Komentarz do artykułu Metoda Feldenkraisa dla biegaczy i sportowców - mobilność

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1737
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

to jest dokładnie takie samo podejście jakie właśnie stosuje Yacool w swoich warsztatach: praca u podstaw ... i mogę potwierdzić w 100% że tego typu podejście do rozwoju biegowego każdego zawodnika jest priorytetem aby przesunąć się o poziom wyżej, natomiast czas jaki trzeba temu poświęcić jest niestety dla każdego inny, obecnie po pół roku pracy mam taki komfort treningu, że się nim bawię, bawię się ruchowo i eksperymentuje na prędkościach kiedyś startowych teraz na tych samych szukam największego komfortu, luzu, większej mobilności i zakresu ruchu, tak żeby płynnie przejść do większych prędkości ... wszystko dzieje się bez spiny i siły, organizm daje sygnały kiedy jest gotowy na więcej i szybciej ... to jest właśnie dla mnie rozwój a nie urwane kolejne sekundy padając na mecie na glebę

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Postaram się być.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12402
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Feldek stoi w absolutnej kontrze do dzisiejszego podejścia treningowego.
Marzył o stworzeniu człowieka harmonijnego. Nie tylko zresztą on. Podobnie Alexander, Ida Rolf i inni. Wszyscy oni mieli wizję istoty ludzkiej, która nie ma dysfunkcji. Szukali sposobów na urzeczywistnienie tych wizji. Nawet fantastycznie rozciągnięci jogini po wyjściu z trudnej asany wracają mentalnie do świata zachodniego i nie zachwycają swobodą zwykłego ruchu. Tymczasem tacy ludzie, z których można czerpać inspirację żyją w Afryce wschodniej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Roba pisze:organizm daje sygnały kiedy jest gotowy na więcej i szybciej ... to jest właśnie dla mnie rozwój a nie urwane kolejne sekundy padając na mecie na glebę
OK... sa rożne drogi. Ale na końcu liczy sie w sporcie, to co pokazuje stoper.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12402
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W aspekcie Feldenkraisa stoper jest nieistotny. Rozwój świadomości ruchowej nie jest tu wiązany z wymiernymi sprawdzianami. To może być ciekawa alternatywa dla 50-latków, którzy dawno mają za sobą emocje wywoływane nowymi życiówkami. Dla młodych i niecierpliwych, to raczej średnia opcja, właśnie ze względu na niewymierność metody. Choć jak trafi się jakiś młody z otwartą głową, to szybko doceni potencjał tkwiący w Feldku.
rudebwoy
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 21 lis 2013, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy tego typu publikacja nie powinna byc przypadkiem oznaczona jako artykuł reklamowy/sponsorowany?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale nie jest artykułem reklamowym i sponsorowanym. W jakim celu mielibyśmy zrobić takie oznaczenie?
Roba
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2017, 10:41
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:59

Nieprzeczytany post

Rolli,
myślę że każdy trener powinien być zainteresowany jak jego zawodnik kończy akcent czy zawody (i nie chodzi o czas), bo to jak postrzega trener zawodnika a zawodnik sam siebie może się dużo różnić, w dobie internetu narodziły się wygodne alternatywy trenowania, ale wiem że Ty tak nie postępujesz :)

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

tak na szybko, to widze, że jest to "powrót do przeszłości", do starych (bardzo starych) metod treningowych, czyli takich gdzie główny nacisk był na solidne podstawy, a nie na wynik, jak to jest obecnie,
wie to każdy, kto trenował 20-30 lat temu np. sztuki walki, gdzie wtedy przez pierwszy rok-dwa trenowało się aż do znudzenia podstawy (akrobatyka, poruszanie się, pady), w setkach-tysiącach powtórzeń, a dopiero potem jeśli te podstawy były opanowane perfekcyjnie, przechodziło sie dalej (rzuty),
pamiętam jak za młodu na ju-jitsu trenowaliśmy pady, to dopiero jak potrafiliśmy spadać bezpiecznie ze skrzyni gimnastycznej (ok.1,5m), to dopiero wtedy trener stwierdził, że jesteśmy gotowi na rzuty... a teraz? syn chodzi na judo i w zasadzie od razu mieli rzuty... dramat!
podstawy do wszystkiego to akrobatyka typy stanie na głowie, na rękach, przewroty, jaskółki, mostki, fiflaki, salta i inne tego typu wygibasy,
bez prawidłowych wzorców ruchowych, opanowanych do perfekcji, nie ma co sie pchać dalej... to grozi bylejactwem lub kalectwem,

ale niestety jest to metoda nie do zaakceptowania w dzisiejszych szybkich czasach oraz przez młodych, bo za długo to trwa... dopiero w pewnym wieku (co najmniej trójka z przodu), a i to nie zawsze, człowiek zaczyna sie orientować, że trzeba wykonać kilka kroków wstecz, żeby zrobić jeden solidny i prawidłowy w przód...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
rudebwoy
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 21 lis 2013, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale nie jest artykułem reklamowym i sponsorowanym. W jakim celu mielibyśmy zrobić takie oznaczenie?
W celu zaznaczenia, że autor ma wymierny interes w promowaniu określonych usług - organizacji warsztatów, co czytelnik ma szansę wówczas brać pod uwagę oceniając sam artykuł.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12402
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No to nawet ciekawe jak zmieniłaby się moja ocena artykułu, gdybym na wstępie wiedział, że jest sponsorowany. Być może tradycyjnie, po staropolsku wylałbym wiadro pomyj i żółci na autora, że chce wydoić bliźniego swego. W obawie, żeby mi nie pękła żyłka, poszukałbym zaraz jakichś darmowych warsztatów z szydełkowania. Na wyciszenie.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Być może tradycyjnie, po staropolsku wylałbym wiadro pomyj i żółci na autora, że chce wydoić bliźniego swego.
Ależ to jest wspaniały sposób na relaksacje. Pojeździ sobie człowiek po kimś, zmiesza z błotem i natychmiast się lepiej czuje, samoocena rośnie, zmarszczki się wygładzają a krok wydłuża.
rudebwoy
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 21 lis 2013, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak, uderz w stół a nożyce (czy tam sprężyny) się odezwą...
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Roba pisze:Rolli,
myślę że każdy trener powinien być zainteresowany jak jego zawodnik kończy akcent czy zawody (i nie chodzi o czas), bo to jak postrzega trener zawodnika a zawodnik sam siebie może się dużo różnić, w dobie internetu narodziły się wygodne alternatywy trenowania, ale wiem że Ty tak nie postępujesz :)

https://www.facebook.com/editeamzgorzelec/
Zgoda, jednak na koniec liczy sie zawsze stoper.
ODPOWIEDZ