Witajcie
6,5 miesiąca temu zerwałem Achillesa na przyczepie (po przebyciu przewlekłego zapalania nie nagle) , operacja metoda klasyczną , rehabilitacja.
po 5,5 miesiącach , zacząłem biegać na początku krótkie truchty po 30 minut dużo rozciągania wałkowania , wzniesienia i opuszczenia na palcach , mimo to nadal odczuwam bóle w tej nodze , to gdzieś z boku pięty.. to coś mnie pokuwa.. to normalne ? To pytanie kieruje głównie do osób które również należą do grupy "zerwanych" , po prostu mam obawy boję się ominąć jakieś sygnały że coś jest nie tak, a z drugiej strony chciałbym wrócić do uprawiania sportu amatorskiego chociażby (piłka , bieganie) .
Rehabilitacje myślę przebiegała ok , tak twierdził rehabilitant dał zielone światło razem z lekarzem. Może trochę późno zacząłem biegać?
Pozostałe 2 pytanka
1. Czy polecacie jakieś sprawdzone ćwiczenia na Achillesa po zerwaniu i co myślicie o protokole alfredsona? dodam , że w zapaleniu mi nie pomógł
2. Co myślicie o wkładkach na zamówienie do butów sportowych przy takich dolegliwościach ogólnie i w ramach profilaktyki.
Z góry dziekuje za odpowiedzi
Powrót po zerwanym achillesie
-
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 15 paź 2013, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Też jestem po zerwanym. Kilka lat już minęło. Na początku ostrożnie. Nie robiłem jakiś specjalnych ćwiczeń. Nic się martw, zrośnie się i będzie dobrze. Jak mówił mój lekarz: jak się spierdzieli zrobimy na nowo
Powodzenia.
Powodzenia.