Bartek biega - moje przygotowania do maratońskiego debiutu ;-)

Moderator: infernal

Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję że tym razem nie skończy się na jednym poście. W zeszłym roku - i to będzie odnośnik. Biegałem swoją pętlę 8.9km średnio w 45min. Dziś zajęło mi to 53min17sekund... więc jak widać jest bardzo słabo. Masa ciała też poszła z 70 na 83.5kg. Fajnie byłoby do tego wrócić. Najważniejsze że wróciła ochota do biegania. Postaram się wystartować pod koniec kwietnia w charytatywnym teście Coopera, jestem ciekaw jaki do tego czasu będzie wynik. A przygotowuje się pod amatorskie granie w piłkę. Być może za 2 miesiące ruszy liga i szkoda byłoby grać całkiem na stojąco... pozdrawiam ;-)
New Balance but biegowy
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

No cóż edytowałem ostatniego posta a pisałem go w tą niedziele 17.02. :) wczoraj miałem tak ciężkie nogi że pobiegałem tylko 20 minut. A dziś nagły wzrost prędkości. Ową pętlę pokonałem już w 50min28sekund. :hej: Cele które sobie wyznaczam są krótkoterminowe i chyba możliwe do realizacji. Pod koniec kwietnia Charytatywny test Coopera w Sopocie. Ciężko mi powiedzieć coś na temat rezultatu jaki chciałbym osiągnąć. Satysfakcjonowałoby mnie pewnie przebiegnięcie ponad 3000m w 12 min jak się nie uda to włosów z głowy sobie darł nie będę. Oraz drugi cel udział w lidze piłkarskiej w Szemudzie o ile liga wystartuje :hahaha: najważniejsze aby trzymać formę dla samego siebie bo człowiek robi się leniwy.
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Kolejny trening za mną. Ponownie pokonałem swoją pętlę. Tym razem znowu w lepszym czasie. 48min18sekund. To wzrost aż o 5min od niedzieli. Co ciekawe każdy trening kończyłem ze średnim tętnem 153. A więc w pierwszym zakresie intensywności. Takie są biegowe początki - szybkie postępy. Teraz na pewno będzie szło to dużo wolniej. Na wadze dziś 82,6kg a więc wzrost prędkości wcale nie jest proporcjonalny do utraty kilogramów. Niebawem trzeba będzie wydłużyć te moje treningi ale wszytko na spokojnie :oczko:
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Czwartek i Piątek nie biegałem :ech:
W Sobotę ok 40min w pierwszym zakresie.
W Niedzielę zagrałem w turnieju piłki nożnej w Przodkowie.
W poniedziałek znów pokonałem swoją pętlę w 48min28sek.
Wtorek ok 50min wb1.
Natomiast dziś pierwszy naprawdę długi trening. Odmierzoną trasę 14.4km pokonałem w górnej granicy pierwszego zakresu AVG 156. W czasie 1godz18min28sek. Odnośnikiem jest czas z zeszłego roku o 6min lepszy przy nieco niższym tętnie. Mimo wszystko biegło mi się naprawdę fajnie. Temperatura 11 stopni w sam raz na krótkie spodenki :usmiech: W drodze powrotnej mogłem stracić nieco na rezultacie gdyż biegłem pod mocny wiatr.
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Dziś identyczna trasa co wczoraj. Pokonana w 1godz16min51sek. AVG 155. Czyli co raz szybciej :hejhej: co prawda do formy z przed roku brakuje jeszcze sporo. Waga PO treningu dopiero 79.7kg. A więc jestem jeszcze ciężkim klocem (przy 180cm wzrostu). Jednak trzeba patrzeć optymistycznie gdyż czuję że mogę jeszcze sporo zrzucić to i może prędkość będzie lepsza niż rok temu :niewiem: Na pewno tak długiemu bieganiu sprzyja pogoda. :taktak: a będzie z nią co raz lepiej.
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Ostatnim czasem biegałem mniej regularnie. Były próby biegania z narastającą prędkością ale raczej mi to na zdrowie nie wyszło. :trup: chyba zabrałem się za to za szybko. Póki co wystarczające są długie biegi z niską intensywnością. Ostatnie dwa tygodnie przepracowałem... nie było zbytnio siły na bieganie. Liga która miała ruszyć pod koniec kwietnia ruszyła już wczoraj. Wybiegłem na sztywnych nogach :hejhej: remis 5:5 i strzeliłem gola... ale grało mi się słabiutko, może jestem zbyt wymagający jak na amatora :ble: Dziś swoją trasę 14.4 km przebiegłem w 1:19:49 przy 156 AVG. Regresu można było się spodziewać. Waga minimalnie ruszyła w dół, być może to efekt pogody, w końcu przyszła wiosna. Jutro znów idę do roboty na 12h nie wiem czy po tym będę miał siłę zrobić chociaż krótszą pętlę. Ale od poniedziałku zabieram się za siebie. :taktak:
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Nie spodziewałem się takich postępów. Można powiedzieć niemalże wróciłem do formy z przed roku.
Oto kilka ostatnich czasówek z ostatnich dni:
14,4 km w 1:16:38.
Następnie 1:16:55.
Mniejsza pętla 47'22".
Większa pętla w 1:11:54 z tym że powrót był w drugim zakresie.
Mniejsza pętla w 46'11" + 20min biegu
Większa pętla 1:14:38
Następnie pół mniejszej pętli i powrót w 40'56"
Większa pętla w 1:09:21 - powrót w drugim zakresie
Większa pętla 1:12:45 cała w pierwszym zakresie. 154 AVG
Większa pętla 1:07:47 powrót w drugim zakresie 162 AVG
i dziś już chyba ze zmęczenia lekki spadek 1:14:05 w końcu nie można się poprawiać w nieskończoność. Należałoby zrobić sobie chociaż dzień przerwy :bum: co ciekawe waga dalej utrzymuje się w okolicach 80 kg... gdzie rok temu 1:12 z groszami to miałem przy wadze 70-72kg. Dziś najmniej PO bieganiu było to 78.4 kg.
Jestem niezmiernie ciekaw czy coś ruszy dalej z prędkością.
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Trening daje efekty. Kluczowe wydaje się być przyspieszenie w drugim zakresie. Taki trening 40 min wb1 + 30 min wb2 w ciągu daje naprawdę fajny efekt. Ostatnie dni to znowu bicie osobistych rekordów treningowych. Niby nie powinno się tego robić ale jakoś nie mam zbyt wielu tras biegowych, najlepiej biega mi się po dwóch odmierzonych. A lubię wiedzieć na czym stoję niż podejść do zawodów i pobiec któryś raz z kolei ten sam wynik albo gorszy. Chodź to nie zawsze da się przewidzieć :bum:

Duża pętla 14.4 km wb1 AVG 156 1:11:06 to szybciej niż przed rokiem o 1min 22 sekundy.
Mała pętle 8.9 km została pokonana przeze mnie w 43:12 czyli 9 sekund szybciej.
Wczoraj zagrałem mecz piki nożnej wygrany 5:3 z LZS Donimierz :hej:
a dziś na dokładkę duża pętla w rekordowych czasie 1:05:50 dołożyłem jeszcze 4 min aby wyszło 70' biegu i na tym staram się opierać swój trening.
Całość wyszła po 4:34/km wydaje mi się że jest nieźle.

https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=59454
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2019, 21:19 przez Bartek_91, łącznie zmieniany 2 razy.
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pięknie! Aż strach pomyśleć, co będzie dalej :taktak: Planujesz jakieś sprawdziany w najbliższym czasie? Nie muszą być na zawodach. Ciekawi mnie również, jaki masz plan treningowy na najbliższe tygodnie. Trzymam kciuki za każdy trening i pozdrawiam!
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Dzięki za komentarz, zapraszam do rozmowy tu

https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=59454
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Wczoraj znów pobiłem rekord dużej pętli w pierwszym zakresie intensywności. Od teraz mój najlepszy czas na trasie 14.4 km wynosi 1:09:51. Oznacza to że całość pobiegłem po 4.51/km. Warto wspomnieć też że połowę trasy zrobiłem w czasie 33:34 czyli 4.39/km. Wniosek jest prosty. Zbyt duża masa ciała i zbyt mała wytrzymałość powodują spory spadek prędkości w drugiej części. Obiecałem sobie że solidnie wezmę się za dietę. Po porannym obżarstwie na wieczór zjadłem tylko troszeczkę aby mieć coś na żołądku :ble: Celem jest zejście aż o 10 kg w ciągu dwóch miesięcy. Nie wiem czy będzie to możliwe ale w zeszłym roku się udało.
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Dziś długie rozbieganie. Zrobiłem aż dwie małe pętle. Czyli łącznie 17.8 km. Pierwsza pętla w rekordowym czasie 42:53 drugą pętlę bez żadnego przyspieszania po prostu trzymając tętno pierwszego zakresu w 45:23 :ble: Ogólnie jestem zadowolony. Może szybciej byłoby gdybym wolniej zaczynał. Pierwsze 3 km pobiegłem w 13min15sec a to już jest dosyć szybko... w sumie ta trasa nie należy do najprostszych. No i czekam na spadek masy :lalala:
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Forma nie jest stabilna. Wczoraj zrobiłem swoją trasę korzystając z drugiego zakresu w 1:08:21. Przy średnim tętnie 160. Dałoby się spokojnie urwać jeszcze z tego ponad minutę ale biegłem zachowawczo ze względu na lekkie pokuwanie dwugłowego. Dziś trening sobie odpuszczam. Trzeba się trochę zregenerować gdyż nogi ciężkie. Z tą wagą to nie będzie taka prosta sprawa. Można powiedzieć że dokucza mi otyłość brzuszna. Cały tłuszcz kumuluje się na brzuchu i twardo się trzyma. Każdy kilogram mniej to będzie spory sukces a co dopiero 10...zastanawiam się na wzięciem udziału w biegu Europejskim w Gdyni, gdyż startowałem tam równo rok temu i uzyskałem czas 47:06 przy średnim tętnie 167. Myślę że można było coś urwać z tego rezultatu ale biegłem bardzo zachowawczo pierwszą część dystansu, ciężko powiedzieć. Może teraz pobiegnę odważniej i się okaże ;-) Trasa którą prezentują organizatorzy nie mówi mi kompletnie nic ponieważ została przeniesiona pod lotnisko na Kosakowie. Niby minął rok ale tak naprawdę przygotowania zacząłem później i ważę więcej. Prędkości na treningach niby trochę lepsze. Bieg mnie zweryfikuje.
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Zaczynam wszystko od początku!!! Wpisowe na bieg Europejski opłacone. :ble: Fajnie że w ostatnim czasie obiłem się od dna i zrobiłem spory postęp, jednakże po wszelkich przemyśleniach - nie chudnę bo nie trzymam się odpowiednich stref tętna. Zatem trochę oszukuję się. Nawet zakładając że miałbym tętno maksymalne 200 - powinienem biegać rozbiegania przy tętnie 130-140 a drugi zakres ok 160. Ja zaś biegałem pierwszy zakres do tętna 155-156. Drugi 168-175. (Dawało mi to średnią z biegu 160-163).
W zeszłym roku tak ładnie schudłem bo biegałem 1 zakres do tętna 150. Niby kilka uderzeń a doszedłem do wniosku że to musi mieć znaczenie. Chyba większość ludzi na forum wie że trzymając się odpowiednio strefy tlenowej spalamy tłuszcze a im bardziej przyspieszamy spalanie przechodzi na węglowodany. Więc co z tego że chwilowo zejdzie waga skoro zaraz ją uzupełnię jedzeniem. Bieganie wolniej to także między innymi rada od dużo starszego kolegi :oczko: no więc nie pozostaje mi nic innego jak się dostosować. Pierwszy trening wb1 we właściwej strefie już za mną. I tak było mi ciężko biec tak wolno. Zrobiłem małą pętlę czyli 8.9 km w czasie 56:18 czyli po 6.19/km. Średnie tętno z biegu 138. I dopiero teraz będziemy mogli obserwować jak prawidłowo przebiegają postępy :taktak: Szkoda tylko że na przygotowania mam tylko 2 tygodnie. Bo bieg już 12 Maja o godzinie 15. Postaram się coś jeszcze wystartować w drugiej części sezonu. :oczko:
Bartek_91
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
Życiówka na 10k: 35:59 U15
Życiówka w maratonie: 3:18:36

Nieprzeczytany post

Nie byłem i nie jestem w 100% przekonany czy bieganie na niższym tętnie to dobry pomysł ale nie zaszkodzi spróbować, poeksperymentować.
Wczoraj:
dużą pętle z rana zrobiłem w 1:28:31 przy AVG 138.
W południe drugi trening mniejsza pętla już w 53:10 przy 139 AVG
Dziś również dwa treningi:

duża pętla z rana w 1:22:16 przy AVG 137.
W południe 40' wb1 138 AVG + 30' wb2 przy 159 AVG

Podobnie z tym bieganiem po 2 razy dziennie... też nie jestem przekonany. Ale spróbowałem. Dziś na tym drugim treningu czułem taką moc że chyba gdybym dobił do tętna powyżej 170 to znowu padła by życiówka na treningu ale nie o to przecież chodzi.
ODPOWIEDZ