Decathlon - pas z bidonami czy plecak?

Awatar użytkownika
MikeSpy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 780
Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
Życiówka na 10k: 46
Życiówka w maratonie: 4
Lokalizacja: Puszcza Notecka

Nieprzeczytany post

Nie no musiałbym biegać kilka razy w tygodniu po 20 i więcej kilometrów. Zazwyczaj do 20 km biore tylko bidon w kieszeń lub rękę ewentualnie pasek. Na dluzsze w teren jednak biore apteczke i inne bibeloty + więcej wody, więc plecak musi być.
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Maratonczyk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 28 sty 2018, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Pas moim zdaniem to niepotrzebny bajer, bidon zawsze można w ręku mieć, natomiast plecak jest bardziej przydatny na długie trasy ;)
Wszystko można osiągnąć - wystarczy chcieć i działać!
Slimak
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 29 mar 2017, 00:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

A ja się nie zgadzam. Wolę pas z bidonem niż plecak, a trzymanie bidonu w ręce przez 20km lub więcej to już wogóle przesada.
Poza tym pas ma też kieszenie gdzie wpakujesz klucze, telefon, batona itd...
Awatar użytkownika
MikeSpy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 780
Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
Życiówka na 10k: 46
Życiówka w maratonie: 4
Lokalizacja: Puszcza Notecka

Nieprzeczytany post

Dla mnie pas ma średni sens od kiedy używam gatków z decathlonu z kieszonkami wbudowanymi. Wchodzi średni telefon (SGS7), 150-200ml wody, klucz od domu, mały gaz albo żel/batonik i kurtka wiatrówka. Wygodniej mi niz z pasem (uzywałem do tego czasu salomona energy belt). W wyścigach mało biorę udział ale na drogowych 200ml wody wystarczy od punktu do punktu jeśli nie ma jakiegoś mega zaskakującego skwaru a punkty są sensownie rozstawione.
Na długich samotnych w dziczy to już plecak bo trzeba wziąć choćby apteczkę i kombinację softflasków/bukłaka zależnie od dystansu + prowiant.
Na organizowanych biegach ultra wystarczają mi dwa softflaski 500ml pełne + jeden zapasowy 250 pusty w plecaku (na odgazowną cocacole ;) ). A i tak mam apteczkę/ kurtkę i więcej własnego jedzenia wtedy.

Także każdemu wg potrzeby :)
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 623
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też używam te gatki, spokojnie dwie buteleczki 2x0,33l wchodzą. Do tego dokumenty, telefon i kilka żeli
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Plecak z Deca do biegania jest na prawdę spoko. Dobrze leży, mieści niezbędne rzeczy, przy kieszeniach na softflaski są drugie, które mieszczą telefon czy żele i wszystko można mieć pod ręką. Nie wiem czego można chcieć więcej od plecaka :D
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 623
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lansu ;)
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Slimak pisze:A ja się nie zgadzam. Wolę pas z bidonem niż plecak, a trzymanie bidonu w ręce przez 20km lub więcej to już wogóle przesada.
Poza tym pas ma też kieszenie gdzie wpakujesz klucze, telefon, batona itd...
Bo nie jesteś kobietą :P
Przy kobiecej, z dużą różnica w obwodach biodra-talia, pas zazwyczaj nie zdaje egzaminu, bo na biodrach się nie trzyma a w talii jest niewygodnie...

Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8790
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dlatego na rynku są różne produkty i każdy może samodzielnie dokonać wyboru.
Czasami niestety konieczne jest dokonanie zakupu i osobiste przetestowanie danego rozwiązania.

Co innej osobie służy, to nie znaczy, że nam też będzie.

Opinie innych jednak są ważne, wskazują bowiem na różne istotne sprawy, z którymi możemy się spotkać.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
mucher
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:55
Życiówka na 10k: 47:00
Życiówka w maratonie: 3:46:00

Nieprzeczytany post

Z interesujących pod bieganie do pracy rzeczy kupiłem ostanio Peak 20 Salomona w promocji za 240 zł. Stabilność plecaka biegowego, pojemność na tyle spora, że wejdą ciuchy na zmianę. Laptop niestety nie.
ODPOWIEDZ