Trening, problem z wagą.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i problem zaczyna się robić systemowy. Tu baterie niesprawne, tam kalkulator się pomylił obliczając deficyt, itp.
Dużo łatwiej jest kontrolować bieganie i pływanie niż wagę.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4924
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To moze najpierw zapytajmy jakiej wielkosci sa to zmiany?
W jakim okresie czasu obserwowane?
Bez tych informacji, to trudno powiedziec czy one w ogole istnieja,
czy moze mieszcza sie w przedziale normalnych wahan wagi(?) :niewiem:
choinkar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:To moze najpierw zapytajmy jakiej wielkosci sa to zmiany?
W jakim okresie czasu obserwowane?
Bez tych informacji, to trudno powiedziec czy one w ogole istnieja,
czy moze mieszcza sie w przedziale normalnych wahan wagi(?) :niewiem:
:bum: No w sumie tak, nawet nie pomyślałem o tym, bo może być waga rano naczczo i do tego po "posiadówce", z wagą po całym dniu i po kolacji bez "posiadówki" :hejhej:
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

IzydorGol pisze:Mięśnie nie urosną na deficycie
A to ciekawe stwierdzenie, masz jakieś poparcie naukowe?
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1113
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeszcze ja sobie pogdybam.
Co pijesz po treningu pływackim? Jeśli izotoniki, to może być rozwiązanie. W trakcie pływania termoregulacja opiera się na oddechu, a nie na pracy gruczołów potowych, dlatego ubywa wody, a elektrolitów - nie. Jeśli po/w trakcie pływania uzupełniasz płyny rotworem sodu i potasu, to całkowita osmolarność płynów rośnie i łapiesz więcej wody. Możesz włączyć saunę po pływaniu, albo pić czystą wodę po treningu pływackim.
Jak gdybać, to na całego.
Psia termoregulacja.
yaki
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w okolicy 40-tki metabolizm zaczyna płatać różne figle ;-) Poza tym ważenie "punktowe" że tak powiem nie ma sensu, przynajmniej w moim przypadku. We wtorek po poniedziałkowej przerwie ważę więcej o 2 kilo niż w niedzielę po sobotniej 17 kilometrowej zabawie biegowej i niedzielnym długim 20-24 km wybieganiu.
Jeśli istnieje waga domowa o dokładnym pomiarze nawodnienia to tu szukałbym rozwiązania dręczących kolegę problemów. Treści zalegających w jelitach już niestety tak łatwo nie da się oszacować a jest tego kilka ładnych kilo ;-)
Tak trochę pół żartem i pół serio ;-) . Pozdrawiam
ODPOWIEDZ