iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Teraz to bez sensu. Ja bym to kontynuował aż w końcu będą normalne starty, a nie pseudo solo-runs :) Fakt, że czasu do takich zawodów, że można wyjść całkowicie z nową koncepcją ale ja bym tego nie palił i wiózł dalej.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spodziewać się chyba trzeba wszystkiego ;)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4113
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Skoor pisze: Byli tacy co mi mówili, że nie wytrzymasz 4 miesięcy takiego treningu i polegniesz przy pierwszym niepowodzeniu.
to nie ludzie, to wilki.
:hejhej: :hejhej: :hejhej:
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Teraz to bez sensu. Ja bym to kontynuował aż w końcu będą normalne starty, a nie pseudo solo-runs :) Fakt, że czasu do takich zawodów, że można wyjść całkowicie z nową koncepcją ale ja bym tego nie palił i wiózł dalej.
+1
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4673
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Dawaj Michał maraton :oczko:
Wytrzymałość poprawisz. Potem 5km poniżej 19minut nawet nie zauważysz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13300
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Brak słów.
Wychodzi na to, że trener i zawodnik mieli różne cele.

Wysłane z mojego SM-G950F .
Nie bardzo.

Cele sa te same, tylko ze sa różnice w zrozumieniu jaka droga sie idzie.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1860
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na spotkaniu z Marcinem Lewandowskim padlo pytanie co by chcial robic biegowo po zakończeniu kariery. Powiedział, że chciałby pobiec na ulicy sub30 bo sądzi ze z zapasu predkosci go stać, choc zaraz podkreslal ze w przeciwieństwie do Adama Kszczota jest wytrzymalosciowcem :) Pierwsze zawody na 10 km po zakonczeniu kariery zawodowej :)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4113
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

cokolwiek nie postanowisz, mam nadzieje, że bloga pisac będziesz zobaczymy jak dalej będzie szło.
znajdz se jakis plan an 10km i go rób jezeli chcesz biegać 10tki.
ja bym rak zrobił, masz kolejne doświadczenia, czas wyciagnąc jakieś wnioski i do przodu.
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 856
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

60s na 400m pobite, szybkość idzie do góry i narzekasz :), 5 czy 10 km nie ucieknie. Moim skromnym zdaniem aż żal porzucać tak dobrze rokujący tryb treningowy.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Spodziewać się chyba trzeba wszystkiego ;)
Ciągle nie wiem.
Logadin pisze:Teraz to bez sensu. Ja bym to kontynuował aż w końcu będą normalne starty, a nie pseudo solo-runs :) Fakt, że czasu do takich zawodów, że można wyjść całkowicie z nową koncepcją ale ja bym tego nie palił i wiózł dalej.
Ja nic nie pale. Rolanda szkołą wnioskuje, w moim przypadku gdzie nie mam kszty przeszłości to jest trening szybkości dalej i dalej. Szybkość już jakąś mam, czyż nie? Nie jestem demonem szybkości, co to to nie. Jasne, bawię się świetnie i super doświadczenie biegać tak mega szybko - jak na mnie podkreślę. Liczyłem, że będzie miało jakieś może przełożenie. W końcu, to całkowicie nowy bodziec. Jak widać, na mnie to nie podziało w zakresie który mnie interesuje 5-10k. Można by mówić, to dopiero cztery miesiące tylko że coś powinno ruszyć. Tutaj potwierdzą się słowa Rolliego, tutaj potrzeba lat. Wtedy biegasz pewnie takie 400m w 55s czy 800m w 2minuty. A potem, przekładasz to na dystans 1600m, 3000m aż dochodzisz do 5k czy 10k.
sultangurde pisze:Na spotkaniu z Marcinem Lewandowskim padlo pytanie co by chcial robic biegowo po zakończeniu kariery. Powiedział, że chciałby pobiec na ulicy sub30 bo sądzi ze z zapasu predkosci go stać, choc zaraz podkreslal ze w przeciwieństwie do Adama Kszczota jest wytrzymalosciowcem :) Pierwsze zawody na 10 km po zakonczeniu kariery zawodowej :)
Myślę, że jest to zdecydowanie możliwe. Biorąc pod uwagę, że Oni już kiedyś chyba nabiegali coś 32-33min bez większych przygotowań pod te dystanse.
cichy70 pisze:cokolwiek nie postanowisz, mam nadzieje, że bloga pisac będziesz zobaczymy jak dalej będzie szło.
znajdz se jakis plan an 10km i go rób jezeli chcesz biegać 10tki.
ja bym rak zrobił, masz kolejne doświadczenia, czas wyciagnąc jakieś wnioski i do przodu.
Blog raczej będzie :oczko:
przemekEm pisze:60s na 400m pobite, szybkość idzie do góry i narzekasz :), 5 czy 10 km nie ucieknie. Moim skromnym zdaniem aż żal porzucać tak dobrze rokujący tryb treningowy.
Co mi po tej szybkości skoro Jej nie wykorzystam na zawodach ulicznych obecnie czy nawet na zwykłym parkrun? :oczko: Dla siebie? Jasne, to świetna zabawa jak wcześniej wspomniałem. Nie żałuję ani trochę. Naprawdę zacnie boli biegniecie takich 400m na maksa. 5-10km to jest właśnie ten czas, między innymi dlatego że mogę być jeszcze w tej a nie innej kategorii wiekowej. :oczko: Latka lecą :ojoj: :ojnie:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to jestem tylko zaskoczony taką reakcją po jednym samotnym testowym biegu, ale ok. Miałem już nie pisać i nie analizować tego tematu.

Z ciekawością poczekam na Twoją decyzję co dalej, a później jednak znając życie, bloga śledził nie będę bo w sumie poza Twoim, który mnie interesował nie czytam żadnego więc... No chyba, że wymyślisz coś interesującego ;) zobaczymy.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Ja to jestem tylko zaskoczony taką reakcją po jednym samotnym testowym biegu, ale ok. Miałem już nie pisać i nie analizować tego tematu.
Z ciekawością poczekam na Twoją decyzję co dalej, a później jednak znając życie, bloga śledził nie będę bo w sumie poza Twoim, który mnie interesował nie czytam żadnego więc... No chyba, że wymyślisz coś interesującego ;) zobaczymy.
To nie był pierwszy test. Wcześniej był test na 5k również, wyszło 19:12. Była nawet rywalizacja, bo to parkrun był.
Tomek, po co mam dalej biegać szybko i biegać skoro nie przekłada się to na coś co chce? Tak jak napisałem poniżej. W moim przypadku gdzie nie mam krzty przeszłości to jest trening szybkości dalej i dalej. Szybkość już jakąś mam, czyż nie? Po tych ponad 4 miesiącach. Nie jestem demonem szybkości, co to to nie. Jasne, bawię się świetnie i super doświadczenie biegać tak mega szybko - jak na mnie podkreślę. Liczyłem, że będzie miało jakieś może przełożenie. W końcu, to całkowicie nowy bodziec. Jak widać, na mnie to nie podziało w zakresie który mnie interesuje 5-10k. Można by mówić, to dopiero cztery miesiące tylko że coś powinno ruszyć. Nie uważasz? Tutaj potwierdzą się słowa Rolliego, tutaj potrzeba lat. Wtedy biegasz pewnie takie 400m w 55s czy 800m w 2minuty. A potem, przekładasz to na dystans 1600m, 3000m aż dochodzisz do 5k czy 10k.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jezeli glowa mowi, ze sie nie da, to sie nie da.
Na sile go przecierz nie przekonacie. On musi chciec.
A najwyrazniej juz nie chce :ojoj:

Z mojego punktu widzenia jestesmy tutaj glownie amatorami. Prawda?
Zatem po co to robimy? Dla satysfakcji, czyz nie? I co robic jak jej nie ma?
Ciagnac to dalej na sile? W imie czego? :niewiem:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Michał, powtarzasz się ;) i nie musisz się tlumaczyc. To Twoja sprawa.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Jasna sprawa :oczko:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ