytam... Troche z nudów teoretyzuję i zastanawia mnie czy przy interwałach lepiej trzymać się reguły np że np 12x500 biegamy w tempie T5minus 5sek a 10x1000 w tempie T5+5sek (przykładowo) a żeby dopiąć trening w odpowiednim poziomie zmęczenia regulujemy przerwą pomiędzy ?.
Czy może z góry ustalamy że 12x500 p/1:20 lub 10x1000 p/3min a dobieramy odpowiednie tempo żeby udało się ukończyć cały trening ?
pozdrawiam
Z zapasem by móc zrobić kolejnych kilka więc trening mocny ale miły (czyli tak jak powinno być .
Czy istnieją jakieś algorytmy, wyliczenia by móc określić na podstawie treningu przypuszczalnie porównywalne obciążenie
treningowe i tempo z jakim trzeba by wykonać interwały np. 10x1000 na przerwie 3 min ?
Czemu pytam... Troche z nudów teoretyzuję i zastanawia mnie czy przy interwałach lepiej trzymać się reguły np że np 12x500 biegamy w tempie T5minus 5sek a 10x1000 w tempie T5+5sek (przykładowo) a żeby dopiąć trening w odpowiednim poziomie zmęczenia regulujemy przerwą pomiędzy ?.
Czy może z góry ustalamy że 12x500 p/1:20 lub 10x1000 p/3min a dobieramy odpowiednie tempo żeby udało się ukończyć cały trening ?
pozdrawiam
Dobry trening wykonałeś , może czasy nie są aż takie powalające ale krótki czas przerwy i ilość powtórzeń już tak . Do jakiego dystansu tak z ciekawości się przygotowujesz i jakie masz życiówki ? Co do Twojego pytania chyba nie ma na to jakiejś reguły , z tego co ja czytałem to 4*2 w t10 , 1*6 t10 minus 5-10sek, 10*400 minus t10 minus 15-20sek. Natomiast przy twoich krótkich przerwach i większej ilości powtórzeń na pewno będzie to się miało inaczej .
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Generalnie, to zawsze trzeba sie zastanowić dlaczego robimy taki lub inny interwał.
Algorytmy przeliczenia jakieś są. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że każda intensywność ma jąkas swoją specyficzną charakterystykę "tlenowo/beztkenową".
Niepojęte jest dla mnie dlaczego generalnie miałbyś robić 12x500 w tempie T5 - 5 sek.
Chyba, że trener ma taką wizję, że to ma mieć jakiś specyficzny cel.
Tracisz wtedy kontrole nad tym jaki jest właściwie twoj poziom, bo nie masz zadnej informacji.
Algorytmy przeliczenia jakieś są. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że każda intensywność ma jąkas swoją specyficzną charakterystykę "tlenowo/beztkenową".
Niepojęte jest dla mnie dlaczego generalnie miałbyś robić 12x500 w tempie T5 - 5 sek.
Chyba, że trener ma taką wizję, że to ma mieć jakiś specyficzny cel.
Tracisz wtedy kontrole nad tym jaki jest właściwie twoj poziom, bo nie masz zadnej informacji.
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: brak
Trenuję pod 5 i 10km. Jestem typem szybkościowym i nie lubię zawodów powyżej "dychy" A życiówki 17:34 5km i 36:45 (bez atestu z zegarka) dycha.
A co do planu to akcenty biegam z kolegą który ma rozpisane treningi przez trenera a że jest ode mnie lepszy i 2x młodszy to po prostu na akcentach biegam wolniej. Trochę "na czuja" dopieram prędkość.
No właśnie takie tempo ja sobie ustaliłem sam. Żeby było mocno ale bez napinania pod koniec i z zapasem mocy. Aktualnie w tym momencie po zimowej bazie oceniam się na tempo 3:35 na 5km zawodach.
Właśnie mam brak usystematyzowania treningów, biegam od kilku lat i zawsze trenowałem na samopoczucie i co mi tam przychodziło do głowy albo robiłem trening kolegi (dla towarzystwa). A im człowiek starszy (zaraz 50+) tym ciężej chyba pokonać zużycie biologiczne i czas zacząć szukać źródeł progresu. Zacząłem od lekkiego zbijania wagi (aktualnie 67kg/173cm) oraz pompuje wiadomości aby w końcu ułożyć sobie konkretny plan działania
A co do planu to akcenty biegam z kolegą który ma rozpisane treningi przez trenera a że jest ode mnie lepszy i 2x młodszy to po prostu na akcentach biegam wolniej. Trochę "na czuja" dopieram prędkość.
No właśnie takie tempo ja sobie ustaliłem sam. Żeby było mocno ale bez napinania pod koniec i z zapasem mocy. Aktualnie w tym momencie po zimowej bazie oceniam się na tempo 3:35 na 5km zawodach.
Właśnie mam brak usystematyzowania treningów, biegam od kilku lat i zawsze trenowałem na samopoczucie i co mi tam przychodziło do głowy albo robiłem trening kolegi (dla towarzystwa). A im człowiek starszy (zaraz 50+) tym ciężej chyba pokonać zużycie biologiczne i czas zacząć szukać źródeł progresu. Zacząłem od lekkiego zbijania wagi (aktualnie 67kg/173cm) oraz pompuje wiadomości aby w końcu ułożyć sobie konkretny plan działania
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli można powiedzieć, że zrobiłeś 12x500 w T3 na krótkiej przerwie. Czyli danielsowski trening vo2max. Tylko wg Danielsa za mało tych powtórzeń i nieco za długa przerwa.
Czyli teoretycznie taki sam* efekt powinno dać 5-6 x 1km w tym tempie na przerwie około 3 minut.
*takie samo założenie treningowe
Czyli teoretycznie taki sam* efekt powinno dać 5-6 x 1km w tym tempie na przerwie około 3 minut.
*takie samo założenie treningowe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Takie 2 treningi sie nie porównuje, bo one maja inne cele treningowe.
12x500 na krótkiej przerwie jet typowym treningiem VO2max, gdzie biegniesz trochę pod tym progiem i próbujesz przedłożyć czas jaki potrafisz biegać w tVO2max
10x1000 jest natomiast treningiem typowym pod wytrzymałość tempowa. Przeważnie uzywa sie zeby poprawić tempo na 10km i potem to na 4x2000 i 3x3000 Przedborow, albo jako przerywnik w przygotowaniu maratońskim.
12x500 na krótkiej przerwie jet typowym treningiem VO2max, gdzie biegniesz trochę pod tym progiem i próbujesz przedłożyć czas jaki potrafisz biegać w tVO2max
10x1000 jest natomiast treningiem typowym pod wytrzymałość tempowa. Przeważnie uzywa sie zeby poprawić tempo na 10km i potem to na 4x2000 i 3x3000 Przedborow, albo jako przerywnik w przygotowaniu maratońskim.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Troche sie mylisz.b@rto pisze:Czyli można powiedzieć, że zrobiłeś 12x500 w T3 na krótkiej przerwie. Czyli danielsowski trening vo2max. Tylko wg Danielsa za mało tych powtórzeń i nieco za długa przerwa.
Czyli teoretycznie taki sam* efekt powinno dać 5-6 x 1km w tym tempie na przerwie około 3 minut.
*takie samo założenie treningowe
Przy 12x500 znajdujesz sie dłużej w okolicy VO2max jak w 6x1000 i 3'P.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie ma potrzeby chować sie za wiekiem. Tez w twoim wieku możesz brać prędkości z wyników zawodów.yaki pisze:Trenuję pod 5 i 10km. Jestem typem szybkościowym i nie lubię zawodów powyżej "dychy" A życiówki 17:34 5km i 36:45 (bez atestu z zegarka) dycha.
A co do planu to akcenty biegam z kolegą który ma rozpisane treningi przez trenera a że jest ode mnie lepszy i 2x młodszy to po prostu na akcentach biegam wolniej. Trochę "na czuja" dopieram prędkość.
No właśnie takie tempo ja sobie ustaliłem sam. Żeby było mocno ale bez napinania pod koniec i z zapasem mocy. Aktualnie w tym momencie po zimowej bazie oceniam się na tempo 3:35 na 5km zawodach.
Właśnie mam brak usystematyzowania treningów, biegam od kilku lat i zawsze trenowałem na samopoczucie i co mi tam przychodziło do głowy albo robiłem trening kolegi (dla towarzystwa). A im człowiek starszy (zaraz 50+) tym ciężej chyba pokonać zużycie biologiczne i czas zacząć szukać źródeł progresu. Zacząłem od lekkiego zbijania wagi (aktualnie 67kg/173cm) oraz pompuje wiadomości aby w końcu ułożyć sobie konkretny plan działania
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
O ile nie przeciągniesz przerwy w 12x500 za długo.Rolli pisze:Troche sie mylisz.b@rto pisze:Czyli można powiedzieć, że zrobiłeś 12x500 w T3 na krótkiej przerwie. Czyli danielsowski trening vo2max. Tylko wg Danielsa za mało tych powtórzeń i nieco za długa przerwa.
Czyli teoretycznie taki sam* efekt powinno dać 5-6 x 1km w tym tempie na przerwie około 3 minut.
*takie samo założenie treningowe
Przy 12x500 znajdujesz sie dłużej w okolicy VO2max jak w 6x1000 i 3'P.
Zakładam, że dojście do vo2max zajmuje około 90 sekund. W 6x1km (w tempie 3:35) to będzie około 12 minut pracy przy vo2max, przy 12x500 - nie skumulujesz 12 minut. 20x500 i przerwa 1' - pewnie tak.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Za pierwszym razem. Juz za drugim jesteś po 30" przy VO2max, bo przerwa jest za krotka na całkowity odpoczynek. Przy 4tym już tylko minimalnie schodzisz na pulsie.b@rto pisze:O ile nie przeciągniesz przerwy w 12x500 za długo.Rolli pisze:Troche sie mylisz.b@rto pisze:Czyli można powiedzieć, że zrobiłeś 12x500 w T3 na krótkiej przerwie. Czyli danielsowski trening vo2max. Tylko wg Danielsa za mało tych powtórzeń i nieco za długa przerwa.
Czyli teoretycznie taki sam* efekt powinno dać 5-6 x 1km w tym tempie na przerwie około 3 minut.
*takie samo założenie treningowe
Przy 12x500 znajdujesz sie dłużej w okolicy VO2max jak w 6x1000 i 3'P.
Zakładam, że dojście do vo2max zajmuje około 90 sekund. W 6x1km (w tempie 3:35) to będzie około 12 minut pracy przy vo2max, przy 12x500 - nie skumulujesz 12 minut. 20x500 i przerwa 1' - pewnie tak.
Chociaż ten ostatni w 1:28 pokazuje, ze @yaki biegł wszystko trochę za wolno.
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: brak
Bazuję na tym co mój kolega ma w planie od trenera. Teraz miał 12x500 a za tydzień 10x1000. Uznałem że to bardzo dobry akcent dla mnie bo mam ogromne braki w wytrzymałości tempowej na dystansach od 3do10km. Naturalne jest dla mnie 200-400m. Przyznaję że nigdy nie biegałem 10x1km, może inaczej, próbowałem ale zawsze za szybko i kończyłem na 6x1km
Chyba faktycznie zbyt zrelaksowany byłem po 11 powtórzeniach z 12x500 bo ten ostatni nie powinien wejść na pełnej bombie ale za to odczułem mega przyjemność z prędkości heh
Chyba faktycznie zbyt zrelaksowany byłem po 11 powtórzeniach z 12x500 bo ten ostatni nie powinien wejść na pełnej bombie ale za to odczułem mega przyjemność z prędkości heh
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja z kolei robiłem ostatnio robiłem tego typu trening (trzymałem się mniej więcej założeń z planu od Hudsona) i wyszło coś takiego:
2 serie po 8x400m 1:17-1:20 (między t3-t5, bliżej t3) na przerwie ok. 70s, przerwa między seriami 5 min w truchcie.
2 serie po 8x400m 1:17-1:20 (między t3-t5, bliżej t3) na przerwie ok. 70s, przerwa między seriami 5 min w truchcie.
Polecam ustalić jakiś plan i się go w miarę trzymać. Zeszłej jesieni tak sobie właśnie wymyślałem na bieżąco jakie interwały pobiec i efekt był taki, że się wystrzelałem na treningach, bo biegałem ciut za szybko, aż w końcu zamiast wzrostu formy, to słabłem z tygodnia na tydzień.Właśnie mam brak usystematyzowania treningów, biegam od kilku lat i zawsze trenowałem na samopoczucie i co mi tam przychodziło do głowy albo robiłem trening kolegi (dla towarzystwa). A im człowiek starszy (zaraz 50+) tym ciężej chyba pokonać zużycie biologiczne i czas zacząć szukać źródeł progresu. Zacząłem od lekkiego zbijania wagi (aktualnie 67kg/173cm) oraz pompuje wiadomości aby w końcu ułożyć sobie konkretny plan działania
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: brak
Tak chyba muszę zrobić. Lubię prędkość i często przeszarżowuję treningi bo biegam z lepszymi chłopakami a regeneracja już nie ta.Sewer pisze: Polecam ustalić jakiś plan i się go w miarę trzymać. Zeszłej jesieni tak sobie właśnie wymyślałem na bieżąco jakie interwały pobiec i efekt był taki, że się wystrzelałem na treningach, bo biegałem ciut za szybko, aż w końcu zamiast wzrostu formy, to słabłem z tygodnia na tydzień.
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: brak
żeby już zamknąć wątek.
Dla treningu : 12x500 na przerwie 1'20" w truchcie, po 1'40"-1'45" i ostatni 1'28"
porównywalne subiektywne zmęczenie poczułem robiąc
10x1000 w tempie ok 3:33-3:34 w tym 3 ostatnie w 3:30 na przerwie 2'20" w truchcie.
Liczę że z tego będę w stanie za kilka tygodni na zawodach zejść poniżej 37 minut na 10km.
Dla treningu : 12x500 na przerwie 1'20" w truchcie, po 1'40"-1'45" i ostatni 1'28"
porównywalne subiektywne zmęczenie poczułem robiąc
10x1000 w tempie ok 3:33-3:34 w tym 3 ostatnie w 3:30 na przerwie 2'20" w truchcie.
Liczę że z tego będę w stanie za kilka tygodni na zawodach zejść poniżej 37 minut na 10km.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Jebitny trening, dorzuć trochę treningów wytrzymałości tempowej a te 37 to połamiesz z hukiem.
PS. Bo Rolli mnie zaraz poprawi - to już jest początek tego typów treningów - chodzi mi o to, żebyś to wydłużał, czyli 4x2km itd, tak jak właśnie Rolli napisał w swojej pierwszej odpowiedzi Tobie.
PS. Bo Rolli mnie zaraz poprawi - to już jest początek tego typów treningów - chodzi mi o to, żebyś to wydłużał, czyli 4x2km itd, tak jak właśnie Rolli napisał w swojej pierwszej odpowiedzi Tobie.