HRmax teoretyczne a zmierzone

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
pixelix
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 19 sie 2015, 15:30
Życiówka na 10k: 33:34
Życiówka w maratonie: 2:39:23

Nieprzeczytany post

Witam,

Jakieś kilka miesięcy zacząłem biegać aby zrzucić kilka zbędnych kg, co udało się zakończyć sukcesem. Ale postanowiłem biegać dalej dla siebie już. Zaopatrzyłem się w pulsometr i aby znać zakresy tętna musiałem znać swoje HRmax. Skorzystałem więc z kilku poważniejszych wzorów na obliczenie teoretycznie tego i wychodziło gdzieś 188-193 (po uśrednieniu wyników było 191, co mam spisane w pulsometrze jako HRmax), ale postanowiłem sam zmierzyć ile ono wynosi naprawdę. Wykonałem kilka testów (znalezione w internecie) i okazało się że nie mój puls nigdy nie był większy niż 182 (mam 25 lat). I teraz mam problem, czy wynik 182 to mój rzeczywisty HRmax? I czy od tego wyniku mam liczyć tempa treningowe? Spotkałem się też z opinią że do testu na HRmax trzeba się porządnie przygotować, musisz być całkowicie zdrowy i wypoczęty, musi być dobra pogoda itp.

Czekam na wypowiedzi ekspertów :usmiech:
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13809
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pixelix pisze: Czekam na wypowiedzi ekspertów :usmiech:
Ja tez...

Czy masz 182 czy 191 nie powinno być dla ciebie (na razie) aż takie ważne.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pixelix pisze:Witam,

Jakieś kilka miesięcy zacząłem biegać aby zrzucić kilka zbędnych kg, co udało się zakończyć sukcesem. Ale postanowiłem biegać dalej dla siebie już. Zaopatrzyłem się w pulsometr i aby znać zakresy tętna musiałem znać swoje HRmax. Skorzystałem więc z kilku poważniejszych wzorów na obliczenie teoretycznie tego i wychodziło gdzieś 188-193 (po uśrednieniu wyników było 191, co mam spisane w pulsometrze jako HRmax), ale postanowiłem sam zmierzyć ile ono wynosi naprawdę. Wykonałem kilka testów (znalezione w internecie) i okazało się że nie mój puls nigdy nie był większy niż 182 (mam 25 lat). I teraz mam problem, czy wynik 182 to mój rzeczywisty HRmax? I czy od tego wyniku mam liczyć tempa treningowe? Spotkałem się też z opinią że do testu na HRmax trzeba się porządnie przygotować, musisz być całkowicie zdrowy i wypoczęty, musi być dobra pogoda itp.

Czekam na wypowiedzi ekspertów :usmiech:
ludzie są nisko i wysokotętnowcami, tak jak ludzie mają ciemne jasne i rude włosy. Rudy może być przystojny i blondyn też jak wybitnym sportowcem wytryzmalościowym możę być nisko i wysokotętnowiec.
Rysiek z Klanu zaużmy ma 40 lat i jest niskotętnowcem i ma hr max. przy 40 latach 170 ale jego kolega 40 letni Bromek mający 40 lat jest wysokotętnowcem ma przy 40 latach tętno max. ma 190. Jak widzisz ten sam wzór nie jest dla nich okej. Z wiekiem tętno max. maleje mówi się w przybliżeniu 1 uderzenie na rok.
Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

pixelix
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 19 sie 2015, 15:30
Życiówka na 10k: 33:34
Życiówka w maratonie: 2:39:23

Nieprzeczytany post

Dzięki, tego drugiego artykułu nie czytałem, a wiele on wyjaśnia.
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 439
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja robiłem test z książki Skarżyńskiego. O ile dobrze pamiętam: rozgrzewka 8-10 min, rozciąganie, kilka przebieżek 100m (nie pamiętam ile) dzielonych truchtem. 1-2 min odpoczynku i 3 razy 1min biegu na prawie maksa oddzielone od siebie 1min truchtu. Ostatni (trzeci) minutowy bieg na maksa ile fabryka dała.

Zawody 10km z finiszem na maksa też powinny dać podobny wynik.

Pewnie nie jest to mój prawdziwy hrmax - wszak nie zemdlałem w biegu (gdzieś kiedyś czytałem że czyjeś wyniki hr osiągane na kajaku czy nartach biegówkach były wyższe niż w teście z biegu) ale na podstawie biegu 75%hrm widzę że jest to pułap gdzie zaczynam mówiąc łapać oddech i nieco rwać zdania także myślę że faktycznie jest to moja granica OWB i WB2.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13809
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

janekowalski pisze: Pewnie nie jest to mój prawdziwy hrmax - wszak nie zemdlałem w biegu (gdzieś kiedyś czytałem że czyjeś wyniki hr osiągane na kajaku czy nartach biegówkach były wyższe niż w teście z biegu) ale na podstawie biegu 75%hrm widzę że jest to pułap gdzie zaczynam mówiąc łapać oddech i nieco rwać zdania także myślę że faktycznie jest to moja granica OWB i WB2.
Próbowałeś już HRmax osiągnąć przy graniu w szychy?
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 439
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
janekowalski pisze: Pewnie nie jest to mój prawdziwy hrmax - wszak nie zemdlałem w biegu (gdzieś kiedyś czytałem że czyjeś wyniki hr osiągane na kajaku czy nartach biegówkach były wyższe niż w teście z biegu) ale na podstawie biegu 75%hrm widzę że jest to pułap gdzie zaczynam mówiąc łapać oddech i nieco rwać zdania także myślę że faktycznie jest to moja granica OWB i WB2.
Próbowałeś już HRmax osiągnąć przy graniu w szychy?

A czemuż to takiś złośliwy Kolego? Nie idzie Ci na innych polach i odbijasz sobie na forum?
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13809
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

janekowalski pisze:
Rolli pisze:
janekowalski pisze: Pewnie nie jest to mój prawdziwy hrmax - wszak nie zemdlałem w biegu (gdzieś kiedyś czytałem że czyjeś wyniki hr osiągane na kajaku czy nartach biegówkach były wyższe niż w teście z biegu) ale na podstawie biegu 75%hrm widzę że jest to pułap gdzie zaczynam mówiąc łapać oddech i nieco rwać zdania także myślę że faktycznie jest to moja granica OWB i WB2.
Próbowałeś już HRmax osiągnąć przy graniu w szychy?

A czemuż to takiś złośliwy Kolego? Nie idzie Ci na innych polach i odbijasz sobie na forum?
Nie idzie, nie idzie... :ojnie:
Ale to nie ma nic z tym wspólnego, ze jak się czegoś nie wie to lepiej się dowiedzieć a nie bzdury pisać.
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 439
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trolling forumowy ma się widzę całkiem nieźle.

Więcej pożytku by było gdybyś tą "bzdurę" sprostował zamiast mi ją wytykać.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

rolli chciał prawdopodobnie zasugerować że nie ma sensu porównywać tętna osiągniętego dzięki różnym rodzajom aktywności. pracują wtedy inne grupy mięśni i w inny sposób, a więc i zapotrzebowanie organizmu na tlen jest inne.
HRmax osiągnięty podczas wiosłowania ma więc takie samo praktyczne zastosowanie do trenowania biegów jak HRmax z szachów.
i warto o tym pamiętać, abstrahując nawet od poruszanego w drugim linkowanym przez adama artykule problemie przyjmowania "największej wartości HRmax ever"
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 439
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:rolli chciał prawdopodobnie zasugerować że nie ma sensu porównywać tętna osiągniętego dzięki różnym rodzajom aktywności. pracują wtedy inne grupy mięśni i w inny sposób, a więc i zapotrzebowanie organizmu na tlen jest inne.
HRmax osiągnięty podczas wiosłowania ma więc takie samo praktyczne zastosowanie do trenowania biegów jak HRmax z szachów.
i warto o tym pamiętać, abstrahując nawet od poruszanego w drugim linkowanym przez adama artykule problemie przyjmowania "największej wartości HRmax ever"

Hej,

Dzięki za info. Szczerze mówiąc nie wiedziałem że hrmax dla różnych dyscyplin powinno rozpatrywać się indywidualnie i będzie się różnić w zależności od danej aktywności. Mój fuck-up i przepraszam jeżeli kogoś wprowadziłem w błąd, aczkolwiek przykład z nartami przytoczyłem jako ciekawostkę a nie sposób wyznaczania hrmax.

Ja wyznaczałem swoje hrmax tak jak opisałem kilka postów wyżej, dodatkowo konfrontując wynik testu z wynikami pulsmetru na finiszu 10k czy treningowym krosie aktywnym. Były zbliżone. I tak jak już wspomniałem - dla mnie pewnym "chałupniczym" i przybliżonym sposobem określenia granicy przyjętej granicy OWB (ok 70-80% wszystkich treningów) jest początek zadyszki w mowie na granicy OWB i WB2. I to zaczyna się wg wskazań ok. 75% wybieganego HRmax. Być może komuś ta informacja okaże się pomocna.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Ale hrmax w biegu po krosie w trupa bądź b. mocno, może różnić się od biegu po płaskim, bo po krosie pracuje więcej mięśni :) i ciężej jest osiągnąć maksymalne uderzenie serca biegnąc po krosie
też pudło
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 439
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

heh, może faktycznie czas się poddać w tym wątku :)

Akurat finisz krosu aktywnego (ostatnie kilkaset m) też po płaskim robiłem bo w terenie wyboistym nie byłem w stanie się tak rozbujać :) A czy faktycznie tak więcej partii pracuje? Może, nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Najwyższą wartość do tej pory dał mi test hrmax (188) jaki opisałem wyżej, kros i zawody 10k nieznacznie niższe wartości (186-187) przy czym 10k można było jeszcze nieco nakręcić.

Tyle ode mnie na ten temat, pozdrawiam serdecznie!
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

janekowalski pisze: Najwyższą wartość do tej pory dał mi test hrmax (188) jaki opisałem wyżej, kros i zawody 10k nieznacznie niższe wartości (186-187) przy czym 10k można było jeszcze nieco nakręcić.
Ale to też mogą być zaniżone wartości, bo jeśli na 10km pierwsze 5-6km pobiegłeś za mocno, to na koniec najpewniej nie byleś w stanie dojść do HRmax. Lepszym testem jest test Coopera lub 5km, postarać się nie spalić pierwszych km, a później ostatnie ileś set (200-300, ile jesteś w stanie) metrów w trupa. Dosłownie w trupa.

Co do wzorów - no cóż albo działają albo nie działają. Ja mogę powiedzieć po sobie: mam 31 lat, czyli teoretycznie HRmax w granicach 189-190. Tyle, że moje średnie HR (z iluś biegów i się powtarza): z półmaratonu: 182-183, z 10km 187-188, z 5km 193-194, zmierzony na pulsometrze HRmax 204 (powtórzył się 3 razy). Dodam, że nigdy nie potrzebowałem na mecie pomocy medycznej, nie zemdlałem itp. Wnioski co do wzorów i ich dopasowania do mojej osoby można wyciągnąć samemu.
biegam ultra i w górach :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ