Siema, jak w temacie wróciłem do biegania po wakacyjnej pótoramiesięcznej przerwie. Nie była ona spowodowana żadną kontuzją, ani niczym innym, jak chęć odpoczynku od samego biegania i nabrania spowrotem chęci do treningu biegowego. Nie oznacza to, że przez ten czas nic nie robiłem, bo w tej przerwie od biegu zrobiłem ok. 800km rowerem. Od jakiegoś czasu właśnie tak robię w wakacje.
Dziś pierwszy raz biegałem i czas całkiem przyzwoity, natomiast odczucia gorsze, miałem wrażenie, że nogi mam ciężkie, myślę, że jest to kwestia kilku treningów, żeby nogi "przestawiły" się znów na bieganie.
Pozdro dla wszystkich
Powrót po przerwie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
To dziwne ja po przerwie wczoraj odwrotnie. Nogi nosiły ale płuca wysiadały xd
Ja po prostu wracam do połowy wcześniejszego kilometrażu i powoli będę zwiekszał
Ja po prostu wracam do połowy wcześniejszego kilometrażu i powoli będę zwiekszał
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 02 cze 2015, 15:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: gdańsk
to normalne na poczatek wiadomo nie przesadzaj byle by sie wprowadzic na wyzsze obroty systematyczniechoinkar pisze:Siema, jak w temacie wróciłem do biegania po wakacyjnej pótoramiesięcznej przerwie. Nie była ona spowodowana żadną kontuzją, ani niczym innym, jak chęć odpoczynku od samego biegania i nabrania spowrotem chęci do treningu biegowego. Nie oznacza to, że przez ten czas nic nie robiłem, bo w tej przerwie od biegu zrobiłem ok. 800km rowerem. Od jakiegoś czasu właśnie tak robię w wakacje.
Dziś pierwszy raz biegałem i czas całkiem przyzwoity, natomiast odczucia gorsze, miałem wrażenie, że nogi mam ciężkie, myślę, że jest to kwestia kilku treningów, żeby nogi "przestawiły" się znów na bieganie.
Pozdro dla wszystkich